Orbán w opałach? KE uruchamia przeciwko Węgrom mechanizm „pieniądze za praworządność”

Udostępnij

Sebastian Klauziński - dziennikarz. Pracował w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Od 2018 roku w OKO.press. Trzykrotnie nominowany do nagrody dziennikarskiej…

Więcej

Orbán w opałach? KE uruchamia przeciwko Węgrom mechanizm „pieniądze za praworządność”. Mechanizm warunkowości zwany „pieniędzmi za praworządność” to mechanizm pozwalający Komisji Europejskiej zawiesić wypłaty z budżetu UE dla krajów, które mają problemy z praworządnością, o ile problemy te wpływają na należyte zarządzanie budżetem Unii i ochronę jej interesów finansowych. Państwa członkowskie zaakceptowały mechanizm na szczycie Rady Europejskiej w grudniu 2020 roku, a rozporządzenie zostało przyjęte i weszło w życie 1 stycznia 2021 roku. Jak wyjaśnia „Politico”, zanim okaże się, czy Węgry ostatecznie stracą miliony z unijnych funduszy, upłynie jeszcze sporo czasu.



Węgry są pierwszym krajem, który może stracić unijne dotacje za łamanie zasad praworządności – ogłosiła we wtorek Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

 

O decyzji von der Leyen donosi serwis Politico.

 

 

 

Kiedy Węgry stracą pieniądze?

 

 

Von der Leyen powiedziała, że jej zespół poinformował Węgry o swojej decyzji we wtorek 5 kwietnia – dwa dni po tym, jak premier Viktor Orbán wygrał czwarte wybory z rzędu.

 

 

Mechanizm warunkowości zwany „pieniędzmi za praworządność” to mechanizm pozwalający Komisji Europejskiej zawiesić wypłaty z budżetu UE dla krajów, które mają problemy z praworządnością, o ile problemy te wpływają na należyte zarządzanie budżetem Unii i ochronę jej interesów finansowych. Państwa członkowskie zaakceptowały mechanizm na szczycie Rady Europejskiej w grudniu 2020 roku, a rozporządzenie zostało przyjęte i weszło w życie 1 stycznia 2021 roku.

Jak wyjaśnia „Politico”, zanim okaże się, czy Węgry ostatecznie stracą miliony z unijnych funduszy, upłynie jeszcze sporo czasu.

„Po formalnym rozpoczęciu procesu przez komisję można spodziewać się długiej wymiany zdań z Budapesztem. Następnie Rada UE, składająca się z przedstawicieli każdego kraju, zdecyduje, czy ostatecznie ograniczyć fundusze. Każda redukcja funduszy wymaga kwalifikowanej większości głosów, czyli co najmniej 55 proc. krajów UE reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności bloku” – czytamy w serwisie.

 

 

 

 

Polska i Węgry przeciwko mechanizmowi

 

 

Polska i Węgry, które głośno krytykowały nowe rozwiązanie, nie zdecydowały się jednak jesienią 2020 roku wetować unijnego budżetu na lata 2021-2027, w którym zawarto mechanizm. Zamiast tego oba kraje głośno domagały się kontroli tego narzędzia przez Trybunał Sprawiedliwości UE. W grudniu, po szczycie budżetowym Rada Europejska zasugerowała, by kontrowersyjne rozporządzenie uruchomić, dopiero gdy TSUE rozstrzygnie, czy jest ono zgodnie z traktatami.

 

 

Polska i Węgry, by możliwie jak najbardziej odwlec perspektywę użycia nowego rozporządzenia, skargi do TSUE złożyły dopiero w marcu 2021 roku. Pierwsze posiedzenie TSUE odbyło się zatem dopiero w październiku 2021 roku, choć zdecydowano o prowadzeniu procesu w trybie przyspieszonym.

 

 

W 2021 roku Parlament Europejski wielokrotnie wzywał Komisję Europejską do zastosowania rozporządzenia. W październiku zdecydował się nawet pozwać ją za opieszałość. W listopadzie Komisja Europejska wysłała do Polski i Węgier listy w ramach nieformalnych pierwszych kroków mechanizmu „pieniądze za praworządność”. Polskę pytano o kwestie niezależności sądownictwa i przestrzegania prawa UE, Węgry – o wydatkowanie unijnych funduszy i praktyki korupcyjne. Polska nie odpowiedziała na pytania w wyznaczonym do tego dwumiesięcznym terminie.

 

 

W grudniu rzecznik generalny TSUE Manuel Campos Sánchez-Bordona wydał opinie, w których rekomendował odrzucenie skarg Polski i Węgier.

 

 

 

 

TSUE: Mechanizm zgodny z prawem UE

 

 

W skargach Polska i Węgry powoływały się w szczególności na brak w traktatach właściwej podstawy do przyjęcia takiego rozwiązania, na obejście procedury ustanowionej przez art. 7 TUE (procedura naruszeniowa), na przekroczenie kompetencji przyznanych UE oraz naruszenie zasady pewności prawa.

 

 

Odrzucając skargi TSUE zaznaczył, że procedurę z rozporządzenia można zainicjować tylko, jeśli w państwie doszło do naruszeń zasad państwa prawnego, a naruszenia te bezpośrednio wpływają na zarządzanie finansami w ramach budżetu UE. Oznacza to, że jej celem jest ochrona budżetu UE, a nie nakładanie kar za naruszenia. Zasada państwa prawnego i solidarności należy do podwalin wzajemnego zaufania między państwami, ich poszanowanie to zatem warunek niezbędny do korzystania ze wszystkich praw wynikających ze stosowania traktatów.

 

 

Podkreślono, że mechanizm warunkowości „może wchodzić w zakres przyznanej Unii przez traktaty kompetencji do określania »zasad finansowych« dotyczących wykonywania budżetu Unii”.

 

 

TSUE stwierdził także, że procedura ta nie stanowi obejścia art. 7 TUE i nie przekracza granic przyznanych Unii kompetencji. Art. 7 jest bowiem narzędziem do karania za poważne i stałe naruszenia wartości UE, rozporządzenie „pieniądze za praworządność” to z kolei mechanizm ochrony budżetu. Służą one zatem realizacji odmiennych celów.

 

 

Trybunał zaznaczał jednak, że użycie mechanizmu obwarowane jest szeregiem warunków:

 

 

„Sporne rozporządzenie wymaga, dla przyjęcia przewidzianych w nim środków ochrony, ustalenia rzeczywistego związku między naruszeniem zasady państwa prawnego, a wpływem lub poważnym ryzykiem wpływu na należyte zarządzanie finansami Unii lub na jej interesy finansowe, a także ustanawia warunek, że takie naruszenie musi dotyczyć sytuacji lub działania organu państwa członkowskiego i mieć znaczenie dla należytego wykonania budżetu Unii (…) Komisja powinna przestrzegać – co jest poddane kontroli sądu Unii – rygorystycznych wymogów proceduralnych, które wiążą się między innymi z przeprowadzeniem szeregu konsultacji z zainteresowanym państwem członkowskim” – czytamy w opublikowanym 16 lutego 2022 roku komunikacie.

Unijni dyplomaci przewidują, że jeśli w wyniku uruchomienia mechanizmu Rada Europejska zatwierdzi obcięcie funduszy, Węgry i Polska najprawdopodobniej ruszą ponownie do TSUE, by podważyć tę decyzję.

 

 



Autor


Sebastian Klauziński - dziennikarz. Pracował w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Od 2018 roku w OKO.press. Trzykrotnie nominowany do nagrody dziennikarskiej…


Więcej

Opublikowany

5 kwietnia 2022






Inne artykuły tego autora

29.05.2023

[PILNE] Duda podpisał lex Tusk. Prezydent posłusznie wykonał polecenie prezesa Kaczyńskiego

05.12.2022

„Tak powstają święci”. Rydzyk o biskupie ukaranym przez Watykan za tuszowanie pedofilii

16.05.2022

wPolityce przeprasza za bezpodstawne oczernianie Anny Mierzyńskiej w związku z aferą hejterską

16.02.2022

Czy kalendarz Julii Przyłębskiej jest informacją publiczną? Rozstrzygnie Trybunał w Strasburgu

24.03.2021

Sąd: Minister Cyfryzacji nie miał prawa przekazać rejestru PESEL Poczcie Polskiej na wybory kopertowe

23.03.2021

Ziobro: z Funduszu Sprawiedliwości dotowane są „dobre i szlachetne cele”. Sprawdzamy

23.02.2021

Ziobro wyda 12 mln zł na nową promocję Funduszu Sprawiedliwości. A przy okazji siebie i swoich ludzi

20.02.2021

Elżbieta Podleśna i Ewa Borguńska wygrały proces z TVP. Nie naruszyły miru domowego

08.01.2021

Dziwny pomysł Dudy: Jan Rokita nowym RPO. To lepszy wybór niż kandydat PiS?

01.01.2021

Miliony na (auto)promocję. Ziobro ogłasza przetarg na kampanię medialną Funduszu Sprawiedliwości

24.12.2020

Napisała sprejem „PZPR” na biurze PiS i chodniku. Sąd: Winna, przekroczyła granicę wolności słowa

08.12.2020

Orlen bierze media. „Lokalni kacykowie PiS będą dzwonić do centrali, bo redaktor za bardzo wierzga”

05.12.2020

560 mln zł wydane bez przetargów i wedle uznania. Program Ziobry i Jakiego pod lupą NIK

01.12.2020

„To przełom, ale policjanci mogą nie być chętni do zmian”. Ustawa antyprzemocowa weszła w życie

26.11.2020

„Żądajcie przestrzegania prawa. Nie dajcie się legitymować”. Protest przeciwko policyjnej przemocy

25.11.2020

Fundusz Sprawiedliwości finansuje lokalne serwisy informacyjne. Znajomi Mateckiego wydają trzy z nich

27.10.2020

„A co to za manifestacje polityczne?” Studenci UKSW protestują na zajęciach z sędzią TK

24.10.2020

Lista hańby. Oto posłowie PiS i Konfederacji, którzy doprowadzili do zakazu aborcji w Polsce

09.10.2020

To oni chcą całkowitego zakazu aborcji. Publikujemy nazwiska posłów, którzy poparli wniosek do TK

24.09.2020

Dymisja Ziobry nie odcięłaby ziobrystów od kasy Funduszu Sprawiedliwości. Minister to zabezpieczył



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200