PiS nocą zmienia kodeks wyborczy – trzy miesiące przed wyborami. „To sprzeczne z orzeczeniem TK”

Udostępnij

Absolwent historii na UJ, arabistyki na UAM i Polskiej Szkoły Reportażu. Publikował m.in. w Res Publice Nowej, magazynie Kontakt, miesięczniku…

Więcej

Pod osłoną nocy PiS przegłosował w pierwszym czytaniu w Sejmie projekt zmian w kodeksie wyborczym. Jest tylko jedna zmiana - o tym, czy wybory były ważne będzie decydować powołana przez PiS izba Sądu Najwyższego. „Chodzi o to, żeby ostatnie słowo na temat wyborów zagwarantować swoim. I tylko tyle” - mówi OKO.press specjalistka od prawa wyborczego



18 lipca 2019, o 02:00 w nocy Sejm przegłosował skierowanie do komisji nadzwyczajnej projektu zmian w kodeksie wyborczym. Zmiana dotyczy tylko jednego przepisu. Ustawa w nowym brzmieniu reguluje, kto ma decydować o ważności wyborów. Wcześniej w kodeksie wyborczym znajdował się jedynie przepis, że robi to Sąd Najwyższy (bez określania składu).

 

Dotychczas robiła to Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych SN. Tymczasem kontrowersyjna ustawa o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 zlikwidowała tę Izbę i przyznała uprawnienia do stwierdzania ważności wyborów nowemu ciału, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

 

PiS wprowadza teraz ten przepis do kodeksu wyborczego:

 

Art. 1. W ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2019 r. poz. 684) wprowadza się następujące zmiany:

 

1) w art. 244 w § 1 po wyrazach „Sąd Najwyższy” dodaje się wyrazy „w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”;

2) w art. 324 § 1 otrzymuje brzmienie: „§ 1. Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą oraz po rozpoznaniu protestów rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej”.

 

Dlaczego teraz? Nie wiemy

 

„Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych będzie decydować o ważności wyborów w całości, ale też o ważności wyboru poszczególnych posłów” – mówi OKO.press Anna Godzwon, była rzeczniczka prasowa Krajowego Biura Wyborczego, specjalistka od prawa wyborczego.

 

„O tym, że przepisy ustawy o SN i kodeks wyborczy nie są ze sobą kompatybilne, to wiadomo nie od dzisiaj. Dlaczego teraz? Bardzo dobre pytanie. Znamy uzasadnienie, absolutnie nic z niego nie wynika. Myślę, że chodzi przede wszystkim o to, żeby prawo do ostatniego słowa na temat wyborów zagwarantować swoim. I tylko tyle”.

 

Nowa izba SN, powołana przez PiS

 

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN to nowe ciało, które zostało powołane ustawą o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017. Według artykułu 26. Ustawy:

 

„Do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych należy rozpatrywanie skarg nadzwyczajnych, rozpoznawanie protestów wyborczych i protestów przeciwko ważności referendum ogólnokrajowego i referendum konstytucyjnego oraz stwierdzanie ważności wyborów i referendum, inne sprawy z zakresu prawa publicznego, w tym sprawy z zakresu ochrony konkurencji, regulacji energetyki, telekomunikacji i transportu kolejowego oraz sprawy, w których złożono odwołanie od decyzji Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także skargi dotyczące przewlekłości postępowania przed sądami powszechnymi i wojskowymi oraz Sądem Najwyższym”.

 

uzasadnieniu do projektu jego autorzy piszą, że chodzi o dostosowanie przepisów do siebie.

 

Sędziów do nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wybiera 25-osobowa Krajowa Rada Sądownictwa. 15 członków KRS to sędziowie wskazani przez posłów PiS i Kukiz’15 w Sejmie. Pozostałych członków KRS wskazuje Sejm i Senat (czyli większość PiS), minister sprawiedliwości i prezydent. Izba jest więc politycznie uzależniona od PiS i może orzekać zgodnie z interesem partii rządzącej.

 

Z drugiej strony, w kwietniu 2019 „Dziennik Gazeta Prawna” donosił, że Izba buduje sobie swój własny autorytet i stawała po stronie sędziów i prokuratorów w sporach z Ministerstwem Sprawiedliwości czy KRS.

 

Zmiany w kodeksie na trzy miesiące przed wyborami

 

Jeżeli PiS przegłosuje zmiany w prawie wyborczym w swoim stylu, to znaczy ekspresowo, wtedy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN będzie rozstrzygała ewentualne protesty wyborcze już po jesiennych wyborach parlamentarnych.

 

W trakcie nocnej debaty sejmowej nad projektem poseł PO Jerzy Meysztowicz powiedział:

 

„Była taka tradycja, że na kilka miesięcy przed wyborami nikt nie grzebał i nie kombinował z ordynacją wyborczą. Wy to robicie, robicie to w formie projektu poselskiego, żeby uniknąć jakichkolwiek konsultacji. Pytanie jest, jakie jest stanowisko rządu – to już było pytanie – a jakie jest stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej. Wy w ogóle nawet nie spytaliście Państwowej Komisji Wyborczej, co sądzi na ten temat. Ja się w ogóle dziwię, że państwo nie wpisali do tej ustawy, że jesienne wybory wygrał PiS. Proponuję to wpisać, bo wy jesteście w stanie wszystko przegłosować”.

 

Tradycja, o której Meysztowicz mówi, pochodzi z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

 

Anna Godzwon: „Mamy wybory za trzy miesiące, a kilkanaście lat temu mieliśmy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o tym, że na pół roku przed wyborami, prawa wyborczego się nie zmienia. Oczywiście, dla PiS to był niesłuszny Trybunał”.

 

Czy unieważnią niewygodne wyniki wyborów?

 

Jerzy Meysztowicz powiedział też podczas debaty:

 

„I problem będzie taki: jak wygrywacie wybory, to wybory są w porządku, a jak przegrywacie, to mówicie, że są sfałszowane. Jaką mamy gwarancję, że gdy przegracie wybory, nie zakwestionujecie tych wyborów i powiecie, że sorry, ale są sfałszowane. I kto będzie o tym decydował? Będzie decydowała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, którą sami sobie powołujecie. Genialne rozwiązanie. Gratuluję”.

 

Czy rzeczywiście istnieje niebezpieczeństwo, że PiS anuluje wyniki wyborów, z których partia Kaczyńskiego będzie niezadowolona?

 

Anna Godzwon: „Ewentualne unieważnienie wyborów jest bardzo trudne do przeprowadzenia. Musiałby to być bardzo solidne podstawy prawne, pozwalające na unieważnienie wyborów w skali całego kraju. Ale nawet zamieszanie z systemem informatycznym i to, że nie mieliśmy wyników wyborów przez sześć dni w 2014 roku, dla żadnego z sądów okręgowych nie było podstawą do unieważnienia wyniku wyborów. Nie wiem więc, co musiałoby się teraz wydarzyć.

 

Protesty wyborcze do Sądu Najwyższego można składać w określonych przypadkach naruszeń. Nie było do tej pory przypadku, żeby SN uznał wybór jakiegoś posła za nieważny czy w ogóle wybory za nieważne, chociaż protestów wyborczych złożono tysiące przez ostatnie 30 lat. Muszę więc powiedzieć, że nie umiem sobie tego wyobrazić. Ale wielu rzeczy nie byliśmy sobie w stanie wyobrazić, zanim zaczęła się kadencja PiS w 2015 roku”.

 


 

Kwestie dotyczące praworządności w Polsce oraz w całej Unii Europejskiej będziemy dalej monitorować oraz wyjaśniać na łamach Archiwum Osiatyńskiego, a także – po angielsku – na stronie Rule of Law in Poland.

 

Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.

 



Autor


Absolwent historii na UJ, arabistyki na UAM i Polskiej Szkoły Reportażu. Publikował m.in. w Res Publice Nowej, magazynie Kontakt, miesięczniku…


Więcej

Opublikowany

19 lipca 2019




Inne głosy w debacie



Inne artykuły tego autora

16.10.2024

Premier Tusk dla „Wyboczej” tłumaczy swoją politykę migracyjną. „Wnioski azylowe wstrzymamy czasowo”

08.10.2024

Komisja ds. Pegasusa. Były szef CBA nie stawił się na przesłuchanie

14.03.2024

Tusk powołał prokuratora krajowego. Duda odmawia wydania opinii

23.01.2024

Polska w tym i kolejnym roku ma łącznie otrzymać przynajmniej 135 mld zł z KPO. Dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej” dotarli do planu rządu Donalda Tuska

10.01.2024

Prezydent: nie spocznę, dopóki panowie Kamiński i Wąsik nie będą na wolności Zapisz na później

03.03.2021

Aktywistki uniewinnione. Zakończył się proces o obrazę uczuć religijnych w Płocku

23.02.2021

„Precz z faszyzmem”. Aktywista zatrzymany za farbę i znak Polski Walczącej na gmachu IPN

09.02.2021

Proces o badania nad Zagładą Żydów: historycy Engelking i Grabowski moją przeprosić za nieścisłość

12.01.2021

„Oczekujemy niezwłocznego rozpoczęcia procesu”. Rodzina i znajomi Adamowicza apelują do prokuratury

11.12.2020

OECD ostrzega: Polsce grozi odpływ inwestycji. Gospodarka zapłaci za „reformę sądów”

21.11.2020

Represje na telefon z komendy stołecznej. Linus opowiada, jak sąd go uratował przed samowolą policji

19.10.2020

Już 1050 organizacji popiera Rudzińską-Bluszcz na RPO. Jutro głosowanie

28.09.2020

Duda mówi o dyktacie UE ws. uchodźców chwilę po wyjściu od papieża. Ta sama, stara śpiewka

23.09.2020

„Stop »strefom wolnym od LGBT« w Polsce” na ścianie KE w Brukseli. Aktywiści apelują o działanie

04.09.2020

Posłowie pytają o brutalność policji podczas aresztowania Margot. Komendant i wiceminister odpowiadają, jak chcą

20.08.2020

Tuż po zaprzysiężeniu Duda zarządził podwyżki w Kancelarii. Jak wysokie? Niejasne tłumaczenia

15.08.2020

Wróg pluje do nich z uniwersytetów, a oni są zdrową Polską. Nacjonaliści przeszli przez Warszawę

19.06.2020

Ustawa reprywatyzacyjna Kalety. Ekspert: Takie regulacje są na rękę „biznesowi” reprywatyzacyjnemu

17.05.2020

Nowy sejmowy zwyczaj: głosowania blokowe według widzimisię Terleckiego. Obowiązkowe za, a nawet przeciw

13.05.2020

Nowa teoria spiskowa Kaczyńskiego: stan klęski żywiołowej dałby zarobić chciwym prawnikom



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200