To już inkwizycja. Rzecznik dyscyplinarny ściga… rzecznika dyscyplinarnego
Rzecznik dyscyplinarny dla sędziów nie daruje wyroku uniewinniającego dla żony prezydenta Poznania. Zrobił właśnie dyscyplinarkę dla sędzi Marioli Głowackiej, która nie chciała stawiać zarzutów dyscyplinarnych sędziemu, który uniewinnił Joannę Jaśkowiak. To już trzecia dyscyplinarka w związku ze sprawą żony prezydenta Poznania
Z informacji OKO.press wynika, że główny rzecznik dyscyplinarny dla sędziów z Warszawy zaczął ścigać sędzię Mariolę Głowacką z Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
Sędzia Głowacka jest w tym sądzie zastępcą rzecznika dyscyplinarnego i bada sprawy dotyczące sędziów z terenu apelacji poznańskiej. I jeśli trzeba, stawia zarzuty dyscyplinarne. Teraz sama będzie miała sprawę dyscyplinarną.
Uniewinnienie sędziego Jęksy
Mariola Głowacka w ubiegłym roku prowadziła sprawę sędziego Sławomira Jęksy z Sądu Okręgowego w Poznaniu, który uniewinnił Joannę Jaśkowiak. Badała ustne uzasadnienie jego wyroku, o którym było głośno. Po przeprowadzeniu postępowania nie znalazła jednak podstaw by postawić Jęksie zarzuty dyscyplinarne.
Z informacji OKO.press wynika, że główny rzecznik uznał teraz, że Głowacka dopuściła się w tej sprawie zaniechania.
O sędzim Sławomirze Jęksie zrobiło się głośno we wrześniu 2018 r. Rozpoznawał wtedy apelację od wyroku sądu rejonowego, który skazał żonę prezydenta Poznania Joannę Jaśkowiak w pierwszej instancji na 1 tys. zł grzywny za używanie na manifestacji niecenzuralnych słów.
„Jestem wkurwiona”
Jaśkowiak 8 marca 2017 roku w trakcie demonstracji Międzynarodowego Strajku Kobiet na placu Wolności w Poznaniu mówiła: „Od czasu, gdy panuje nam »dobra zmiana«, budzą się we mnie różne uczucia. Najpierw było to zdziwienie, później zaskoczenie, oburzenie, niedowierzanie, złość, wściekłość. I ostatecznie brakuje mi słów i [oddaje to – red.] chyba tylko jedno mało cenzuralne: wkurw. Jestem wkurwiona”.
Jaśkowiak mówiła, że sprzeciwia się nienawiści i pogardzie wobec kobiet oraz pozbawianiu ich prawa wyboru. A na koniec dodała: „Myślę, że wszystkie, jak tu jesteśmy, jesteśmy po prostu wkurwione”.
Jęksa rozpoznając apelację uniewinnił żonę prezydenta Jacka Jaśkowiaka, a ustne uzasadnienie wyroku odbiło się szerokim echem. Sędzia mówił w uzasadnieniu, że sprawę Jaśkowiak rozpoznano w oderwaniu od politycznych realiów.
„Gdy łamana jest praworządność …”
Podkreślał, że w sytuacji, gdy łamana jest praworządność w Polsce, jej słowa nie są szkodliwym czynem i być może były potrzebne.
Jęksa uzasadniając uniewinnienie, wypowiedział mocne słowa: „Pomijając wulgaryzmy, ta wypowiedź była uzasadniona. Mamy ciąg naruszeń konstytucji związanych z naruszaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego.
Mamy do czynienia z naruszaniem świętej zasady trójpodziału władzy. Mamy odmowę publikowania orzeczeń TK, stosowanie prawa łaski w trakcie postępowania karnego. To rażące i ciężkie wkraczanie w kompetencje władzy sądowniczej.
Do TK wprowadzono osoby nieuprawnione do orzekania, utworzono KRS, która jest organem niezgodnym z prawem”.
To uzasadnienie nie spodobało się władzy PiS. Dlatego słowa Jęksy o przejmowaniu władzy przez PiS trafiły do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w Poznaniu Marioli Głowackiej. Sprawę skierował tam zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego z Warszawy Przemysław Radzik (nominat Ziobry, ściga niepokornych sędziów).
Dwie dyscyplinarki dla Jęksy
Wytykał on sędziemu Jęksie naruszenie zasady apolityczności sędziów. Mariola Głowacka nie znalazła jednak podstaw by zrobić za uniewinnienie Jaśkowiak dyscyplinarkę.
Wtedy jednak sprawę przejął główny rzecznik dyscyplinarny. I skończyło się to dla Jęksy dwoma dyscyplinarkami. Na początku tego roku sędzia dostał dwa zarzuty dyscyplinarne.
Miał uchybić godności sędziego wygłaszając w wyroku dotyczącym Jaśkowiak „manifest polityczny dotyczący jego poglądów i ocen związanych z działaniem konstytucyjnych organów państwa oraz dokonał pochwały czynu obwinionej”.
Kolejny z zarzut dotyczy rzekomego naruszenia zasady apolityczności i bezstronności. Zarzuty dyscyplinarne postawił zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik. OKO.press pisało o tej sprawie:
Przeczytaj: Jest dyscyplinarka dla sędziego Jęksy, który uniewinnił Joannę Jaśkowiak
Krótko po postawieniu tych zarzutów, wszczęto wobec sędziego Jęksy drugie postępowanie w związku z „możliwym popełnieniem przewinienia dyscyplinarnego, polegającego na uchybieniu godności urzędu, poprzez złożenie w toku czynności wyjaśniających w dniu 19 października 2018 roku oświadczenia zawierającego treści aroganckie i pomawiające”.
To postępowanie prowadzi drugi zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota (też z nominacji ministra Ziobry). Lasocie mogło nie spodobać się pismo Jęksy do rzecznik dyscyplinarnej z Poznania Głowackiej.
Sędzia skrytykował w nim ostro prowadzone przez nią postępowanie w jego sprawie, w związku z uzasadnieniem wyroku uniewinniającego żonę prezydenta Poznania. Jęksa pisał m.in., że takie postępowanie może być próbą podważenia jego wyroku.
Oko.press pisało o tej drugiej sprawie przeciwko Jęksie:
Przeczytaj: Rzecznik dyscyplinarny ściga sędziego Jęksę za krytyczną ocenę pracy rzecznika
I teraz sędzia Głowacka, która była adresatem tej krytyki – a mimo to nie postawiła zarzutów Jęksie – sama ma sprawę dyscyplinarną.
Schab, Lasota i Radzik na usługach
Sędziów za wyroki, ich decyzje i za obronę niezależności ścigają nominaci ministra Ziobry. Czyli główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab i jego dwa zastępcy Michał Lasota oraz Przemysław Radzik.
To Lasota i Radzik prowadzą postępowania, ale akceptuje ich decyzje szef, czyli Piotr Schab. Resort Ziobry zapewne docenia ich pracę, bo obaj szybko awansowali w ostatnich miesiącach. Radzik jest z nominacji Ziobry prezesem Sądu Rejonowego w Krośnie Odrzańskim, a Lasota prezesem Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim (też z nominacji ministra Ziobry).
Obaj orzekają od niedawna na delegacji w największym sądzie w Polsce, czyli w Sądzie Okręgowym w Warszawie. To była decyzja resortu Ziobry.
OKO.press ujawniło też, że Radzik choć sam ściga sędziów ma w swoim życiorysie dyscyplinarkę w związku z jakością jego pracy:
W sumie Lasota i Radzik ścigają już kilkunastu sędziów. Niektórzy z nich jak np. Waldemar Żurek i Igor Tuleya za działalność w obronie niezależnych sądów mają już po kilka dyscyplinarek.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.
W tym tygodniu obchodzimy drugą rocznicę śmierci profesora Wiktora Osiatyńskiego. Przeczytaj jak działa Archiwum Osiatyńskiego i dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia. Udostępnij zbiórkę znajomym i pomóż nam dalej realizować pomysł Profesora! Dołącz do zbiórki na Archiwum Osiatyńskiego https://pomagam.pl/archiwum2019