OKO.press wygrało z Marszałkiem Sejmu. Nie miał prawa odmawiać dziennikarzom wstępu na obrady

Udostępnij

Dziennikarz OKO.press, wcześniej "Gazety Wyborczej". Absolwent Filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej i Nagrody…

Więcej

Marszałek Sejmu bezprawnie ograniczył dziennikarzom wstęp na obrady – orzekł dziś Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie ze skargi złożonej przez OKO.press.     Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Marszałka Sejmu na wyrok sprzed trzech lat. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził wtedy, że Marszałek Sejmu bezprawnie odmówił dziennikarzowi OKO.press wstępu na posiedzenie Sejmu 10 […]



Marszałek Sejmu bezprawnie ograniczył dziennikarzom wstęp na obrady – orzekł dziś Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie ze skargi złożonej przez OKO.press.

 

 

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Marszałka Sejmu na wyrok sprzed trzech lat. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził wtedy, że Marszałek Sejmu bezprawnie odmówił dziennikarzowi OKO.press wstępu na posiedzenie Sejmu 10 maja 2018 roku.

 

 

Tamtego dnia posłowie obradowali nad projektem ustawy, dotyczącej rodzin osób z niepełnosprawnościami (RON). A grupa takich rodzin od kilku tygodni protestowała na sejmowych korytarzach.

 

 

W reakcji na protest 25 kwietnia 2018 roku Centrum Informacyjne Sejmu ogłosiło, że „z przyczyn organizacyjnych i bezpieczeństwa” wstrzymuje wydawanie jednorazowych kart wstępu. W praktyce oznaczało to zamknięcie Sejmu przed dziennikarzami, społecznikami i ekspertami zaproszonymi przez posłów.

 

Piotr Rękosiewicz, ówczesny Komendant Straży Marszałkowskiej, w porozumieniu z Markiem Kuchcińskim, ówczesnym Marszałkiem Sejmu, nie wpuścił między innymi 37 osób, które jako strona społeczna miały wziąć udział w posiedzeniu Komisji Zdrowia, wrocławskiego rzecznika ds. niepełnosprawnych, ówczesnej szefowej PAH Janiny Ochojskiej. A także dziennikarzy, którzy nie mieli stałej lub okresowej karty wstępu. Dziennikarze, którzy prosili o wydanie jednorazowej przepustki, dostawali odpowiedź odmowną.

Nie był to pierwszy raz, kiedy marszałek Kuchciński blokował wstęp do Sejmu dziennikarzom i aktywistom. Podobny zakaz wydał w grudniu 2016 r. w trakcie tzw. kryzysu sejmowego. Kuchciński wyrzucił wtedy z obrad posła PO Michała Szczerbę i przeniósł je do Sali Kolumnowej, naruszając regulamin Sejmu. W rezultacie posłowie opozycji do stycznia okupowali salę sejmową.

 

W obu przypadkach Marszałek Sejmu próbował odciąć media od protestujących. Żeby przeciwstawić się takiej praktyce, jego decyzję zaskarżyliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podobną skargę złożyła Ewa Siedlecka, dziennikarka “Polityki”.

 

 

 

Niekonstytucyjne zarządzenie

 

 

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 lipca 2022 roku podtrzymał orzeczenie WSA w Warszawie z lutego 2019, zgadzając się z argumentami reprezentujących nas Artura Pietryki i Filipa Raka z kancelarii Wardyński i Wspólnicy oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, który przyłączył się do sprawy.

W międzyczasie, w sierpniu 2019 roku, na stanowisku Marszałka Sejmu Kuchcińskiego zastąpiła Elżbieta Witek, także posłanka PiS. Zmiana na stanowisku nie zmieniła jednak argumentacji Kuchcińskiego. Przekonywał, że nie miał nic wspólnego z odmową wstępu do Sejmu, bo za wydawanie przepustek odpowiedzialny był Komendant Straży Marszałkowskiej. Co więcej, na podstawie zarządzenia Marszałka komendant może — po powiadomieniu Szefa Kancelarii Sejmu – „ograniczyć albo wyłączyć prawo wstępu na tereny i do budynków Sejmu” „w wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami bezpieczeństwa lub względami organizacyjnymi”.

 

 

WSA w Warszawie stwierdził jednak, że to zarządzenie nie mogło być podstawą do ograniczenia prawa dostępu do informacji publicznej, które obejmuje także wstęp na posiedzenia Sejmu. Prawo to zapisane jest w konstytucji (art. 61), a konstytucyjne prawa obywatela mogą być ograniczane tylko ustawą lub ewentualnie, jak w tym przypadku, regulaminem Sejmu. Regulamin Sejmu uchwalany jest większością sejmową, tymczasem rozporządzenie Marszałka Sejmu samodzielnie zmieniać mógł sam Marek Kuchciński.

 

 

W podobnym wyroku WSA w Warszawie, który zapadł w sprawie ze skargi Ewy Siedleckiej, sąd uznał za niekonstytucyjny przepis zarządzenia marszałka, który pozwalał komendantowi na odmawianie wstępu do Sejmu, i uchylił go. Tamten wyrok Marszałek Sejmu także zaskarżył do NSA, ale nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy. Uchylenie przepisu jest więc nieprawomocne.

 

 

Odpowiedzialny był Kuchciński, nie komendant straży

 

 

Poza tym WSA, a 7 lipca także NSA odrzucił argument Marszałka, że to komendant straży był odpowiedzialny za odmówienie OKO.press wstępu do Sejmu. Po pierwsze zgodnie z regulaminem Sejmu to Marszałek Sejmu, a nie komendant przewodniczy obradom Sejmu. Po drugie komendant nie jest organem administracji publicznej, dlatego od jego decyzji nie moglibyśmy odwołać się do sądu. A brak drogi odwoławczej naruszałby konstytucyjne prawo obywateli do sądu.

 

 

Marszałek Sejmu argumentował też, że wyrok WSA błędnie przypisał obywatelom absolutne prawo do uczestniczenia w posiedzeniach kolegialnych organów władzy publiczne takich jak Sejm. NSA przyznał, że to prawo nie jest absolutne, ale może być ograniczane tylko na podstawie regulaminu Sejmu, a nie zarządzenia marszałka.

 

 

Po wyroku NSA większość sejmowa obecna lub kolejne mogą więc wprowadzić do regulaminu Sejmu przepisy ograniczające wstęp do jego budynków. Takie ograniczenia według orzeczenia NSA musiałyby jednak spełniać warunki zawarte w art. 31 konstytucji. Czyli m.in. być konieczne dla ochrony porządku publicznego, ochrony zdrowia albo wolności i praw innych osób. A w przypadku wydania zakazu wstępu taki zakaz musi być dobrze uargumentowany.

 

 

 

Kuchciński pozostał bezkarny

 

 

W sprawie niewpuszczenia mnie do Sejmu w maju 2018 roku złożyłem także doniesienie do prokuratury, podobnie jak Ewa Siedlecka oraz Fundacja Press Club Polska. W zawiadomieniu, które przygotowaliśmy z pomocą Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, Marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu i Komendantowi Straży Marszałkowskiej Piotrowi Rękosiewiczowi zarzucałem popełnienie nieudostępnienia informacji publicznej wbrew ciążącemu obowiązkowi, utrudniania krytyki prasowej i niedopełnienie obowiązków służbowych.

 

N

Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa, uzasadniając, że marszałek Sejmu może dowolnie ograniczać wstęp do niego dziennikarzom i innym obywatelom. Na decyzję prokuratury złożyliśmy zażalenia do sądu, ale przyznał jej rację. Jak pisała Ewa Siedlecka, sędzia Marcin Kosowski z Sądu Okręgowego w Warszawie stwierdził, że marszałek ma „blankietowe” (czyli dowolne) upoważnienie do wydawania zarządzeń związanych z porządkiem i bezpieczeństwem na terenie Sejmu. Postanowienie jest ostateczne.

 



Autor


Dziennikarz OKO.press, wcześniej "Gazety Wyborczej". Absolwent Filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej i Nagrody…


Więcej

Opublikowany

8 lipca 2022






Inne artykuły tego autora

25.11.2023

Bodnar: członkowie KRS sami zaczną rezygnować

09.11.2023

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego: nie dam się wynieść

09.11.2023

Czworo europosłów PiS z uchylonym immunitetem. Odpowiedzą za rasistowski spot

18.08.2023

PiS rezygnuje z uruchomienia komisji do grillowania Tuska. Czego się przestraszył?

14.06.2023

Morawieckiego sposób na obejście Ziobry. Skarży do Trybunału ustawę o Trybunale

30.05.2023

Departament Stanu USA i komisarz UE krytykują Lex Tusk. „Jesteśmy zaniepokojeni”

12.04.2023

NASZ NEWS. NIK prześwietlił SWWS. 30 mln zł od funduszu Ziobry na szkołę Ziobry

15.04.2021

Duda „rażąco naruszył prawo” – ogłosił rzecznik generalny TSUE. TVP dekomunizuje go ojcem

07.03.2021

OBWE: ustawa mandatowa nie do przyjęcia. Sprzeczna z zasadą domniemania niewinności

03.03.2021

Wraca sprawa wypadku Szydło: zbada ją sędzia „dobrej zmiany”. Poprzednika ściga rzecznik Ziobry

11.02.2021

„Adwokat diabła” uniknie kary. Izba Dyscyplinarna SN uchyliła wyrok w jego sprawie

02.02.2021

Podkarpackie straciło 1,8 mln zł z funduszy norweskich przez „strefę wolną od LGBT”

29.01.2021

Farbą w Trybunał. Drugi dzień protestów po publikacji wyroku TK Julii Przyłębskiej

22.12.2020

Minister Romanowski: konwencja antyprzemocowa zbędna, przyczyną przemocy są używki. To alkohol bije?

05.12.2020

UE zaostrza stanowisko przed szczytem: Warszawa nas nie zatrzyma, fundusz odbudowy będzie bez Polski

19.10.2020

Mec. Dubois: Nie wiemy, jakie dokumenty CBA zabrała z kancelarii Romana Giertycha

19.09.2020

Norwegia: gminy „wolne od LGBT” nie dostaną milionów złotych z funduszy norweskich

18.08.2020

Biskup przestrzega na mszy przed tęczową pandemią człekokształtnych. Wszystko na antenie radia

07.08.2020

Zmarł po interwencji policji. Miał ślady pałki i duszenia. Prokuratura umarza śledztwo

05.08.2020

Prokuratura wznowi śledztwo w sprawie Polskiej Fundacji Narodowej



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200