Ostatni raport RPO Adama Bodnara. „Państwo widziane oczami pokrzywdzonych”

Udostępnij

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…

Więcej

„Do ostatnich dni będę walczył o przestrzeganie Konstytucji oraz obowiązującego prawa" - deklarował dr hab. Adam Bodnar, przedstawiając w Sejmie ostatni roczny raport. Kosiniak-Kamysz: „Dowiódł swoją aktywnością bezstronności”. Gasiuk-Pihowicz: „Nie było trudniejszej kadencji RPO”



600 stron raportu z działalności Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w 2019 roku przyniósł do Sejmu dr hab. Adam Bodnar. W czwartek 6 sierpnia przedstawiał swoje sprawozdanie na sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Tradycją Sejmu poprzedniej kadencji było, że RPO mówił do niemal pustej sali, często brakowało nawet posłów opozycji. W czwartkowym posiedzeniu komisji wzięło udział 17 osób na 27 członków.

 

Kadencja Adama Bodnara upływa 8 września 2020. Nie będzie się ubiegał o ponowny wybór. W 2015 roku Bodnar organizacje pozarządowe wskazały go jako kandydata na Rzecznika – to pierwszy taki przypadek w historii tego urzędu. Rządząca wówczas większość sejmowa PO-PSL nie zgłosiła własnego kandydata i przegłosowała wybór Bodnara.

 

Kto zostanie nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich?

 

W piątek 7 sierpnia 2020 podczas konferencji prasowej pod Sejmem o godz. 11 swoją kandydaturę zaprezentuje Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Podobnie jak Adam Bodnar jest ona kandydatką organizacji pozarządowych, poparło ją dotąd 335 organizacji. Pięć lat temu Bodnara — 80 organizacji.

 

„Interesuje mnie wyłącznie współdziałanie” – deklaruje Rudzińska-Bluszcz. Podkreśla, że jest kandydatką niezwiązaną z żadną partią polityczną. Pracowała w Biurze RPO, gdzie koordynowała strategiczne postępowania sądowe. Praca RPO „przypomina często pracę na ostrym dyżurze, wymaga reakcji natychmiast, w konkretnych sprawach ludzi, którym dzieje się krzywda” – pisze na stronie Naszrzecznik, gdzie można znaleźć jej program. Zapowiada jednocześnie, że będzie patrzyła w przyszłość i wprowadzi urząd w XXI wiek. Zadba o „bezpieczną przestrzeń” do rozmowy o „najtrudniejszych wyzwaniach dla praw człowieka w Polsce”.

 

Rudzińska-Bluszcz jest na razie jedyną osobą, która oficjalnie chce się ubiegać o urząd RPO. Prawo i Sprawiedliwość nie zgłosiło jeszcze swojego kandydata lub kandydatki. Wystawienie własnej kandydatury rozważa PSL. O możliwych scenariuszach pisaliśmy tutaj.

 

Prawie 60 tysięcy spraw

 

„Nie zawsze współpraca z instytucjami publicznymi układa się wzorowo” — ubolewał Adam Bodnar, przedstawiając raport. Chodzi nie tylko o brak odpowiedzi ze strony różnych urzędów i ministerstw, ale również o obcinanie środków na działalność. PiS co roku ograniczał finansowanie Biura RPO.

 

Mimo tego działalność urzędu pozostaje imponująca:

 

  • ponad 59 tys. spraw wpłynęło do Biura RPO w 2019 roku;
  • z czego ponad 27 tys. nowych;
  • ponad 4 tys. 300 osób zgłosiło się osobiście.
  • Biuro było stroną ponad 200 różnych postępowań sądowych;
  • prowadziło 3 biura terenowe (Gdańsk, Katowice, Wrocław).

 

Krzywda lokatorów, konsumentów, osób starszych i kobiet

 

„Skargi kierowane do rzecznika pochodzą od osób, które uważają, że ich sprawy zostały załatwione przez organy władzy publicznej z naruszeniem prawa” — zaznaczył Bodnar. Jest to „spojrzenie na działanie państwa oczami tych, którzy czują się skrzywdzeni”.

 

Kto w polskim państwie jest pokrzywdzony?

 

Nie nastąpiła poprawa sytuacji opiekunów osób z niepełnosprawnościami, naruszane są prawa osób starszych i lokatorów.

 

„Dostęp do opieki zdrowotnej odbiega od standardu wyznaczonego przez normy konstytucyjne” – mówił Bodnar.

 

Zwrócił uwagę na „potężny kryzys” w psychiatrii dziecięcej, ale pochwalił pilotażowy program lokalnych centrów ochrony zdrowia psychicznego.

 

Wiele skarg do Biura RPO przysyłają funkcjonariusze różnych służb, skarżą się na niewypłacanie nadgodzin, mobbing, molestowanie seksualne i konsekwencje ustawy dezubekizacyjnej. O swoje prawa upominają się też u Rzecznika mieszkańcy małych miejscowości cierpiący z powodu uciążliwych inwestycji i smogu. A także konsumenci, w tym frankowicze. Bodnar zaapelował, by nie likwidować urzędu Rzecznika Finansowego, co według doniesień „Dziennika Gazety Prawnej” planuje rząd.

 

„Z niepokojem przyjmuję dyskusję dotyczącą wypowiedzenia konwencji stambulskiej” – zaznaczył Bodnar. Pochwalił przyjęcie ustawy o izolacji sprawcy przemocy.

 

Okres pandemii to zły czas dla praw obywatelskich. Naruszane były prawa związane z m.in. równym dostępem do ochrony zdrowia i edukacji, nierówno stosowane było prawo do zgromadzeń publicznych.

 

Powolne sądy, pochopna prokuratura

 

Sporo uwagi Bodnar poświęcił wymiarowi sprawiedliwości. „Problemy dotyczące sądownictwa wpływają na ogólną jakość prawa do sądu” – mówił. Przeciągające się postępowania to nierozwiązany problem, a upływ czasu w niektórych sprawach ma szczególne znaczenie, np. w sprawach rodzinnych.

 

Robi wrażenie zestawienie na temat tymczasowych aresztowań: w 2015 było ich 4162, a w 2019 dwa razy więcej – 8520. Zdaniem Rzecznika to niepokojące, zwłaszcza że jednocześnie spadła przestępczość. Bodnar ubolewał, że nie została zniesiona instytucja ubezwłasnowolnienia, która godzi w przyrodzoną godność człowieka”. Wspomniał osadzonych w ośrodku w Gostyninie, których prawa są naruszane.

 

Prokuratura czasem działa niezwykle intensywnie, a niektóre problemy ignoruje. Są problemy ze zgromadzeniami (zgromadzenia cykliczne, próby zakazania Marszy Równości). Nie ma demokratycznej kontroli nad służbami specjalnymi.

 

Rzecznik nie pominął spraw, które budziły wielkie emocje. Zwrócił uwagę, że wciąż funkcjonuje Izba Dyscyplinarna, a sądy europejskie odmawiają wydawania polskich obywateli na podstawie europejskiego nakazu aresztowania (kilka dni temu sąd w Amsterdamie).

 

„Kwestie związane z praworządnością będą miały znaczenie dla funkcjonowania polskich sądów w europejskiej przestrzeni prawnej. To rodzi pytanie o przyszłość prawnej integracji Polski z Unią Europejską”.

 

Wspomniał też o niewykonanym wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku. Dotyczy on Krajowej Rady Radiofonii Telewizji, której kompetencje przejęła niekonstytucyjna Rada Mediów Narodowych.

 

„Jakbyśmy się cofnęli w czasie”

 

„Na różne sposoby starałem się zainteresować władze tym, żebyśmy podeszli w sposób odpowiedzialny do walki z przemocą słowną i nienawiścią w życiu publicznym” — mówił w Sejmie Bodnar. „Apelowałem do premiera, do prokuratora generalnego o podejście systemowe, wyjaśnienie licznych spraw indywidualnych. Mam wrażenie, że nie spotkało się to z wystarczającym odzewem”.

 

Rok 2019 był bowiem rokiem, kiedy zamordowany został prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, ujawniona została afera hejterska w stosunku do sędziów, trwały ataki na nauczycieli, osoby homoseksualne, biseksualne i transpłciowe.

 

„Żałuję, że nie było dialogu, było napięcie, polaryzacja, rosnąca nienawiść, a wręcz dehumanizacja całej grupy społecznej. Tak jakbyśmy się cofnęli w czasie”.

 

„Do ostatnich dni będę walczył o przestrzeganie Konstytucji oraz obowiązującego prawa. I nie pozwolę, aby z mojej ojczyzny uczyniono kraj, w którym kilka procent rodaków pozbawia się prawa pełnoprawnych obywateli, a wypowiedzi pod ich adresem stanowią de facto legitymizację przemocy.

 

Bo przemoc słowna wobec najsłabszych nie może być nigdy sposobem na sprawowanie władzy, nie może być także sposobem na zdobycie czy utrwalenie władzy”.

 

Kosiniak-Kamysz: Dziś byśmy na pana zagłosowali

 

Działalność Adama Bodnara bardzo chwalił prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. W 2015 roku zaledwie pięcioro z 38-osobowego klubu PSL poparło Bodnara. Dziś zagłosowałoby na niego więcej ludowców — powiedział Kosiniak-Kamysz, „bo dowiódł swoją aktywnością bezstronności”.

 

Apelował, by zwiększyć nakłady na Biuro RPO, podkreślił, że bardzo dobrą opinią cieszą się biura RPO poza Warszawy: „powinny być rozwijane i rozszerzane”.

 

Upomniał się o milion posiadaczy książeczek mieszkaniowych, którzy nie mogą się doprosić odszkodowań i ojców pozbawianych prawa do opieki nad dziećmi po rozwodzie. Zauważył, że przemoc ekonomiczna dotyczy zwłaszcza seniorów. Dostępność opieki medycznej jest ograniczona, bo część szpitali przekształcono w jednoimienne, a służba zdrowia przestawiła się na zajmowanie się osobami zarażonymi koronawirusem. Cierpią pacjenci z innymi schodzeniami.

 

„Najważniejsza sprawa: wspólnota społeczna. Pogłębiający się podział jest zagrożeniem dla funkcjonowania państwa polskiego” — mówił Kosiniak-Kamysz.

 

Prezes PSL podziękował też za „historyczną sprawiedliwość” i „wydarzenie bez precedensu”. Chodzi o skargę kasacyjną, jaką złożył Bodnar do Sądu Najwyższego w sprawie wyroku w procesie brzeskim z lat 1931-32. Skazano wtedy działaczy przedwojennej opozycji. „Haniebny wyrok wydany na bohaterów, premiera Witosa, działaczy Centrolewu” – mówił Kosiniak-Kamysz.

 

„Panie Rzeczniku, w imieniu swojego środowiska politycznego, w imieniu pokoleń, które o to zabiegały bardzo, bardzo serdecznie za ten akt wielkiej sprawiedliwości dziękuję.”

 

Gasiuk-Pihowicz: RPO nie ma słuchać polityków

 

„Nie było trudniejszej kadencji RPO” — stwierdziła posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. „Jeszcze nikt wcześniej tak drastycznie nie ograniczał praw obywatelskich jak obecny rząd”.

 

„RPO jest, żeby patrzeć politykom na ręce, a nie po to, żeby polityków słuchać. To, co przeszkadza obecnemu rządowi, to jego pełna niezależność” — mówiła Gasiuk-Pihowicz, zwracając uwagę, że rząd nieustannie utrudniał pracę Biura Rzecznika.

 

„Bardzo dobra działalność w szczególnie trudnych warunkach” — podsumowała.

 

Śmiszek: Rzecznik czasów burzy i naporu

 

„Biuro RPO jest największą w Polsce superkancelarią prawną opłacaną z publicznych pieniędzy. Osoby, które pracują w tej wielkiej kancelarii, zarabiają niewystarczająco” — ocenił poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.

 

Jego zdaniem każdy z dotychczasowych rzeczników odcisnął piętno na tym urzędzie. Prof. Ewa Łętowska go budowała, zaś Bodnar „wyznaczył wysokie standardy jak działać w czasach burzy i naporu”.

 

„Czy ten średniowieczny przepis jest potrzebny w XXI wieku?” — pytał Śmiszek Bodnara o artykułu kodeksu karnego o obrazie uczyć religijnych. Chciał też wiedzieć, jak się współpracuje RPO z pełnomocnikiem ds. równego traktowania i z rządem. Dopytywał też o ostatnie zatrzymania w sprawie tęczy.

 

Śmiszek upomniał się też o kobiety pracujące w służbach mundurowych, które doświadczają mobbingu i molestowania seksualnego.

 

Całe posiedzenie komisji – wystąpienie Adama Bodnara i dyskusję – można zobaczyć tutaj.



Autor


Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…


Więcej

Opublikowany

7 sierpnia 2020






Inne artykuły tego autora

07.02.2024

Kiedy zmiany w TK? „Niedługo propozycje całościowych rozwiązań”

23.01.2024

Andrzej Duda ułaskawił ponownie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

23.01.2024

Bodnar do prezydenta: Wnioskuję, by nie korzystać z prawa łaski w sprawie Kamińskiego i Wąsika

13.09.2023

Opozycja w Senacie będzie poprawiać ustawę o Sądzie Najwyższym, czy ją zawetuje?

29.05.2023

Antoni Dudek: Komisja do spraw wpływów rosyjskich może nie pomóc PiS-owi w wygraniu wyborów

29.05.2023

Rząd USA podziela obawy związane z lex Tusk. Co z amerykańskimi wojskami?

11.02.2023

Andrzej Duda nie podpisał ustawy o Sądzie Najwyższym. Wysłał ją do Trybunału Konstytucyjnego

02.02.2023

Ustawa o SN. Marek Borowski: „PiS stracił możliwość nazwania nas opozycją antypaństwową” [WYWIAD]

01.02.2023

Senat jednogłośnie za ustawą o Sądzie Najwyższym z poprawkami. Tak, PiS zagłosował razem z opozycją

16.01.2023

Ziobro udaje, że jest gotów na kompromis z PiS w sprawie KPO − a tak naprawdę myśli o własnym klubie

14.01.2023

„Po wolcie Hołowni nie ma o czym mówić. Nie będzie żadnej wspólnej listy”

13.01.2023

Głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Równanie z samymi niewiadomymi

07.01.2023

Przełom? Komisarz Reynders oficjalnie popiera rządową nowelizację ustawy o SN

14.12.2022

„Bruksela albo śmierć” – opozycja kpi z rządu i analizuje ustawę ws. KPO. Plan na najbliższe dni

13.12.2022

To był gorący dzień w Sejmie. Smoleńsk wrócił do uchwały o Rosji, PiS liczy na KPO [ZAPIS RELACJI]

18.07.2022

Walki frakcyjne w rządzie zaostrzają się. Wiceminister z PiS: Tusk i Ziobro mówią jednym głosem

08.07.2022

Śmiszek: „Niech PiS weźmie moją ustawę i uchwali jako swoją. Niech popłyną europejskie pieniądze”

20.06.2022

Sąd Najwyższy pyta OKO.press: Jaki jest interes publiczny w ujawnianiu danych o dyscyplinarkach wobec sędziów?

07.06.2022

Sąd Najwyższy potwierdza: Morawiecki nie mówił prawdy w rozmowie z Ursulą von der Leyen

03.06.2022

Ursula von der Leyen w Warszawie. Twarda deklaracja: „Najpierw kamienie milowe, później pieniądze”



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200