„Bruksela albo śmierć” – opozycja kpi z rządu i analizuje ustawę ws. KPO. Plan na najbliższe dni

Udostępnij

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…

Więcej

Premier próbował wymusić poparcie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym bez żadnych poprawek. Opozycja się nie zgodziła. „Cały czas analizujemy ustawę”.   „BRUKSELA albo śmierć”* – witają się politycy opozycji na sejmowym korytarzu tuż koło mnie. Jest środa wieczorem 14 grudnia. To zawołanie słyszałam dziś kilka razy z ust polityków różnych partii. Korytarzowy żart jest drwiną […]



Premier próbował wymusić poparcie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym bez żadnych poprawek. Opozycja się nie zgodziła. „Cały czas analizujemy ustawę”.

 

„BRUKSELA albo śmierć”* – witają się politycy opozycji na sejmowym korytarzu tuż koło mnie. Jest środa wieczorem 14 grudnia. To zawołanie słyszałam dziś kilka razy z ust polityków różnych partii. Korytarzowy żart jest drwiną z Mateusza Morawieckiego i rządu PiS, który z obawy przed finansową i wyborczą katastrofą zdecydował się w końcu pójść na ugodę z Komisją Europejską. Na stole jest nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Co z nią zrobi opozycja?

 

 

PiS po nocy wrzuca ustawę

 

We wtorek 13 grudnia tuż przed północą PiS wrzucił projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma odblokować środki z KPO dla Polski. Można go przeczytać tutaj. To projekt poselski, dzięki temu idzie szybszą ścieżką legislacyjną.

 

 

Według projektu sprawami dyscyplinarnymi sędziów będzie się zajmował Naczelny Sąd Administracyjny (a nie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego). „Dopuści też szerokie testowanie neo-sędziów na ich niezawisłość i bezstronność” – relacjonował w OKO.press Mariusz Jałoszewski.

 

 

Wyliczył w swoim tekście wszystkie pozorne zmiany pozostawiające kontrolę polityczną nad sędziami i wskazał na kilka pomysłów niekonstytucyjnych. Zdaniem Jałoszewskiego, projekt ustawy nie rozwiązuje problemów z praworządnością i legalnością sądów w Polsce. W dodatku stowarzyszenie sędziów administracyjnych zaprotestowało przeciw przekazaniu do NSA spraw dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych i sędziów SN. W SN nadal pozostaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej, z wadliwie obsadzonymi sędziami, którzy nadal mają rozpatrywać sprawy dyscyplinarne przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych poza sędziami.

 

 

Nagle wrzucona ustawa jest – tak twierdzi rząd – efektem rozmów z Komisją Europejską, jakie przez ostatnie tygodnie prowadził minister Szymon Szynkowski vel Sęk. W rozmowach nie brał udziału i nie pracował nad tekstem projektu Zbigniew Ziobro.

 

 

„Pokazywał SMS-y od Ursuli von der Leyen”

 

 

To Morawiecki zabiegał o spotkanie z opozycją. Politycy PiS osobiście dzwonili do poszczególnych liderów opozycji, nie było ono umawiane przez sekretarzy. Zdaniem uczestnika tego spotkania, z którym rozmawiam, to pokazuje, jak bardzo Morawieckiemu zależało. Co ciekawe, takiego telefonu nie dostał Krzysztof Bosak z Konfederacji, dowiedział się o spotkaniu od innych i przyszedł na nie zdenerwowany.

 

 

„Premier chciał, żebyśmy się zgodzili na ustawę w takim kształcie, w jakim ją wrzucili. Byliśmy na to przygotowani” – opowiada mi polityk opozycji.

 

 

Premier przekonywał, że projekt, który jest na stronach Sejmu, to wersja ostateczna, uzgodniona z Komisją Europejską. Pokazywał SMS-y od Ursuli von der Leyen, które miały tego dowodzić. Chciał, żeby opozycja poparła go bez zgłaszania żadnych poprawek. Na to opozycja się nie zgodziła.

Opozycja szła na to spotkanie z kilkoma założeniami: że nie da się podzielić, że nie pozwoli na prace nad projektem jeszcze tego samego dnia (czyli w środę 14 grudnia) oraz że będzie zgłaszać poprawki do ustawy.

Kiedy opozycja zapowiedziała, że będzie zgłaszać poprawki, Morawiecki próbował przekonywać, że wprowadzanie zmian w ustawie i przeciąganie całego procesu zdenerwuje Komisję Europejską. Na to padła odpowiedź, że opozycja też jest w kontakcie z Komisją Europejską. Politycy opozycji mówili również, że negocjacje dotyczące KPO trwały miesiącami i jeden dzień opóźnienia nie zrobi KE różnicy.

 

 

Najbardziej zaskakujący był moment, gdy padło pytanie, co zrobi partia Zbigniewa Ziobry. „Być może poprzemy” – miał powiedzieć Mariusz Gosek z Solidarnej Polski. Mateusz Morawiecki zareagował zaskoczeniem. „Było to widać z mowy ciała” – opowiada polityk opozycji i dodaje: „Premier musiał pomyśleć: »Skoro mam poparcie Solidarnej Polski«, to po co mi opozycja?”.

 

 

Czy Morawiecki faktycznie może liczyć na Solidarną Polskę? Ten sam poseł Gosek powiedział po południu w TVN24: „Jeśli chodzi o testowanie sędziów, podtrzymujemy stanowisko, żadnego kroku wstecz”.

 

 

Gdyby Zbigniew Ziobro i jego partia chcieli być konsekwentni, nie powinni poprzeć nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. A w takiej sytuacji PiS będzie potrzebował głosów opozycji, by przegłosować ustawę.

 

 

„Poprzecie ustawę napisaną przez Brukselę?” – żartowali podczas spotkania z premierem politycy opozycji. A czy poprze ją sama opozycja?

 

 

„Idziemy ławą”

 

 

Zanim doszło do tego spotkania z premierem przez noc z wtorku na środę opozycja analizowała paragraf po paragrafie zapisy ustawy. „Musieliśmy sprawdzić, czy nie jest coś w niej zaszyte” – mówi polityk opozycji. PiS-owi już zdarzały się takie „wrzutki” – w ustawach w sprawie, co do której był ponadpartyjny konsensus, pojawiały się niebezpieczne zapisy dotyczące czegoś zupełnie innego.

 

 

„Tanio skóry nie oddamy” – mówi mi Krzysztof Śmiszek z Lewicy, kiedy pytam, co zrobi opozycja. „Idziemy ławą, współpracujemy i nie damy się podzielić” – dodaje.

 

 

Na razie opozycja wspólnie przygotowuje poprawki do ustawy.

 

 

„Największym problemem w ustawie jest udział neo-sędziów” – powiedziała OKO.press Kamila Gasiuk-Pihowicz z Platformy Obywatelskiej. Posłanka przypomina, że Komisja Europejska wymaga, by sędziowie spełniali wymogi art. 1 Traktatu o Unii Europejskiej. Te wymogi to: niezależność, bezstronność, bycie powołanym na podstawie ustawy. Na pytanie, czy opozycja ostatecznie ustawę poprze, Gasiuk-Pihowicz odpowiada: „Cały czas analizujemy ustawę”.

 

 

„Mamy poprzeć ustawę, która jest niekonstytucyjna?” – zastanawia się inny polityk.

 

 

„Wahamy się i jesteśmy w szoku” – podsumowuje jeszcze inna osoba z opozycji, która zna szczegóły prac nad poprawkami do ustawy.

 

„Cofnęli się”. Czy to wystarczy, by poprzeć?

 

 

Tego wahania nie było jednak widać w dzisiejszej wypowiedzi Donalda Tuska. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej też przyjechał do Sejmu. Powiedział, że PiS uległ presji. Do Morawieckiego zwrócił się: „Nie denerwuj się, chłopie. Dobre poprawki, dobre zmiany, a tę ustawę można poprawić w wielu miejscach, będą zaakceptowane przez wszystkich, tak że nie trzeba aż tak na kolanach do tej Brukseli jeździć, jak to premier Morawiecki ostatnio demonstruje. Łatwo zbuduje się konsensus na rzecz poprawienia tej ustawy”.

 

 

Ta wypowiedź została odczytana przez inne partie opozycji jako deklaracja, że Platforma zagłosuje za ustawą.

 

 

„Jest presja ze strony Platformy, żeby tę ustawę poprzeć” – mówi polityk Lewicy. Ale również o PSL-u mówią politycy innych partii, że to ludowcy już podjęli decyzję o poparciu. Rozmówcy z PSL żartują jednak, że takie plotki pojawiły się, kiedy jeszcze nie było ustawy i że to PiS je rozpuszcza. „Idziemy ławą” – powtarza jeden z polityków PSL słowa Śmiszka.

 

 

Kilkoro moich rozmówców z opozycji, z różnych partii, ocenia sytuację w podobny sposób: ustawa nie rozwiązuje fundamentalnych problemów sądownictwa i nie przywraca całkowicie praworządności. Jest jednak ze strony PiS krokiem wstecz. „Cofnęli się” – słyszę od kilkorga polityków.

 

 

Co się będzie działo z ustawą o Sądzie Najwyższym?

 

 

Pierwsze czytanie ustawy odbędzie w czwartek 15 grudnia o godz. 16:30.

 

 

Następnie posłowie będą pracować nad ustawą w komisjach – w piątek 16 grudnia i w poniedziałek 19 grudnia. Trzecie czytanie i ostateczne głosowania ma się odbyć podczas dodatkowego posiedzenia Sejmu 20 grudnia.

 

 

Potem ustawa trafi do Senatu. Marszałek Tomasz Grodzki powiedział w środę: „Ustawą o Sądzie Najwyższym zajmiemy się z należytą starannością, jeżeli będzie istotne, by ją uchwalić przed końcem roku, zrobimy to; w tej chwili jednak trudno powiedzieć, czy będzie dodatkowe posiedzenie Senatu przed 11 stycznia”.

 

 

*Hasło „Bruksela albo śmierć” to parafraza zawołania „Nicea albo śmierć!” z 2003 roku. Jako pierwszy użył tych słów Jacek Saryusz-Wolski, podchwycił je Jan Rokita (wówczas w PO) i wykrzyknął z mównicy sejmowej. Chodziło o podział głosów w Unii Europejskiej. Będąca wtedy w opozycji Platforma Obywatelska uważała, że jest on niekorzystny dla Polski.



Autor


Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…


Więcej

Opublikowany

14 grudnia 2022






Inne artykuły tego autora

07.02.2024

Kiedy zmiany w TK? „Niedługo propozycje całościowych rozwiązań”

23.01.2024

Andrzej Duda ułaskawił ponownie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

23.01.2024

Bodnar do prezydenta: Wnioskuję, by nie korzystać z prawa łaski w sprawie Kamińskiego i Wąsika

13.09.2023

Opozycja w Senacie będzie poprawiać ustawę o Sądzie Najwyższym, czy ją zawetuje?

29.05.2023

Antoni Dudek: Komisja do spraw wpływów rosyjskich może nie pomóc PiS-owi w wygraniu wyborów

29.05.2023

Rząd USA podziela obawy związane z lex Tusk. Co z amerykańskimi wojskami?

11.02.2023

Andrzej Duda nie podpisał ustawy o Sądzie Najwyższym. Wysłał ją do Trybunału Konstytucyjnego

02.02.2023

Ustawa o SN. Marek Borowski: „PiS stracił możliwość nazwania nas opozycją antypaństwową” [WYWIAD]

01.02.2023

Senat jednogłośnie za ustawą o Sądzie Najwyższym z poprawkami. Tak, PiS zagłosował razem z opozycją

16.01.2023

Ziobro udaje, że jest gotów na kompromis z PiS w sprawie KPO − a tak naprawdę myśli o własnym klubie

14.01.2023

„Po wolcie Hołowni nie ma o czym mówić. Nie będzie żadnej wspólnej listy”

13.01.2023

Głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Równanie z samymi niewiadomymi

07.01.2023

Przełom? Komisarz Reynders oficjalnie popiera rządową nowelizację ustawy o SN

13.12.2022

To był gorący dzień w Sejmie. Smoleńsk wrócił do uchwały o Rosji, PiS liczy na KPO [ZAPIS RELACJI]

18.07.2022

Walki frakcyjne w rządzie zaostrzają się. Wiceminister z PiS: Tusk i Ziobro mówią jednym głosem

08.07.2022

Śmiszek: „Niech PiS weźmie moją ustawę i uchwali jako swoją. Niech popłyną europejskie pieniądze”

20.06.2022

Sąd Najwyższy pyta OKO.press: Jaki jest interes publiczny w ujawnianiu danych o dyscyplinarkach wobec sędziów?

07.06.2022

Sąd Najwyższy potwierdza: Morawiecki nie mówił prawdy w rozmowie z Ursulą von der Leyen

03.06.2022

Ursula von der Leyen w Warszawie. Twarda deklaracja: „Najpierw kamienie milowe, później pieniądze”

02.06.2022

KPO zaakceptowane. Rząd ogłosi „wielki sukces”. Ale do wypłat może nie dojść – tłumaczymy dlaczego



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200