Pytania SN do TSUE nie powstrzymają czystki Muszyńskiego w SN. Może to zrobić tylko NSA

Udostępnij

Dziennikarz OKO.press, wcześniej "Gazety Wyborczej". Absolwent Filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej i Nagrody…

Więcej

Zawieszenie stosowania kilku przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym przez SN nie wpłynie na działania Izby Dyscyplinarnej. Jej prezes jest zupełnie niezależny od I Prezesa SN. Będzie mógł pod byle pretekstem usuwać z zawodu sędziów i innych prawników. Chyba że Naczelny Sąd Administracyjny zawiesi nabór do SN



Zawieszenie stosowania niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym nie rozwiązuje wszystkich jego problemów wynikających z ustawy. Dotyczy jedynie sędziów po 65. roku życia, którzy złożyli oświadczenia woli o dalszym orzekaniu. Jest ich kilkunastu, a sędziów młodszych od nich zostało w SN 47, podczas gdy wszystkich miejsc jest 120.

 

Nawet jeśli prezydent i Krajowa Rada Sądownictwa – wbrew swoim zapowiedziom – podporządkują się decyzji Sądu Najwyższego lub ewentualnemu wyrokowi Trybunału Sprawiedliwości UE, nie zatrzyma to naboru na nowe miejsca w Sądzie Najwyższym, który prowadzi teraz KRS.

 

W najbliższych tygodniach w całości zostaną obsadzone dwie nowe izby: Dyscyplinarna oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Pierwsza będzie odpowiedzialna za sądzenie przewinień przedstawicieli zawodów prawniczych oraz rozpatrywanie odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa.

 

Druga zajmie się skargami nadzwyczajnymi od wyroków wydawanych w ciągu ostatnich 20 lat, a także m.in. rozpatrywaniem protestów wyborczych, odwołań od uchwał KRRiT i decydowaniem o ważności wyborów i referendów.

 

Sprawy przydzieli prezes

 

Nawet jeśli prof. Małgorzata Gersdorf pozostanie na stanowisku I Prezesa SN, to nie będzie miała wpływu na nowe izby. Bowiem to prezesi poszczególnych izb, a nie prof. Gersdorf, przydziela sprawy i wyznacza składy orzekające.

 

Sędziowie wybrani przez przejętą przez PiS Krajową Radę Sądownictwa będą mieli totalną kontrolę nad karaniem prawników i sądzeniem kluczowych spraw politycznych.

 

Jeśli PiS-owi ostatecznie uda się usunąć sędziów po 65. roku życia, dodatkowo zwolnią się miejsca w dwóch z trzech “starych izb”, których prezesi zostali wybrani na trzyletnie kadencje w sierpniu 2016 roku.

 

65 lat ukończyli prezes Izby Karnej Stanisław Zabłocki i prezes  Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józef Iwulski. Na stanowisku powinien za to wytrwać Dariusz Zawistowski kierujący Izbą Cywilną, urodzony w 1959 roku.

 

Sąd w sądzie

 

Ustawa o Sądzie Najwyższym, przygotowana przez prezydenta i poprawiona w Sejmie przez PiS, daje Izbie Dyscyplinarnej niezależność o wiele większą niż pozostałym izbom.

 

  • Wybór jej prezesa przez prezydenta nie musi być konsultowany z I Prezesem SN.
  • Prezes Izby Dyscyplinarnej będzie miał do dyspozycji odrębną Kancelarię z odrębnym budżetem.
  • Sam będzie wyznaczał liczbę wolnych stanowisk w swojej izbie,
  • wnioskował o delegowanie sędziów,
  • opiniował wnioski o dalsze pełnienie urzędu na stanowisku sędziego SN przez osoby, które ukończyły 65 lat
  • i decydował o możliwości dodatkowego zatrudnienia sędziego jego Izby,
  • będzie też mógł odmówić przekazania sprawy do lub z jego izby, choć w pozostałych izbach za to wszystko odpowiada I Prezes SN.
  • Dodatkowo I Prezes SN będzie musiał konsultować się z Prezesem Izby Dyscyplinarnej w sprawie reprezentowania SN przed Trybunałem Konstytucyjnym lub komisjami parlamentarnymi,
  • a także w sprawie Regulaminu SN, który I Prezes oraz prezes Izby Dyscyplinarnej przekazują prezydentowi do uchwalenia. Dotychczas sędziowie SN samodzielnie uchwalali swój regulamin.

 

Według doniesień “Gazety Wyborczej” do Izby Dyscyplinarnej kandyduje Mariusz Muszyński, sędzia dubler, który de facto kieruje obecnie Trybunałem Konstytucyjnym.

 

Jak przewiduje Ewa Siedlecka, może zostać wyznaczony na tymczasowego I Prezesa na miejsce prof. Gersdorf, a następnie na prezesa Izby Dyscyplinarnej. I może, podobnie jak robił to z pracownikami i sędziami TK, dręczyć i upokarzać sędziów SN, by zmusić ich do odejścia.

 

Ustawa o SN daje wszystkim sędziom  do końca września możliwość opuszczenia stanowiska z zachowaniem uposażenia sędziego w stanie spoczynku. Muszyński zapewne będzie próbował przekonać ich, że jeśli zostaną, to w końcu i tak wyrzuci ich dyscyplinarnie pod byle pretekstem. A wtedy przestaną być sędziami i stracą stan spoczynku, czyli także związane z tym wysokie wynagrodzenie.

 

Nadzieja w NSA

 

Zapełnienie Sądu Najwyższego nominatami PiS nie jest jednak przesądzone. Nabór wciąż trwa, Krajowa Rada Sądownictwa nie oceniła jeszcze żadnej kandydatury. Gdy tylko poda wyniki konkursu, odrzuceni przez nią kandydaci będą mogli odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

 

Ostatnia nowelizacja ustawy o SN co prawda utrudniła planowaną obstrukcję naboru, bo złożenie odwołania do NSA nie wstrzymuje uprawomocnienia się decyzji KRS o powołaniu sędziego na stanowisko w SN. Mimo to niektórzy kandydaci do SN złożyli swoje kandydatury specjalnie po to, by móc skorzystać ze ścieżki odwoławczej.

 

Być może liczą na to, że skład sędziowski, który będzie rozpatrywał ich odwołania, zrobi to samo, co zrobili sędziowie SN: skieruje pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

 

Sędziowie NSA mogliby na przykład zadać pytanie o to, czy procedura naboru sędziów do SN gwarantuje dostatecznie prawo do niezawisłego sądu, skoro kadencja członków Krajowej Rady Sądownictwa została przerwana, a ich następców powołał Sejm.

 

I podobnie jak sędziowie SN, mogliby zawiesić działanie przepisów ustawy o KRS w odniesieniu do naboru do Sądu Najwyższego.

 

Do tego potrzebna byłaby jednak nie lada determinacja. Prokurator generalny już pogroził sędziom SN odpowiedzialnością karną. Sędziowie NSA mogą spodziewać się tego samego.



Autor


Dziennikarz OKO.press, wcześniej "Gazety Wyborczej". Absolwent Filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej i Nagrody…


Więcej

Opublikowany

8 sierpnia 2018






Inne artykuły tego autora

09.01.2024

TSUE nie odpowiedział na pytania o „neo-sędziów”

13.12.2023

Sąd Najwyższy uchylił wyrok ws. katastrofy smoleńskiej

25.11.2023

Bodnar: członkowie KRS sami zaczną rezygnować

09.11.2023

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego: nie dam się wynieść

09.11.2023

Czworo europosłów PiS z uchylonym immunitetem. Odpowiedzą za rasistowski spot

18.08.2023

PiS rezygnuje z uruchomienia komisji do grillowania Tuska. Czego się przestraszył?

14.06.2023

Morawieckiego sposób na obejście Ziobry. Skarży do Trybunału ustawę o Trybunale

30.05.2023

Departament Stanu USA i komisarz UE krytykują Lex Tusk. „Jesteśmy zaniepokojeni”

12.04.2023

NASZ NEWS. NIK prześwietlił SWWS. 30 mln zł od funduszu Ziobry na szkołę Ziobry

08.07.2022

OKO.press wygrało z Marszałkiem Sejmu. Nie miał prawa odmawiać dziennikarzom wstępu na obrady

15.04.2021

Duda „rażąco naruszył prawo” – ogłosił rzecznik generalny TSUE. TVP dekomunizuje go ojcem

07.03.2021

OBWE: ustawa mandatowa nie do przyjęcia. Sprzeczna z zasadą domniemania niewinności

03.03.2021

Wraca sprawa wypadku Szydło: zbada ją sędzia „dobrej zmiany”. Poprzednika ściga rzecznik Ziobry

11.02.2021

„Adwokat diabła” uniknie kary. Izba Dyscyplinarna SN uchyliła wyrok w jego sprawie

02.02.2021

Podkarpackie straciło 1,8 mln zł z funduszy norweskich przez „strefę wolną od LGBT”

29.01.2021

Farbą w Trybunał. Drugi dzień protestów po publikacji wyroku TK Julii Przyłębskiej

22.12.2020

Minister Romanowski: konwencja antyprzemocowa zbędna, przyczyną przemocy są używki. To alkohol bije?

05.12.2020

UE zaostrza stanowisko przed szczytem: Warszawa nas nie zatrzyma, fundusz odbudowy będzie bez Polski

19.10.2020

Mec. Dubois: Nie wiemy, jakie dokumenty CBA zabrała z kancelarii Romana Giertycha

19.09.2020

Norwegia: gminy „wolne od LGBT” nie dostaną milionów złotych z funduszy norweskich



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200