Marsz Równości przejdzie przez Lublin! Sąd apelacyjny uchyla decyzję prezydenta

Udostępnij

Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…

Więcej

Wolność zgromadzeń jest warunkiem istnienia demokratycznego państwa prawa, a jej ograniczanie powinno być wyjątkiem - stwierdził sąd apelacyjny w Lublinie i uchylił decyzję prezydenta miasta Krzysztofa Żuka (PO). Marsz Równości przejdzie ulicami Lublina 13 października w godzinach 13:00-15:00



Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił po 10.00 w piątek 12 października 2018 decyzję prezydenta Lublinie o zakazie Marszu Równości. Oznacza to, że zaplanowana na 13 października manifestacja odbędzie się legalnie. Sąd uwzględnił też zażalenie kontrmanifestantów – ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. I im również przyznał prawo do demonstrowania – oczywiście w granicach prawa.

 

Sąd stwierdził, że wolność zgromadzeń jest warunkiem istnienia demokratycznego państwa prawa i naturalnym mechanizmem demokracji bezpośredniej. Wolność zgromadzeń – w opinii sądu – nie jest oczywiście nieograniczona, ale jej ograniczenia należy traktować jako wyjątek.

 

Sąd Apelacyjny stwierdził, że sąd okręgowy przychylając się do decyzji prezydenta źle zinterpretował przepisy ustawy o zgromadzeniach. Przypomnijmy, że prezydent chciał zakazać marszu z uwagi na bezpieczeństwo uczestników zgromadzenia i mieszkańców Lublina (art. 14 ust.2 tejże ustawy).

 

Sąd stwierdził, że nie wolno uzależniać wolności zgromadzeń od zachowania jej przeciwników. Nawoływanie do przemocy również nie może być przesłanką do wydania zakazu. Ocena dotycząca zagrożenia powinna dotyczyć organizatorów i uczestników Marszu, a nie jej przeciwników.

 

Sąd w swojej ocenie powołał się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jasno wynika z niego, że to na władzach publicznych spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom pokojowego zgromadzenia. Sąd w pełni poparł też stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.

 

Marsz Równości w Lublinie startuje o godzinie 13:00 na pl. Władysława Łokietka.

 

Żuk: Lublin jest miastem dla wszystkich, ale nie udzielę patronatu

 

Prezydent Lublina na konferencji zorganizowanej dla mediów (dwie godziny po ogłoszeniu wyroku) podkreślił, że: „zawsze był za wartościami zapisanymi w Konstytucji RP”, a decyzja o zakazie Marszu była jedną z najtrudniejszych, jakie podjął (pełna treść oświadczenia niżej). Swoją decyzję motywował tylko „troską o zdrowie i życie uczestników”. Do wyroku sądu apelacyjnego się przychylił, ale nie chciał go komentować.

 

Pytany przez organizatorów o to, czy udzieli patronatu wydarzeniu powiedział, że nigdy tego nie robił i tym razem – też nie zrobi. Zapowiedział też, że o godzinie 15:00 odbędzie się spotkanie kryzysowe ze służbami porządkowymi. Jego tematem będzie zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom Marszu i mieszkańcom Lublina w trakcie trwania manifestacji. Co ciekawe, dopiero interwencja organizatorów i flesz kamer skłoniła prezydenta do zaproszenia na spotkanie zainteresowanych – czyli organizatorów Marszu.

 

 

PiS naciskał, Żuk się ugiął

 

Awanturę wokół Marszu rozpoczęli radni PiS i wojewoda PiS Przemysław Czarnek. Zgromadzenie nazywali „marszem promującym pedofilię”, a homoseksualizm – „zboczeniami”, „dewiacją”, „wynaturzeniem”. W apelach do prezydenta miasta tłumaczyli, że można zakazać zgromadzenia, gdy „narusza ono moralność publiczną”, a także art. 18 Konstytucji – mówiący o szczególnej ochronie małżeństwa. Obydwa argumenty nie mają umocowania w prawie.

 

Równie absurdalna była decyzja prezydenta Żuka, by zakazać marszu z obawy przed „zagrożeniem życia, zdrowia i naruszenia mienia” w znacznych rozmiarach. Powołując się na pismo Komendanta Miejskiego prezydent wskazał, że: „istnieje prawdopodobieństwo udziału w zgromadzeniu (…) bardzo różnych grup społecznych o przeciwstawnych poglądach, których spotkanie w jednym miejscu może doprowadzić do konfliktu”.

 

Nie dodał jednak, że w tym samym piśmie Komendant zapewnił prezydenta, że policja jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom Marszu. Do pełnej treści pisma dotarła dziennikarka TOK FM Agata Kowalska:

 

https://twitter.com/AgataKowalskaTT/status/1049637874516152320/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1049637874516152320&ref_url=https%3A%2F%2Foko.press%2Fmarsz-rownosci-przejdzie-przez-lublin-sad-apelacyjny-uchyla-decyzje-prezydenta%2F

„Nie staję po żadnej ze stron”

 

Według organizatorów Marszu prawdziwym powodem zakazania zgromadzenia miała być przedwyborcza kalkulacja polityczna. Bart Staszewski opowiadał OKO.press o tym, jak lokalni działacze PO i .N naciskali na organizatorów, by zmienili datę.

 

Sam prezydent w oświadczeniu, które zamieścił na facebooku mówił, że „nie staje po żadnej ze stron sporu”. Tak jakby między pokojowo protestującymi uczestnikami Marszu, a jego „bojowo” nastawionymi przeciwnikami – ONR i Młodzieżą Wszechpolską – nie było żadnej różnicy.

 

Bezstronność prezydenta jest nie do obrony. Dzień przed wydaniem zakazu portal wPolityce.pl ujawnił treść listu, który Krzysztof Żuk wystosował do przeora, księdza proboszcza i księdza rektora. Tłumaczył w nim, dlaczego nie może zakazać Marszu. Pisał: „Nie mogę zakazać »marszu równości«, tak jak nie mogę zakazać marszu ONR, czy innych zgromadzeń organizowanych przez różne środowiska”.



Autor


Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…


Więcej

Opublikowany

12 października 2018






Inne artykuły tego autora

18.04.2024

Więzienie za znieważenie osoby LGBT+. Prawica: To „lewacka cenzura”. A jak jest naprawdę?

15.01.2024

W spór o Prokuraturę Krajową włącza się TK Julii Przyłębskiej

15.01.2024

Bodnar: Nie zamierzam się wycofać

12.01.2024

Krok bliżej do rozwiązania sporu o TVP. Warszawski sąd zarejestrował likwidację rozgłośni RDC

08.01.2024

Prezydent Duda po spotkaniu z Hołownią: Nie doszliśmy do porozumienia

03.01.2024

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. słów Pietrzaka o obozach koncentracyjnych dla migrantów

20.12.2023

Wiceszefowa KE w Polsce. „Naszym celem jest zakończenie procedury naruszeniowej przeciwko Polsce”

20.12.2023

Kamiński i Wąsik: Nie czujemy się winni. Ten wyrok zasługuje na pogardę

20.10.2023

Przysucha już nie chce ścigać aktywistów Atlasu Nienawiści. I wycofuje się z uchwały anty-LGBT

21.07.2023

Rząd ściga chochoła chrystianofobii, a nie chroni ludzi zagrożonych przestępstwami z nienawiści

16.07.2023

Atak Ziobry na sędziów i prokuratorów za skazanie Mariki, neofaszystowskiej aktywistki

04.05.2023

Przyłębska: „Trybunał nigdy nie wpisuje się w walkę polityczną”. Naprawdę?

29.03.2023

Zwykły obywatel Kaczyński wydał polecenie Trybunałowi Konstytucyjnemu. Czy sędziowie posłuchają?

16.03.2023

Neo-KRS nie podoba się wyrok uniewinniający za protest w kościele. Chcą wysłać sędzię na szkolenie

09.03.2023

Dlaczego Bruno trafił do domu dziecka? O sprawie aktywistki Angeliki Domańskiej i jej syna

02.02.2023

To oni wytoczyli wojnę edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Teraz przegrywają przed sądami

07.12.2022

Niewinna. Jest wyrok ws. kierowniczki sieci IKEA, która zwolniła pracownika za homofobiczny wpis

22.11.2022

Podleśna przeciwko Ziemkiewiczowi i Ogórek. Odbyła się ostatnia rozprawa

21.07.2022

Granica polsko-białoruska. Sąd uniewinnia aktywistę, który wiózł uchodźcę do szpitala

16.07.2022

Uchwały anty-LGBT. Naczelny Sąd Administracyjny miażdży argumentację Ordo Iuris i prokuratury



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200