Sędziowie nienawistni i sędziowie patrioci. Nowa wykładnia prawa prezesa Kaczyńskiego

Udostępnij

Dziennikarka, publicystka prawna, w latach 1989–2017 publicystka dziennika „Gazeta Wyborcza”, od 2017 publicystka tygodnika „Polityka”, laureatka Nagrody im. Dariusza Fikusa…

Więcej

„Reformujemy dzisiaj sądownictwo, bo nienawiść do ojczyzny jest jedną z chorób, która dotknęła część sędziów i która prowadzi do nieszczęść” – tak prezes Jarosław Kaczyński wyjaśnił poczynania PiS podczas konwencji regionalnej partii w Olsztynie. Sędziowie powinni więc kierować się nie prawem, ale "interesem narodowym", nazywanym przez prezesa patriotyzmem



„Patriotyzm w przypadku sędziów to ma być skłonność do naginania i łamania prawa. Tako rzecze prezes Kaczyński, taką miarą są w RP PiS mierzeni sędziowie. Za PRL byli „księża patrioci”, za RP PiS mamy sędziów patriotów. Na razie, na szczęście nielicznych!” – pisze Ewa Siedlecka.

 


 

Stwierdzenie prezesa Jarosława Kaczyńskiego o nienawidzących sędziach to nie tylko freudowska tendencja do przypisywania innym własnych problemów i motywacji. To także cecha pisowskiej propagandy: neutralizacja własnych grzechów przez wskazywanie na innych jako ich nosicieli.

 

Tak jest z korupcją, nepotyzmem, grabieniem mienia publicznego, kłamstwem, agresją, dwulicowością. Tak jest z nienawiścią. Oskarżając o nią innych, PiS z agresora przeistacza się w ofiarę owej nienawiści lub, jak w tym przypadku, stawia się w pozycji arbitra i stróża moralności, który – sam bez zmazy – ma prawo ferować moralne wyroki.

 

Nienawiść rzeczywiście dotknęła Polskę

 

Chociaż słowo „dotknęła” jest nazbyt eufemistyczne. Nienawiść Polskę zżera. To choroba przenoszona drogą elektroniczną, papierową i podczas starć wręcz. Można toczyć spory, gdzie tkwi jej praźródło i „kto zaczął”.

 

Ale wypłynięcie jej na powierzchnię, pozbawienie hamulców poprawności politycznej czy zwykłej przyzwoitości związanej z tym, co „wypada”, usankcjonowanie, a wreszcie uczynienie cnotą – to niezaprzeczalna zasługa PiS. Łącznie z promowanym przez funkcjonariuszy i media tej partii językiem pogardy i nienawiści wyrażanej nie opłotkami i eufemizmami, ale wprost, dosadnie, językiem prymitywnym – im prymitywniejszym, tym lepiej.

 

A dlaczegóż to sędziowie nienawidzą ojczyzny? Prezes Kaczyński wyjaśnił podczas konwencji regionalnej w Olsztynie – bo oddają ziemie Niemcom: „Szczególnym rysem sytuacji na ziemi warmińsko-mazurskiej są pojawiające się roszczenia ze strony dawnych właścicieli. I są sądy, które nie stają po stronie Polaków, tylko po stronie tych, którzy Polakami nie są; w każdym razie w pewnym momencie z tej polskości zrezygnowali. (…) Ale ta oikofobia, jak to się nazywa, czyli niechęć czy nawet nienawiść do własnej ojczyzny i własnego narodu to jedna z chorób, która dotknęła części sędziów i która prowadzi do nieszczęść”.

 

Sędziowie od interesu narodowego

 

Ten wywód świetnie pokazuje inny paradygmat PiS, tym razem związany z władzą sądowniczą i prawem. Otóż sędziowie powinni się kierować nie prawem, ale interesem narodowym, nazwanym przez prezesa patriotyzmem. Prawo, które – w cywilizacji zachodniej – nakierowane jest na ochronę praw i wolności jednostki, w paradygmacie PiS chronić ma mniej lub bardziej abstrakcyjny interes zbiorowości.

 

Tak było w PRL, gdzie np. kradzież mienia „społecznego” była ostrzej karana niż okradzenie konkretnej osoby. Co zaś jest tym interesem – wyznacza partia jako emanacja suwerena.

 

Prezes wyznacza: patriotycznie jest spory o ziemię przesądzać na korzyść Polaka, a nie Niemca. Niezależnie od tego, jakie są okoliczności faktyczne sprawy. Jeśli nawet wszystko wskazuje na to, że np. pozostawione kilkadziesiąt lat temu gospodarstwo pozostało własnością osoby, która wyemigrowała i przyjęła obywatelstwo Niemiec, to należy znaleźć takie kruczki prawne, żeby jej jednak własności nie oddać.

 

Patriotyzm w przypadku sędziów to skłonność do naginania i łamania prawa. Tako rzecze prezes, taką miarą są w RP PiS mierzeni sędziowie.

 

Tacy też sędziowie umieszczeni w Krajowej Radzie Sądownictwa wybrali – patriotycznie łamiąc prawo – sędziów do Sądu Najwyższego. I ci sędziowie patrioci będą tamże orzekać wedle patriotycznych reguł PiS.

 

Jeśli patriotyzm wymagał będzie usunięcia z zawodu sędziego za to, że krytykował rząd za jego posunięcia wobec sądownictwa, to się sędziego usunie. Za zadawanie pytań prejudycjalnych „obcemu” sądowi, czyli Trybunałowi Sprawiedliwości – takoż.

 

Orzeczenia w sprawie protestów wyborczych też mają być patriotycznie poprawne. Podobnie jak np. roszczenia prywatnych osób wobec Skarbu Państwa czy poszczególnych organów. Stawianie wyżej interesu jednostki niż owych organów – to byłby dowód braku patriotyzmu. Zupełnie jak oddawanie ziemi Niemcom.

 

Za PRL byli „księża patrioci”, za RP PiS mamy sędziów patriotów. Na razie, na szczęście, nielicznych.

 

Ewa Siedlecka jest publicystką „Polityki”. Ten tekst „Sędziowie nienawistni i sędziowie patrioci” ukazał się na jej Blogu Konserwatywnym.



Autor


Dziennikarka, publicystka prawna, w latach 1989–2017 publicystka dziennika „Gazeta Wyborcza”, od 2017 publicystka tygodnika „Polityka”, laureatka Nagrody im. Dariusza Fikusa…


Więcej

Opublikowany

24 września 2018






Inne artykuły tego autora

04.03.2023

Znowu unik TSUE w sprawie neosędziów [Siedlecka]

02.03.2023

Przyłębska kontratakuje. Sędziowie ją ignorują. Chaos w Trybunale coraz większy

22.11.2022

Tomasz Piątek skazany. Wyrok jest, procesu nie było

19.09.2022

Władza nic nie musi. A obywatel ma słuchać i trzymać gębę na kłódkę… [Siedlecka]

09.08.2022

Sprawa Frasyniuka. Wyrok na wolność debaty [Siedlecka]

06.07.2022

Skok PiS na samorządy prawnicze podważy nasze prawo do sądu [Uchwały NRA i Rady Radców Prawnych]

21.04.2022

Dobra płaca za marną pracę: sędziowie Trybunału Przyłębskiej bogacą się i utajniają majątki

19.04.2022

Ręka rękę myje, czyli jak neo KRS walczy o bezkarność Nawackiego

03.04.2022

Konstytucja jest w nas. Wbrew temu, co głosi PiS, demokracja nie unieważnia praworządności

13.08.2021

Uprawomocnił się wyrok ETPCz, że dublerzy w TK nie są sędziami. Rząd PiS nie odwołał się

06.08.2021

Manowska okrakiem na barykadzie: po wyroku TSUE aresztuje pisma do Izby Dyscyplinarnej

27.03.2021

Nowe kłopoty PiS. Bunt narzędzi do zadań specjalnych

18.02.2021

W Gostyninie więcej „niebezpiecznych” się nie zmieści. Dyrektor się wreszcie zbuntował

12.01.2021

Skazani będą nadzorować sędziów?

08.01.2021

Czego takiego doświadczył Rokita? O „żarciku” prezydenta Dudy i kompromitacji urzędu RPO

22.12.2020

PiS spełnia obietnice – znosi immunitety. Opozycji. Na początek Scheuring-Wielgus

07.12.2020

Trybunał w Strasburgu oceni praktyki polskiej policji wobec demonstrantów

28.11.2020

Represje za niezależność. Prokurator nie chciał aresztu dla uczestniczki protestu, został przeniesiony

21.10.2020

Akcja „Anihilacja RPO” odwołana. Bunt w Trybunale Przyłębskiej narasta

19.10.2020

Siedlecka: PiS traktuje Trybunał jak prawną prostytutkę



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200