W spór o Prokuraturę Krajową włącza się TK Julii Przyłębskiej
Trybunał Konstytucyjny wydał zabezpieczenie w sprawie odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego przez Adama Bodnara. Autorką postanowienia miała być Krystyna Pawłowicz
Jak informuje portal wPolityce.pl, wniosek o zabezpieczenie do Trybunału Konstytucyjnego we własnej sprawie złożył odsunięty od obowiązków Dariusz Barski. A postanowienie wydała sędzia Krystyna Pawłowicz.
Na stronie Trybunału Konstytucyjnego brakuje szczegółów, ale treść zabezpieczenia w mediach społecznościowych opublikowała Prokuratura Krajowa.
TK Julii Przyłębskiej zdecydował:
- Nakazać Prokuratorowi Generalnemu i wszystkim organom władzy publicznej powstrzymania się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego uprawnień, zadań i kompetencji przysługujących prokuratorowi Prokuratury Krajowej w stanie czynnym oraz pełnienia funkcji Prokuratora Krajowego, w tym powstrzymania się od realizacji i wykonania postanowień pisma Prokuratora Generalnego z 12 stycznia 2024 roku,
- Wstrzymać wykonanie decyzji Prezesa Rady Ministrów z 12 stycznia 2024 r. o powołaniu prokuratora Jacka Bilewicza do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego,
- Zakazać podejmowania czynności i działań stanowiących realizację uprawnień, zadań i kompetencji Prokuratora Krajowego przez osobę powołaną do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego, bez podstawy prawnej.
To kolejna odsłona boju o kontrolę nad prokuraturą. Przypomnijmy, że w piątek 12 stycznia, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał Barskiemu dokument stwierdzający, że pozostaje w stanie spoczynku, bo Zbigniew Ziobro nieskutecznie przywrócił go z emerytury do pełnienia obowiązków. Posłużył się bowiem przepisem prawa, który dziś nie obowiązuje. Decyzji nie zaakceptował ani Barski, ani siedmiu zastępców Adama Bodnara, którzy swoje funkcje zawdzięczają poprzedniej władzy. Uznali, że odwołanie prokuratora może odbyć się tylko przy zgodzie prezydenta Andrzeja Dudy. I oskarżyli Bodnara o złamanie prawa.
Bezprawne działanie zarzuca prokuratorowi generalnemu także sam prezydent. Dziś, po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem, Andrzej Duda polecił Bodnarowi cofnięcie się z tej drogi. „Pismo, jakie pan minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, ma żadną wartość, nic nie jest warte (…) Oczekuję zgodnego z prawem działania, przestrzegania Konstytucji. Proszę zaniechać prób naruszenia prawa, wszelkie działania w tym zakresie są prawnie bezskuteczne” – mówił prezydent RP.