Polska wreszcie zauważy dzieci z tęczowych rodzin? Krakowski sąd wysyła pytanie prejudycjalne do TSUE

Udostępnij

Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…

Więcej

Czy Polska może odmawiać transkrypcji zagranicznych aktów urodzenia dzieci par jednopłciowych? Do tej pory często właśnie tak było, co skazywało dzieci z tęczowych rodzin na los bezpaństwowców albo łaskę innych krajów. Teraz sprawę rozstrzygnie TSUE



To może być przełom dla tęczowych rodzin w Polsce. 9 grudnia 2020 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, po skardze Rzecznika Praw Obywatelskich, zadał pytanie prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie transkrypcji zagranicznych aktów urodzenia. Chce, by TSUE w trybie pilnym rozstrzygnął, czy państwo członkowskie, które nie uznaje skutków jednopłciowych małżeństw czy rodzicielstwa osób tej samej płci z innego kraju, nie narusza swobody przemieszczania się, zakazu dyskryminacji, a także nakazu poszanowania życia rodzinnego.

 

Co to dokładnie oznacza?

 

Polska nie chce takiego dziecka, pomaga Hiszpania

 

Sprawa, którą rozpatruje krakowski WSA – a teraz także TSUE – dotyczy dwóch kobiet: Polki i Irlandki mieszkających w Hiszpanii. Dziś ich dziecko ma 2,5 roku i przez większość tego okresu było bezpaństwowcem. W 2019 roku kierownik krakowskiego urzędu stanu cywilnego odmówił im transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, a to oznaczało, że kobiety nie mogły ubiegać się o nadanie numeru PESEL oraz wyrobienie dowodu osobistego i paszportu.

 

Skargę w ich sprawie złożył Rzecznik Praw Obywatelskich, ale postępowanie toczyło się tak długo, że w międzyczasie Hiszpania, w której rezydują kobiety, zgodziła się na wydanie dokumentów dla ich dziecka.

 

„Najczęściej inne państwa członkowskie, z przyczyn czysto humanitarnych, znajdują rozwiązanie dla dzieci, których nie chce uznać Polska. Czasem, by uzyskać dokumenty, pary jednopłciowe muszą starać się o status uchodźcy albo nabycie obywatelstwa” – tłumaczy adwokat Anna Mazurczak, która prowadzi podobne postępowania.

 

Choć kobietom udało się uregulować sytuację dziecka, WSA w Krakowie uznał, że konieczne jest sprawdzenie, czy nie są łamane unijne przepisy. Sąd chce, by z uwagi na dobro dziecka pozostającego bez ochrony w postaci zapewnienia mu prawa do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terenie państw członkowskich, a także ochrony jego życia rodzinnego, TSUE rozpoznał sprawę w trybie pilnym.

 

TSUE może podkopać orzeczenie NSA

 

Wysłanie pytań prejudycjalnych ma znaczenie dla dziesiątek innych par, które starają się o uznanie swojego dziecka w Polsce.

 

Rok temu, 2 grudnia 2019 roku Naczelny Sąd Administracji, orzekł, że transkrypcja zagranicznego aktu urodzenia dziecka wychowywanego przez dwie kobiety zagraża polskiemu porządkowi prawnemu. Sąd powoływał się przy tym m.in. na art. 18 Konstytucji, który stanowi, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny znajduje się pod szczególną ochroną państwa. Z tego wywodził, że skoro polskie prawo nie uznaje małżeństw ani rodzicielstwa osób tej samej płci, a w dokumentach wpisani muszą być matka i ojciec, to transkrypcja jest niedopuszczalna.

 

W tym samym postanowieniu sąd stwierdził też, że niewydawanie dokumentów jest złamaniem Konwencji Praw Dziecka, dlatego urzędy lub konsulaty powinny to robić bez konieczności przedstawienia transkrypcji.

 

Jednak z doświadczenia adw. Anny Mazurczak wynika, że to zupełnie nie rozwiązuje sprawy. „Gdyby powstał polski akt urodzenia, żaden urzędnik czy konsul nie miałby wątpliwości, że musi wydać dokument. Teraz rozbijamy się o dobrą wolę i odwagę cywilną poszczególnych osób, co zdecydowanie nie działa”.

 

Walka toczy się o minimum bezpieczeństwa

 

Jak przyznaje Mazurczak, najłatwiejsze są sprawy, w których w akcie urodzenia widnieją dwie matki. Sytuacja komplikuje się jednak, gdy dziecko ma dwóch ojców, tylko jedna matka jest obywatelką Polski albo dziecko jest adoptowane, czyli brakuje więzi biologicznej. „Te wszystkie osoby wpadają dziś w dziurę, dlatego wszyscy tak bardzo czekamy na rozstrzygnięcie TSUE, które pozwoli na uznanie rodzicielstwa, chociaż w zakresie swobody przemieszczania się. To nie znaczy, że uznane zostaną automatycznie wszystkie prawa rodzicielskie. Pozwoli to jednak zapewnić minimum bezpieczeństwa i może stać się podstawą, by starać się o więcej”.

 

Jeśli TSUE rozstrzygnie na korzyść kobiet, zostaną też wypełnione postanowienia zapisane w pięcioletniej, unijnej strategii równości LGBT+. Komisja Europejska, która przedstawiła bezprecedensowy dokument w listopadzie 2020, za cel stawia sobie m.in. uregulowanie życia rodzinnego par jednopłciowych.

 

„Teraz dziecko przestaje być czyimś dzieckiem, gdy przekracza jakąś granicę wewnątrz UE. To nieakceptowalne” – mówiła przewodnicząca KE Věra Jourová prezentując strategię. Chodzi o to, by dziecko w jednym kraju członkowskim, miało takie same prawa jak w drugim.

 

Dramatyczne losy bezpaństwowców

 

Tryb pilny, o który wnioskuje WSA, oznacza, że na rozstrzygnięcie poczekamy około pół roku. W tym czasie, sądy mogą zamrozić inne sprawy toczące się przed polskimi sądami. A sytuacje, z którymi mierzą się tęczowe rodziny, często są dramatyczne.

 

„W najtrudniejszej sytuacji są moje klientki, które mieszkają w Holandii. Ich dziecko jest chore, a sprawy o jego dokumenty nadal się toczą. Leczenie wymaga wyjazdu do USA, bez paszportu jest to niemożliwe” – tłumaczy adw. Mazurczak.

 

Jak zaznacza RPO, nie mając polskich dokumentów tożsamości i numeru PESEL, dzieci par jednopłciowych nie mogą korzystać z wielu związanych z obywatelstwem uprawnień (np. z publicznej służby zdrowia lub edukacji), a także z fundamentalnej dla prawa UE swobody przemieszczania się i wyboru miejsca zamieszkania.



Autor


Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…


Więcej

Opublikowany

11 grudnia 2020






Inne artykuły tego autora

18.04.2024

Więzienie za znieważenie osoby LGBT+. Prawica: To „lewacka cenzura”. A jak jest naprawdę?

15.01.2024

W spór o Prokuraturę Krajową włącza się TK Julii Przyłębskiej

15.01.2024

Bodnar: Nie zamierzam się wycofać

12.01.2024

Krok bliżej do rozwiązania sporu o TVP. Warszawski sąd zarejestrował likwidację rozgłośni RDC

08.01.2024

Prezydent Duda po spotkaniu z Hołownią: Nie doszliśmy do porozumienia

03.01.2024

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. słów Pietrzaka o obozach koncentracyjnych dla migrantów

20.12.2023

Wiceszefowa KE w Polsce. „Naszym celem jest zakończenie procedury naruszeniowej przeciwko Polsce”

20.12.2023

Kamiński i Wąsik: Nie czujemy się winni. Ten wyrok zasługuje na pogardę

20.10.2023

Przysucha już nie chce ścigać aktywistów Atlasu Nienawiści. I wycofuje się z uchwały anty-LGBT

21.07.2023

Rząd ściga chochoła chrystianofobii, a nie chroni ludzi zagrożonych przestępstwami z nienawiści

16.07.2023

Atak Ziobry na sędziów i prokuratorów za skazanie Mariki, neofaszystowskiej aktywistki

04.05.2023

Przyłębska: „Trybunał nigdy nie wpisuje się w walkę polityczną”. Naprawdę?

29.03.2023

Zwykły obywatel Kaczyński wydał polecenie Trybunałowi Konstytucyjnemu. Czy sędziowie posłuchają?

16.03.2023

Neo-KRS nie podoba się wyrok uniewinniający za protest w kościele. Chcą wysłać sędzię na szkolenie

09.03.2023

Dlaczego Bruno trafił do domu dziecka? O sprawie aktywistki Angeliki Domańskiej i jej syna

02.02.2023

To oni wytoczyli wojnę edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Teraz przegrywają przed sądami

07.12.2022

Niewinna. Jest wyrok ws. kierowniczki sieci IKEA, która zwolniła pracownika za homofobiczny wpis

22.11.2022

Podleśna przeciwko Ziemkiewiczowi i Ogórek. Odbyła się ostatnia rozprawa

21.07.2022

Granica polsko-białoruska. Sąd uniewinnia aktywistę, który wiózł uchodźcę do szpitala

16.07.2022

Uchwały anty-LGBT. Naczelny Sąd Administracyjny miażdży argumentację Ordo Iuris i prokuratury



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200