Muszyński posprząta w Sądzie Najwyższym. Człowiek bez skrupułów

Udostępnij

Dziennikarka, publicystka prawna, w latach 1989–2017 publicystka dziennika „Gazeta Wyborcza”, od 2017 publicystka tygodnika „Polityka”, laureatka Nagrody im. Dariusza Fikusa…

Więcej

PiS posługuje się symbolami. Umieszczenie Mariusza Muszyńskiego w Sądzie Najwyższym, zrobienie go tymczasowym komisarzem i oddanie potem władzy nad sędziami w Izbie Dyscyplinarnej jest jak zatknięcie zwycięskiej flagi w obozie wroga. Wrogiem jest niezależny wymiar sprawiedliwości. Muszyński dowiódł w TK, że nie ma rzeczy, na które go nie stać



Mariusz Muszyński, dubler sędziego i pełniący funkcję wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego, kandyduje do Izby Dyscyplinarnej Sądu – doniosła „Gazeta Wyborcza”.

 

Czyli Muszyński z odcinka „Trybunał Konstytucyjny” przerzucony zostaje na odcinek „Sąd Najwyższy”. To logiczne, bo „robota” w Trybunale już została wykonana, a do posprzątania jest teraz Sąd Najwyższy. Muszyński zaś nie jest człowiekiem, który ma skrupuły.

 

Mariusz Muszyński nie zaprzecza, że na początku lat 90. był funkcjonariuszem Urzędu Ochrony Państwa, a potem Agencji Wywiadu. Mariusz Kamiński, minister-koordynator służb specjalnych, zapewnia, że Muszyński nie jest obecnie ani funkcjonariuszem, ani współpracownikiem wywiadu.

 

Czy współpracuje z jakimiś innymi służbami – nie wiemy. Ale wiemy, że to partia rządząca zdecyduje – przez swoją Krajową Radę Sądownictwa i swojego prezydenta, czy Muszyński dostanie się do Sądu Najwyższego.

 

Czyściciel Trybunału

 

Muszyński sprawnie wyczyścił Trybunał z pracowników merytorycznych. Zasłynął mobbingowaniem pracowników i sędziów.

 

  • Sędzię Sławomirę Wronkowską-Jaśkiewicz trzymał na korytarzu pod swoim gabinetem, bo zapomniał, że się z nią umówił.
  • Do – urzędującego wtedy jeszcze – wiceprezesa TK Stanisława Biernata pisał: „nie jest pan godny mojej odpowiedzi”, „histeryzuje pan i kręci”, i nie pozwolił trybunalskiej obsłudze pomóc prezesowi Biernatowi zabrać jego rzeczy z Trybunału.
  • Zarządził otwieranie korespondencji przychodzącej imiennie do sędziów.
  • W oficjalnych dokumentach, w pełnym poczuciu bezkarności, opisał procedurę manipulowania składami sądzącymi w Trybunale, dowodząc, że jest legalna.
  • Od kilku miesięcy w „zdaniach odrębnych” zgłaszanych do postanowień Trybunału atakuje Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, twierdząc, że sprzeniewierza się swoim obowiązkom, co jest równoznaczne z wezwaniem do odwołania go.

 

Dowiódł, że nie ma rzeczy, na które go nie stać, i nie ma zadania, przed wykonaniem którego by się wzdragał.

 

Wiedzą to także sędziowie Sądu Najwyższego

 

Spodziewają się, że zostanie wyznaczony przez prezydenta na tymczasowego komisarza w miejsce I Prezes Małgorzaty Gersdorf. I będzie się wobec nich zachowywał tak samo jak wobec sędziów w Trybunale.

 

Do końca września sędziowie mają czas na przyjęcie propozycji PiS: zwolnić miejsca w Sądzie Najwyższym w zamian za otrzymanie – bez względu na wiek – uposażenia sędziego w stanie spoczynku. Mariusz Muszyński prawdopodobnie ma za zadanie ułatwić im podjęcie tej decyzji.

 

A jak nie odejdą – zostanie potem prezesem Izby Dyscyplinarnej i usunie ich z zawodu pod byle pretekstem.

 

Muszyńskiemu wycofanie z Trybunału i przesunięcie do SN zapewne pasuje, bo w Trybunale jest dublerem i jeśli zmieni się władza, to zapewne usunie go z Trybunału i nie uzna jego prawa do stanu spoczynku.

 

To, że PiS wycofuje go z Trybunału, gdzie faktycznie rządził i Trybunałem, i Julią Przyłębską, tytularną prezeską, oznacza zapewne, że Trybunał przestał już być partii potrzebny.

 

Jeśli zdobędzie w następnych wyborach większość konstytucyjną – po prostu Trybunał zlikwiduje.

 

Muszyński w Sądzie Najwyższym to, być może, początek końca także tej instytucji. Przynajmniej jako trzeciej władzy sprawującej kontrolę nad pozostałymi dwoma.

 

Ewa Siedlecka jest publicystką „Polityki”, ten tekst ukazał się na jej Blogu Konserwatywnym.



Autor


Dziennikarka, publicystka prawna, w latach 1989–2017 publicystka dziennika „Gazeta Wyborcza”, od 2017 publicystka tygodnika „Polityka”, laureatka Nagrody im. Dariusza Fikusa…


Więcej

Opublikowany

3 sierpnia 2018






Inne artykuły tego autora

04.03.2023

Znowu unik TSUE w sprawie neosędziów [Siedlecka]

02.03.2023

Przyłębska kontratakuje. Sędziowie ją ignorują. Chaos w Trybunale coraz większy

22.11.2022

Tomasz Piątek skazany. Wyrok jest, procesu nie było

19.09.2022

Władza nic nie musi. A obywatel ma słuchać i trzymać gębę na kłódkę… [Siedlecka]

09.08.2022

Sprawa Frasyniuka. Wyrok na wolność debaty [Siedlecka]

06.07.2022

Skok PiS na samorządy prawnicze podważy nasze prawo do sądu [Uchwały NRA i Rady Radców Prawnych]

21.04.2022

Dobra płaca za marną pracę: sędziowie Trybunału Przyłębskiej bogacą się i utajniają majątki

19.04.2022

Ręka rękę myje, czyli jak neo KRS walczy o bezkarność Nawackiego

03.04.2022

Konstytucja jest w nas. Wbrew temu, co głosi PiS, demokracja nie unieważnia praworządności

13.08.2021

Uprawomocnił się wyrok ETPCz, że dublerzy w TK nie są sędziami. Rząd PiS nie odwołał się

06.08.2021

Manowska okrakiem na barykadzie: po wyroku TSUE aresztuje pisma do Izby Dyscyplinarnej

27.03.2021

Nowe kłopoty PiS. Bunt narzędzi do zadań specjalnych

18.02.2021

W Gostyninie więcej „niebezpiecznych” się nie zmieści. Dyrektor się wreszcie zbuntował

12.01.2021

Skazani będą nadzorować sędziów?

08.01.2021

Czego takiego doświadczył Rokita? O „żarciku” prezydenta Dudy i kompromitacji urzędu RPO

22.12.2020

PiS spełnia obietnice – znosi immunitety. Opozycji. Na początek Scheuring-Wielgus

07.12.2020

Trybunał w Strasburgu oceni praktyki polskiej policji wobec demonstrantów

28.11.2020

Represje za niezależność. Prokurator nie chciał aresztu dla uczestniczki protestu, został przeniesiony

21.10.2020

Akcja „Anihilacja RPO” odwołana. Bunt w Trybunale Przyłębskiej narasta

19.10.2020

Siedlecka: PiS traktuje Trybunał jak prawną prostytutkę



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200