Bodnar: Zakaz Marszu Równości w Lublinie to rażące naruszenie praw człowieka
"To klasyczny przykład sytuacji, w której organizatorów Marszu obarcza się winą za to, że inni obywatele czy przeciwnicy mogliby doprowadzić do sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu uczestników Marszu i mieszkańców miasta. Obowiązkiem władzy publicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa zgromadzenia. Prezydent nie może uchylać się od obowiązków" - mówi RPO
9 października prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO) wydał decyzję o zakazaniu Marszu Równości, który miał przejść ulicami miasta 13 października. Oficjalnym powodem jest troska o bezpieczeństwo uczestników i mieszkańców miasta.
Organizatorzy Marszu w rozmowie z OKO.press ujawnili, że lokalni działacze Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej naciskali na nich, by zmienili datę marszu. „Mówili wprost, że mogłoby to zaszkodzić prezydentowi w kampanii wyborczej” – opowiadał OKO.press Bart Staszewski.
Oficjalne stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara przekazała OKO.press pracowniczka biura Rzecznika Anna Błaszczak-Banasiak.
„Tego typu decyzja jest przykładem rażącego naruszenia wolności zgromadzeń, prawa do równego traktowania i równego manifestowania swoich poglądów. To oburzające, że w XXI wieku dochodzi do tak spektakularnych naruszeń praw człowieka. Ostatni taki przypadek miał miejsce 13 lat temu. Wtedy Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu w sposób oczywisty rozprawił się z podobnymi argumentami.
Argumentacja zgodnie, z którą marsz mógłby naruszyć bezpieczeństwo lub stanowić zagrożenie, jest w całości chybiona. To klasyczny przykład sytuacji, w której organizatorów Marszu Równości obarcza się winą za to, że inni obywatele czy przeciwnicy mogliby doprowadzić do sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu uczestników Marszu i mieszkańców miasta. Nie ma miejsca w Polsce na podobną retorykę.
Decyzja prezydenta oznacza, że to ofiary ponoszą odpowiedzialność – w postaci zakazu manifestowania i organizacji pokojowego zgromadzenia – dyskryminację.
Obowiązkiem władzy publicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie zgromadzenia. Prezydent nie może uchylać się od obowiązków”.
Organizatorzy mają 24 godziny, by odwołać się od decyzji prezydenta do Sądu Okręgowego w Lublinie. Anna Błaszczak-Banaszak przekazała nam, że Rzecznik przyłączy się do postępowania.