Zdecydowany apel do von der Leyen o skargę do TSUE na ustawę kagańcową
Wakcie solidarności z sędziami w Polsce, profesorowie prawa z całego świata apelują do Przewodniczącej Komisji Europejskiej o niezwłoczne działanie w sprawie praworządności, w tym o skargę przeciwko polskiemu rządowi do Trybunału Sprawiedliwości UE na ustawę kagańcową
„Ociąganie się ze skargą do TSUE lub nie wnioskowanie o zastosowanie środków tymczasowych, kiedy praworządność jest w tak oczywisty sposób łamana w państwie członkowskim, gdzie sytuacja coraz bardziej się pogarsza, oznacza jedynie, że Komisja będzie później postawiona przed znacznie bardziej poważnym i trudnym do rozwiązania problemem.
Problem nie znika, jeśli się go ignoruje. Teraz jest chwila, żeby działać.
Komisja musi szybko złożyć skargę na ustawę kagańcową, wnioskować o tryb przyśpieszony jej rozpatrywania, a także zawnioskować o dodatkowe środki tymczasowe, które powinny być komplementarne do tych, o które Komisja zawnioskowała w ramach skargi na model odpowiedzialności dyscyplinarnej dla sędziów.
Prosimy też Komisję o działanie, żeby zapobiec oczywistym próbom zniszczenia niezależności Sądu Najwyższego który, w obecnej sytuacji, zostanie podporządkowany na początku maja, w wyniku zmian zasad, według których wybiera się Pierwszego Prezesa SN, kiedy skończy się kadencja obecnej Pierwszej Prezes” – piszą eksperci prawa UE i konstytucyjnego do Ursuli von der Leyen.
Wzywają też Przewodniczącą KE do rozważenia:
- skargi dotyczącej polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który został przejęty przez władze polityczne w grudniu 2016 roku, a dziś jest wykorzystywany do utrudnienia stosowania prawa UE w Polsce,
- a także skargi dotyczącej nowej Krajowej Rady Sądownictwa, powołanej z naruszeniem Konstytucji, której to Rady „aktywny współudział w niszczeniu niezawisłości sędziowskiej został udowodniony, bez jakiejkolwiek wątpliwości, przez Europejską Sieć Rad Sądownictwa i Sąd Najwyższy”.
„Komisja, której Pani przewodzi, ma jeszcze szanse uniknąć błędów popełnionych pod przewodnictwem Barosso i Junckera”.
Profesorowie prawa wyjaśniają, że przyglądają się upadkowi praworządności w państwach UE już od dekady – począwszy od sytuacji na Węgrzech – i wyciągnęli z tego wniosek: trzeba działać szybko.
„Autokraci zawsze działają szybko, żeby postawić Komisję przed faktami dokonanymi, takimi jak powoływanie osób udających sędziów i instytucji udających niezależne organy państwa. Komisja musi działać, zanim te zmiany się zakorzenią i zanim dopełni się proces destrukcji praworządności w państwach członkowskich UE. Obecna prokrastynacja ze strony Komisji Europejskiej sprowadza się do zaniedbania obowiązku”.
„To, co dzieje się w Polsce i na Węgrzech tworzy systemowe zagrożenie, które prędzej niż później doprowadzi do zepsucia całego systemu prawa UE. Jeśli Komisja nie będzie działać, państwa członkowskie i ich sądy będą musiały bronić się same, wycofując się ze współpracy z sądami w Polsce, a w końcu nie uznając i nie stosując orzeczeń polskich sadów. Komisja musi działać bez zbędnej zwłoki, żeby zapobiec dalszemu rozpadowi podstaw systemu prawa Unii”.
Pomysłodawcami listu są prof. Kim Lane Scheppelle z Uniwersytetu Princeton, prof. Wojciech Sadurski z Uniwersytetu w Sydney i Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof. Laurent Pech z Uniwersytetu Middlesex w Londynie.
Oryginalnymi sygnatariuszami jest też szesnastu innych naukowców z uniwersytetów w Paryżu, Warszawie, Budapeszcie/Wiedniu, Nowym Jorku, Oksfordzie, Melbourne, Londynie, Florencji, New Jersey, Groningen, Gdańsku, Berlinie, Princeton, Bostonie, Bordeaux.
Podpisy można składać w komentarzach pod artykułem na Verfassungsblog, najważniejszym blogu prawa konstytucyjnego w Europie.
11 grudnia 2019 roku prawnicy wystosowali podobny apel, wzywając Przewodniczącą Komisji Europejskiej do działania i zawnioskowania przez KE o zastosowanie środków tymczasowych w związku ze skargą do Trybunału Sprawiedliwości UE o model odpowiedzialności dyscyplinarnej dla sędziów. KE wniosła o to w styczniu 2020 roku.
Koniec wzajemnego zaufania do podkopanie Unii
Prawnicy wyjaśniają von der Leyen, że w ich ocenie ustawa kagańcowa pokazuje, że polski rząd otwarcie odmawia zastosowania się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada 2019 roku.
Wskazują na bezprecedensową decyzję niemieckiego sądu w Karlsruhe o wstrzymaniu odesłania polskiego obywatela pod sąd w Polsce – ze względu na to, że w wyniku obowiązywania ustawy kagańcowej, w ocenie sądu w Karlsruhe, nie gwarantuje to już oskarżonemu prawa do sprawiedliwego procesu.
Zwracają też uwagę na decyzję Norwegii, która nie jest w UE, ale w Europejskim Obszarze Gospodarczym, o wstrzymaniu współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości i nie przekazaniu Polsce milionów złotych.
„Jeśli jedno z państw członkowskich nie może już polegać na niezależności sądów krajowych w jakimś kraju, wzajemne zaufanie zostaje zawieszone – bo nie jest to ślepe zaufanie. Decyzje niemieckiego sądu i norweskiej Administracji Sądowej dają znak, że system prawa UE już zaczyna się rozpadać, a jeśli nie będzie można zapewnić współpracy sądowej, ważny fundament, na którym wspiera się UE, wkrótce się osunie” – piszą prawnicy.
Kwestie dotyczące praworządności w Polsce oraz w całej Unii Europejskiej będziemy dalej monitorować oraz wyjaśniać na łamach Archiwum Osiatyńskiego, a także – po angielsku – na stronie Rule of Law in Poland.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.