TSUE: Polska straci 320 milionów euro za zmiany w Sądzie Najwyższym
Europejski Trybunał zgodził się ze stanowiskiem Komisji Europejskiej: słusznie nałożyła na Polskę milionowe kary za stworzenie Izby Dyscyplinarnej SN
Co się wydarzyło
W środę 5 lutego 2025 został opublikowany komunikat informujący o orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczącym kar dla Polski. Chodzi o konsekwencje zmian wprowadzonych przez PiS jeszcze w 2019 roku. A dokładnie o stworzenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W 2021 roku Komisja Europejska nałożyła na Polskę kary za zmiany w sądownictwie, które są sprzeczne z prawem UE. Czyli właśnie za stworzenie tej Izby, która godziła w niezależność sędziów.
Tę decyzję rząd PiS zaskarżył do TSUE. Rząd Morawieckiego złożył trzy skargi. TSUE właśnie wydał orzeczenie w tej sprawie.
„Sąd oddalił skargi Polski w całości. Komisja nie naruszyła prawa Unii, przystępując do wyegzekwowania należnych kwot”.
Minister ds. europejskich Adam Szłapka już zapowiedział, że Polska odwoła się od tej decyzji.
„Mimo tego, że to jest wyłączna odpowiedzialność Prawa i Sprawiedliwości, będziemy się od tej decyzji odwoływać, dlatego że chcemy wykorzystać każdą możliwość prawną do tego, żeby pieniądze dla Polski odzyskać” – oświadczył Szłapka.
Rząd ma dwa miesiące i 10 dni na odwołanie się od decyzji TSUE.
Jaki jest kontekst
1 kwietnia 2021 Komisja Europejska wniosła skargę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości. Trybunał zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania niektórych przepisów, które zaskarżyła Komisja. Jednak rząd PiS nie zastosował się do warunków TSUE.
W związku z tym 27 października 2021 TSUE zobowiązał Polskę „do zapłaty na rzecz Komisji dziennej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro. Karę tę zaczęto naliczać od 3 listopada 2021 r.”
10 miesięcy później, 9 czerwca 2022, Polska przyjęła ustawę, która miała odpowiadać na zastrzeżenia TSUE. Zmieniono nazwę Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej i nieco zmieniono sposób jej funkcjonowania.
W reakcji TSUE uznał, że zmiany częściowo wykonują zalecenia i zmniejszył karę do pół miliona euro dziennie. Jednak Polska znów kary nie płaciła.
„Komisja przystąpiła do okresowego egzekwowania jej przez potrącenie z różnych wierzytelności przysługujących temu państwu członkowskiemu”. Oznacza to, że Polska już te pieniądze realnie straciła. Nie mamy jednak informacji, czy pełną kwotę, czy tylko jej część.
Właśnie wtedy rząd PiS złożył skargi na Komisję. Dotyczyły one okresu „między wejściem w życie ustawy z dnia 9 czerwca 2022 r. a dniem poprzedzającym wydanie wyroku Trybunału kończącego postępowanie w tej sprawie. Wyegzekwowane w ten sposób kwoty wynoszą łącznie ok. 320 200 000 euro.
I tego dotyczy najnowsze orzeczenie TSUE: skargi są bezzasadne, Komisja Europejska miała rację, a Polska ma zapłacić za Izbę Dyscyplinarną.
Na temat sporów między PiS a Komisją Europejską napisaliśmy w OKO.press niezliczoną liczbę tekstów. Oto niektóre z nich:
Powyższy tekst Agaty Szcześniak ukazał się na łamach OKO.press dnia 5 lutego 2025.