Sąd: Bodnar ma rację w sporze z TVP. „Jego wypowiedzi były nadzwyczaj wstrzemięźliwe”

Udostępnij

Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.

Więcej

Znamy treść uzasadnienia wyroku. "To mowa nienawiści godzi w porządek prawny, a nie wypowiedzi wskazujące na potrzebę badania materiałów prezentowanych przez programy telewizyjne, pod kątem występowania tego rodzaju treści" - uznał sąd



Po zabójstwie Pawła Adamowicza w styczniu 2019 w przestrzeni publicznej pojawiły się komentarze, że jego mordercę do czynu mogła pchnąć propaganda Telewizji Publicznej. TVP szybko zaczęła wytaczać procesy osobom, które na ten temat się wypowiadały.

 

Jedną z takich osób był również Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar. Wywiad, którego udzielił Onetowi, bardzo się telewizji nie spodobał. TVP już w lutym 2019 pozwała go o naruszenie dóbr osobistych. Co ciekawe, pozew przyszedł na adres Biura Rzecznika, ale skierowany został do Adama Bodnara jako osoby fizycznej.

 

„Traktuję to jak atak na niezależny organ konstytucyjny i próbę zamknięcia mi ust” – mówił wtedy OKO.press RPO.

 

Prof. Ewa Łętowska w komentarzu do sprawy nazwała działania Telewizji Publicznej „szykaną” oraz „legal harassment” (nękaniem przy pomocy prawa).

 

Wyrok w pierwszej instancji zapadł już w maju 2019. Sędzia orzekł, że Adam Bodnar nie naruszył dobrego imienia i renomy TVP. I oddalił pozew TVP oraz żądanie od Bodnara przeprosin i wpłaty 25 tys. zł na rzecz WOŚP.

 

Co więcej, podkreślił, że Adam Bodnar miał prawo krytykować TVP po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wyrok był spektakularną porażką telewizji Jacka Kurskiego, która szybko wniosła apelację.

 

W lipcu 2020 roku Bodnar poinformował, że sąd oddalił apelację TVP. OKO.press jako pierwsze dostało dostęp do uzasadnienia tego wyroku Sądu Apelacyjnego.

 

RPO „nadzwyczajnie powściągliwy”

 

Sąd stwierdził, że Bodnar wymieniał przykłady różnych określeń, których TVP używała wobec Pawła Adamowicza, ale uchylał się od odpowiedzi na pytania, czy te działania telewizji doprowadziły do jego morderstwa. RPO podkreślał, że sprawę należy zbadać i przeanalizować, a jego wypowiedzi miały charakter opinii, a nie jednoznacznego przesądzenia sprawy. Pozostawiały pole do dyskusji.

 

Odpowiedzi Adama Bodnara i reakcje na pytania były także dopuszczalne i uzasadnione w świetle jego konstytucyjnych i ustawowych zobowiązań. W uzasadnieniu sąd podkreśla wielokrotnie, że zareagował właściwie odnosząc się do stawianych pytań i że zwrócił uwagę na problem, do zajmowania którym się jest wręcz zobligowany.

 

Zdaniem sądu to „przejaw prawidłowego wypełnienia powierzonej mu funkcji”.

 

W uzasadnieniu wielokrotnie przytacza wymianę zdań między Bodnarem i prowadzącym wywiad Andrzejem Stankiewiczem. Sąd apelacyjny zwrócił zwłaszcza uwagę na fragment, w którym Stankiewicz przywołuje analizę materiałów TVP autorstwa innego dziennikarza Onetu Janusza Schwertnera:

 

Andrzej Stankiewicz: Reporterzy stacji przedstawiali Pawła Adamowicza jako oszusta majątkowego, współautora afery Amber Gold, polityka walczącego z polskością, promującego nazizm, komunizm. Pan uważa, że TVP mówiąc w ten sposób, przyczyniła się do tego, co się stało Pawłowi Adamowiczowi?

 

Adam Bodnar: Musiałbym być w głowie Stefana W.

 

AS: Zapytam inaczej: czy to była mowa nienawiści wobec Adamowicza?

 

AB: To może być uznane jako mowa nienawiści w stosunku do określonego polityka (…)

 

SA powtórzył ustalenia Sądu Okręgowego, który stwierdził, że Bodnar nie mógł nie odpowiedzieć na zadane przez dziennikarza pytania, oraz że jego odpowiedzi były tak naprawdę w odniesieniu do TVP niestanowcze, niekategoryczne, i to pomimo jednoznacznie zredagowanych pytań, które zawierały konkretne, niekorzystne dla TVP tezy.

 

Co więcej, sąd apelacyjny uznał, że odpowiedzi RPO były wręcz „nadzwyczaj wstrzemięźliwe”.

 

W Polsce jest problem z mową nienawiści

 

Sądy obu instancji nie badały oczywiście, czy TVP dopuszczała się mowy nienawiści i przekraczała granice w materiałach o Pawle Adamowiczu. Ale z uzasadnienia można wyczytać sugestie, że działanie telewizji wobec RPO jest nie do pogodzenia z demokratycznymi standardami.

 

Sąd przypomniał, że w orzecznictwie obowiązuje zasada „grubszej skóry”. Według niej osoby publiczne muszą być gotowe na to, że wyrażane będą wobec nich wypowiedzi krytyczne, ostre, czasem wyrażane nawet z pewną przesadą.

 

Zdaniem SA ta sama zasada odnosi się do nadawców mediów, a zwłaszcza mediów informacyjnych i publicystycznych. Gdy do czynienia mamy nie z osobą prywatną, dziennikarzem, ale z całą organizacją, jak w przypadku telewizji, to granice dozwolonej krytyki mogą być jeszcze szersze.

 

Wywiad RPO dla Onetu stanowił element debaty publicznej na temat zjawiska mowy nienawiści, pluralizmu informacyjnego i roli mediów. Sąd powtórzył za SO, że taka debata „potrzebna jest dla zapewnienia funkcjonowania demokratycznego prawa. Potrzeba ta jest szczególnie zaktualizowana współcześnie, zważywszy na poziom tejże debaty i coraz szersze społeczne przyzwolenie na formułowanie wypowiedzi mieszczących się w definicji mowy nienawiści”.

 

Sąd podkreślił także, że „to mowa nienawiści godzi w porządek prawny, a nie wypowiedzi wskazujące na potrzebę badania materiałów prezentowanych przez programy telewizyjne, pod kątem występowania tego rodzaju treści”.



Autor


Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.


Więcej

Opublikowany

24 września 2020






Inne artykuły tego autora

29.01.2025

Ustawa incydentalna skazana na porażkę. Czy Izba Kontroli może orzec o nieważności wyborów?

23.11.2024

Wniosek o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry trafił do Sejmu Zapisz na później

30.09.2024

Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego

31.08.2024

Decyzja Izby Kontroli w sprawie uchwały PKW to nie będzie wyrok niezależnego sądu – mówi sędzia SN

30.08.2024

Prezydent planuje podsunąć Tuskowi kandydata na „komisarza” w kolejnej Izbie SN

27.08.2024

Donald Tusk dał zielone światło dla wyboru neo-sędziego na prezesa Izby Cywilnej SN

26.08.2024

Prokurator o wytycznych w sprawie aborcji: „Zmiana prawa to zadanie polityków. Oczekiwania były zbyt wysokie”

17.07.2024

Komisja sprawiedliwości poparła projekty ustaw reformujące TK. Wyroki dublerów będą nieważne

11.07.2024

Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w Sejmie. PiS odkrywa, że przygotowali je eksperci Fundacji Batorego

08.07.2024

Co z ustawą o KRS? Znamy opinie o poprawce senackiej zlecone przez komisję sejmową [NEWS OKO.PRESS]

01.07.2024

TK ze Święczkowskim, Pawłowicz i Piotrowiczem instruuje, jak skuteczniej zaskarżyć zmiany Bodnara

10.06.2024

Jakie są zasady użycia broni przez wojsko na granicy? I czy potrzebują zmiany?

29.04.2024

Adam Bodnar zapowiada zniesienie art. 212 kodeksu karnego o zniesławieniu

25.04.2024

„Odbieramy TK politykom, oddajemy obywatelom i Konstytucji”. Sejm rozpoczyna prace nad ustawami

27.03.2024

Koalicja złożyła wniosek w sprawie postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu

19.03.2024

Będzie nowy konkurs na sędziego ETPCz

11.03.2024

Jaki będzie efekt uchwały o Trybunale Konstytucyjnym? „Orzeczenia powinny być ignorowane”

05.03.2024

Czteropak Bodnara: uchwała o dublerach i Przyłębskiej i ustawy reformujące TK. Jak to działa?

09.02.2024

Hołownia: Zwrócę się do Moniki Pawłowskiej z propozycją objęcia mandatu

08.02.2024

PKW wskazała osoby mogące objąć mandat po Mariuszu Kamińskim



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200