Wiceszefowa KE w Polsce. „Naszym celem jest zakończenie procedury naruszeniowej przeciwko Polsce”
„Cieszymy się, że w końcu mówimy wspólnym językiem” – deklarowali po spotkaniu minister sprawiedliwości Adam Bodnar i wiceszefowa KE Vera Jourová. Padła też jasna deklaracja. Zakończenie procedury przeciw naruszeniowej przeciwko Polsce możliwe do końca kadencji KE, czyli do czerwcowych wyborów do PE W środę do Warszawy na spotkanie z ministrem sprawiedliwości Adamem […]
„Cieszymy się, że w końcu mówimy wspólnym językiem” – deklarowali po spotkaniu minister sprawiedliwości Adam Bodnar i wiceszefowa KE Vera Jourová. Padła też jasna deklaracja. Zakończenie procedury przeciw naruszeniowej przeciwko Polsce możliwe do końca kadencji KE, czyli do czerwcowych wyborów do PE
W środę do Warszawy na spotkanie z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem przyjechała wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourová. „Mówiłam od lat, że Polska powinna być przy głównym stole, powinna brać udział w podejmowaniu decyzji” – mówiła Jourová na wspólnej konferencji prasowej.
„Zawsze żałowałam, że poprzednie reformy doprowadziły do chaosu, zmniejszyły zaufanie obywateli wobec wymiaru sprawiedliwości i spowolniły postępowania” – stwierdziła wiceszefowa KE.
„Cieszę się, że obecny rząd chce radykalnie zmienić kurs i współpracować, by poprawić sytuację. Minister Bodnar powiedział, że jego głównym zadaniem jest przywrócenie praworządności. Nie dlatego, że pragnie tego Bruksela, ale dla obywateli Polski” – dodała pani komisarz.
Zapewniała, że napięcia na linii Bruksela-Warszawa nie wynikały z samej chęci reformowanie wymiaru sprawiedliwości, ale sposobu, w jaki została ona przeprowadzona — z pogwałceniem wartości i zasad unijnych.
Jedyna deklaracja, która padła podczas konferencji dotyczy procedury naruszeniowej przeciwko Polsce. „Naszym celem jest zakończenie procedury, wynikającej z art. 7 traktatów o UE, dotyczącej naruszenia praworządności. To jednak nie jest kwestia tygodni, ale osobiście mam nadzieję zamknąć ten temat jeszcze w tej kadencji Komisji Europejskiej” – mówiła wiceszefowa KE.
Odnosząc się do kamieni milowych, które musi spełnić polski rząd, by w całości odblokować unijne fundusze, Jourová podkreślała, że to rząd państwa członkowskiego decyduje, jak chce je spełnić. „Komisja Europejska ma dwa miesiące na ocenę propozycji ministra. Jak zawsze jesteśmy otwarci na dialog” – stwierdziła wiceszefowa KE.
Bodnar: „W końcu mówimy wspólnym językiem”
Minister Adam Bodnar podkreślał, że wizyta Jourovej w Polsce ma symboliczne znaczenie. „Po raz pierwszy zdarza się, że spotykamy się z Komisją Europejską i chcemy współpracować, przyświecają nam te same wartości. Wartości europejskie są takie same na gruncie traktatów unijnych i polskiej Konstytucji” – mówił Bodnar.
Minister sprawiedliwości podkreślał, że cieszy się, że Warszawa i Bruksela mogą mówić wspólnym językiem i działać na rzecz rozwiązania problemów, które narastały przez ostatnich osiem lat.
Bodnar wspominał też walkę stowarzyszeń prawniczych i zwykłych obywateli, którzy nie zgadzali się na niszczenie praworządności. A w prezencie podarował wiceszefowej KE zdjęcie z protestu pod Sądem Najwyższym z lipca 2017 roku, gdy na gmachu SN wyświetlano hasło: „To jest nasz sąd”.