Sąd uchyla zakaz Żuka. „Wolność zgromadzeń pełni doniosłą rolę w demokratycznym państwie prawa”
Marsz Równości w Lublinie idzie dalej. Sąd 26 września uchylił zakaz prezydenta Krzysztofa Żuka. W uzasadnieniu zwrócił uwagę, że prawdopodobieństwo agresywnych zachowań czy dużego zagęszczenia osób - tak samo, jak prognoza złej pogody - nie mogą prowadzić do wydania prewencyjnego zakazu pokojowego zgromadzenia. Prezydent Żuk zapowiada odwołanie
25 września 2019 organizatorzy II Marszu Równości w Lublinie złożyli zażalenie na decyzję prezydenta Krzysztofa Żuka, który drugi rok z rzędu prewencyjnie zakazał organizacji zgromadzenia. Marsz – pod hasłem „Promocja homoseksualizmu” – ma przejść ulicami miasta już w sobotę 30 września.
Sąd Okręgowy w Lublinie sprawę rozpatrzył w ekspresowym tempie. 26 września przed południem przychylił się wniosku organizatorów i uchylił zakaz wydany przez prezydenta Lublina.
W uzasadnieniu podkreślił, że wolność zgromadzeń odgrywa doniosłą rolę w demokratycznym państwie prawa, a prewencyjny zakaz powinien być absolutnym wyjątkiem. Sąd przypomniał też, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego to na państwie ciąży obowiązek zagwarantowania bezpieczeństwa podczas pokojowego zgromadzenia, bez względu na głoszone poglądy i ich kontrowersyjność.
Sąd przychyla się do RPO
Krzysztof Żuk w uzasadnieniu wydania zakazu argumentował, że:
- w sąsiedztwie Marszu Równości odbywa się piknik militarny, który zgromadzi w jednym miejscu zbyt dużą ilość uczestników, co uniemożliwi swobodny ruch i przejazd pojazdów ratunkowych;
- poziom napięć między grupami, które chcą demonstrować 28 września jest zbyt wysoki i zachodzi duże prawdopodobieństwo, że dojdzie do nieprzewidywalnych zachowań ludzi, zamieszek i niszczenia mienia;
- a na dodatek „jeden z organizatorów marszu dopuszcza się wypowiedzi, które potęgują krytyczne wobec marszu nastroje społeczne”.
Sąd w całości przychylił się do stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich, który przyłączył się do postępowania. Adam Bodnar zwracał uwagę, że przesłanki pozwalające na wydanie zakazu (art. 14 ust. 2 ustawy o zgromadzeniach – zagrożenie zdrowia, życia lub mienia) nie mogą opierać się na przypuszczeniach. Nade wszystko powinny też odnosić się do organizatorów marszu, a nie osób trzech – kontrmanifestantów czy przypadkowych przechodniów.
Sąd zwrócił uwagę, że prawdopodobieństwo agresywnych zachowań czy zagęszczenie osób – tak samo jak prognoza złej pogody – nie może prowadzić do wydania zakazu pokojowej demonstracji.
Sąd poinformował też, że zastępca komendanta policji zapewnił, że jest przygotowany do wypełnienia ustawowych zadań, a w szczególności ochrony bezpieczeństwa publicznego. Organizatorzy również potwierdzili, że dysponują niezbędnymi środkami bezpieczeństwa: karetką ratunkową i służbą porządkową przeszkoloną w udzielaniu pierwszej pomocy.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk zapowiedział złożenie odwołania. OKO.press relacjonowało I Marsz Równości jesienią 2018.
Kwestie dotyczące praworządności w Polsce oraz w całej Unii Europejskiej będziemy dalej monitorować oraz wyjaśniać na łamach Archiwum Osiatyńskiego, a także – po angielsku – na stronie Rule of Law in Poland.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.