Prezydent: nie spocznę, dopóki panowie Kamiński i Wąsik nie będą na wolności Zapisz na później
Andrzej Duda podkreślił w specjalnym wystąpieniu, że jego zdaniem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali uwięzieni za twardą walkę z korupcją. Prezydent nie zapowiedział jednak żadnych konkretnych działań, jakie zamierza w tej sprawie podjąć „Z oczywistych przyczyn potrzebne jest kilka słów komentarza do ostatnich zdarzeń” – tak rozpoczął swoje oświadczenie w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej […]
Andrzej Duda podkreślił w specjalnym wystąpieniu, że jego zdaniem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali uwięzieni za twardą walkę z korupcją. Prezydent nie zapowiedział jednak żadnych konkretnych działań, jakie zamierza w tej sprawie podjąć
„Z oczywistych przyczyn potrzebne jest kilka słów komentarza do ostatnich zdarzeń” – tak rozpoczął swoje oświadczenie w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda. I chociaż głównym tematem było zatrzymanie polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, to najpierw usłyszeliśmy o czymś innym:
„Po pierwsze KRS odmówił zarejestrowania zmian władz w mediach publicznych” – przypomniał na wstępie prezydent. Intencja prezydenta jest tu jasna – zarysować, że nowa władza działa nielegalnie na różnych płaszczyznach. Warszawski sąd rejestrowy rzeczywiście odmówił dziś wpisania nowych, nominowanych przez ministra kultury, władz TVP do KRS.
Sprawa zmiany władz mediów publicznych toczy się już innym torem – wobec wątpliwości, co do legalności decyzji o mianowaniu nowych władz, minister postawił TVP oraz inne spółki w stan likwidacji, a pierwszy sąd podkreślił już legalność takiego działania.
Temat numer jeden był jednak oczywiście zupełnie inny.
Wyrok za walkę z korupcją
Andrzej Duda mocno podkreślał, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są niewinni, a skazani zostali za niezłomną postawę w walce z korupcją.
„Walka z korupcją to jeden z podstawowych elementów budowania nowoczesnego państwa” – przekonywał prezydent Duda. „Ci, którzy walczą z korupcją, powinni znajdować się pod szczególną ochroną państwa” – dodawał.
„Najważniejsze dla mnie jest, aby Polska była krajem sprawiedliwym i uczciwym, bez korupcji” – kontynuował. I dalej: „W końcu dzięki działaniom CBA korupcja została wyeliminowana w wielu obszarach. To sukces państwa, które było reprezentowane przez ministra Mariusza Kamińskiego”.
Prezydent nie wspominał jednak, że w rzeczywistości obaj politycy PiS zostali skazani nie za samą walkę z korupcją, ale za nadużycie uprawnień. Co dokładnie stwierdził w tej sprawie sąd, można przeczytać tutaj.
Prezydent: ułaskawienie pozostaje w mocy
Prezydent potwierdził, że jego zdaniem ułaskawienie obu polityków z 2015 roku pozostaje w mocy. A w konsekwencji, zdaniem prezydenta, wszelkie próby pozbawienia ich mandatów poselskich są nielegalne. Inne zdanie ma duża część prawników, którzy przychylają się do hipotezy, że prezydent nie może ułaskawić nikogo awansem, przed prawomocnym wyrokiem sądu (a to właśnie zrobił Duda). W tym duchu mamy również wyrok legalnych sędziów Sądu Najwyższego. Do interpretacji prezydenta przychylił się z kolei opanowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny, z sędziami-dublerami w składzie.
Andrzej Duda powiedział również, że „śmiać mu się chce”, gdy słyszy, że sprawa Kamińskiego i Wąsika nie jest polityczna: „Chciałbym zapytać moich rodaków, kiedy ostatnio widzieli taką gorliwość w działaniu wymiaru sprawiedliwości” – mówił Duda w emocjonalnym oświadczeniu.
I kontynuował: „W tej sprawie działanie jest błyskawiczne, przynajmniej sądów, niektórych sędziów i niestety też władz państwa z nowej koalicji rządzącej. Muszę powiedzieć, że jestem osobiście głęboko wstrząśnięty, że zamknięto do więzienia ludzi, którzy są krystalicznie uczciwi, którzy walczyli o wolną Polskę”.
Brak zapowiedzi konkretnych działań
Prezydent mówił też, że jest wstrząśnięty zatrzymaniem polityków PiS. Ale apelował też o powściągnięcie emocji. Oraz o to, by korzystać z prawa do zgromadzeń tak, by nie zakłócać porządku publicznego. „Bardzo proszę, żeby było to manifestacje pokojowe, godne i spokojne” – mówił prezydent.
„Nie spocznę w walce o uczciwe i sprawiedliwe państwo” – mówił Andrzej Duda. A to ma oznaczać, że nie spocznie też, aż obaj mężczyźni nie zostaną zwolnieni z więzienia. Nie dowiedzieliśmy się jednak, co to oznacza w praktyce. Duda nie zapowiedział bowiem żadnych konkretnych działań, jakie ma zamiar teraz podjąć.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom prezydent nie zapowiedział, ze zamierza od teraz blokować wszelkie inicjatywy przegłosowywane przez obecny Sejm, w którym nie będzie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent w gruncie rzeczy powtórzył to, co mówił wcześniej i nie powiedział nic, co zmieniałoby obecną sytuację polityczną.