Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawiesił działanie części ustawy o Sądzie Najwyższym, która umożliwia usuwanie z niego najstarszych sędziów. Komentarz dr Macieja Taborowskiego
Rozstrzygnięcie Trybunału oznacza, że Polska ma teraz niezwłocznie podjąć działania prawne, również legislacyjne, zmierzające do tego, by skutki odejścia sędziów z SN z powodu obniżenia wieku emerytalnego zostały zniwelowane do czasu rozstrzygnięcia skargi Komisji przez Trybunał – tłumaczy Maciej Taborowski
Poniższy tekst ukazał się 19 października 2018 roku w Gazecie Wyborczej (zobacz: wyborcza.pl). Archiwum Osiatyńskiego dziękuje za możliwość przedruku.
To postanowienie tymczasowe. Nie można się od niego odwołać. Zabezpieczenie jest skuteczne od chwili doręczenia. Polska będzie się mogła się do niego odnieść potem. Wówczas zostanie wydane ostateczne zabezpieczenie.
To precedensowe postanowienie. Zabezpieczenie jest szerokie. Obejmuje zawieszenie stosowania przepisów, na podstawie których obniżono wiek stanu spoczynku sędziów SN. Rozstrzygnięcie Trybunału oznacza, że Polska ma teraz niezwłocznie podjąć działania prawne, również legislacyjne, zmierzające do tego, by skutki odejścia sędziów z SN z powodu obniżenia wieku emerytalnego zostały zniwelowane do czasu rozstrzygnięcia skargi Komisji przez Trybunał.
Zatem:
* Pierwszą prezes SN ma pozostać prof. Gersdorf. Nie wolno w miejsce pierwszego prezesa powołać innego pierwszego prezesa albo osoby pełniącej takie obowiązki. Prezydent będzie się musiał powstrzymać od wskazania takiej osoby.
* Do orzekania powinni wrócić sędziowie SN, których dotknęły przepisy zmuszające ich do odejścia z powodu obniżenia wieku emerytalnego. Mają oni powrócić na te same stanowiska i korzystać z takiego statusu i z takich samych warunków zatrudnienia, z których korzystali do 3 kwietnia, zanim wiek emerytalny został obniżony. Polska musi stworzyć ku temu warunki. Sędziowie dotknięci obniżeniem wieku emerytalnego muszą mieć możliwość skorzystania z opcji powrotu.
* Polska ma się też powstrzymać od powoływania sędziów SN, w miejsce tych, których objęły przepisy o obniżeniu wieku emerytalnego, czyli zarówno tych, którzy odeszli, jak i tych, którzy mieliby odejść z powodu niższego wieku przechodzenia w stan spoczynku.
Państwo polskie nie może tłumaczyć, że prawo nie działa wstecz, bo to nie jest działanie prawa wstecz.
Co miesiąc Polska musi przekazywać Komisji informacje, jakie środki zostaną podjęte w celu wykonania zabezpieczenia.
Podobnie jak w sprawie Puszczy Białowieskiej w tym postępowaniu można nałożyć na państwo karę pieniężną, jeśli nie zrealizuje zabezpieczenia i np. sędziowie będą powoływani na miejsca osób objętych czystką albo gdy zostanie powołany nowy pierwszy prezes SN.