Sędzia Piebiak, „kadrowy Ziobry”, kandyduje do neo-KRS. Jeśli Sejm go wybierze, poznamy zamiary PiS

Udostępnij

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…

Więcej

Główny bohater tzw. afery hejterskiej chce zostać członkiem upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa. Jeśli Sejm go wybierze, Łukasz Piebiak wzmocni frakcję „jastrzębi". Będzie to znak, że PiS chce „na ostro" dokończyć zmiany w sądownictwie



„Podjąłem decyzję o zgłoszeniu swojej kandydatury” – ogłosił w poniedziałek 1 lutego 2021 w mediach społecznościowych były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Będzie kandydował do Krajowej Rady Sądownictwa.

 

„Moje doświadczenia będą pomocne”

 

Piebiak chwali się swoimi osiągnięciami w Ministerstwie Sprawiedliwości: „Byłem współautorem i koordynatorem pierwszej od 30 lat fundamentalnej reformy sądownictwa. Wprowadzane zmiany likwidowały patologie wymiaru sprawiedliwości, przez co stałem się celem bezprecedensowego ataku środowisk zagrożonych tymi reformami”.

 

Jednocześnie prosi o poparcie nie tylko sędziów, ale też obywateli: „Dla wzmocnienia demokratycznej legitymizacji mojej kandydatury chciałbym uzyskać poparcie nie tylko sędziów ale i maksymalnie dużej grupy obywateli, którym idea prawdziwej, skutecznej reformy wymiaru sprawiedliwości leży na sercu”.

 

W styczniu 2021 w KRS zrobił się wakat. Na emeryturę przeszła kończąca 70 lat sędzia Teresa Kurcyusz-Furmanik. Kandydatury mogą zgłaszać grupy 25 sędziów lub dwóch tysięcy obywateli. Ostatecznego wyboru dokona Sejm.

 

Kim jest Łukasz Piebiak?

 

Piebiak to jeden z głównych bohaterów tzw. afery hejterskiej z 2019 roku.

 

Od 2015 był wiceministrem sprawiedliwości. W sierpniu 2019 podał się do dymisji po tym, jak Onet ujawnił, że miał zainicjować i koordynować akcję hejterską wymierzoną w sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez PiS. Ofiarą prześladowań padł m.in. szef stowarzyszenia Iustitia Krystian Markiewicz.

 

Według Onetu Emilii, znanej na Twitterze jako mała Emi”, Piebiak radził, by wykorzystała anonimowe oszczerstwa wobec Krystiana Markiewicza, „nie zostawiając śladów”: „Ludzie to rozniosą, a Markiewicz przygaśnie wiedząc co na niego jest” – miał pisać.

 

Piebiak miał też według Onetu należeć do grupy „Kasta” na komunikatorze WhatsApp. Należeli do niej sędziowie sympatyzujący z obozem władzy. W grupowych wiadomościach obrzucali wyzwiskami sędziów, wulgarnie z nich żartowali. Członek tej grupy, sędzia Konrad Wytrykowski, miał wymyślić akcję wysyłania anonimowych pocztówek do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf z hasłem „Wypierdalaj”.

 

Za „aferę hejterską” do dziś nikt nie poniósł odpowiedzialności. Ofiarami pozostają sędziowie, którzy byli szykanowani przez „małą Emi”. W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Piebiak uznał aferę hejterską za „sztuczną i wydumaną”, stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

 

Skoordynowane ataki w mediach społecznościowych dotknęły co najmniej 20 sędziów, m.in. związanych ze stowarzyszeniem Iustitia. Członkowie Iustitii, w tym jej szef, Krystian Markiewicz, złożyli zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie. O postępach w śledztwie nie słychać.

 

Nie tylko „afera hejterska”

 

Jednak to nie cała działalność Piebiaka wymierzona w niepokornych sędziów. Stał też na czele specgrupy w Ministerstwie Sprawiedliwości, która miała się zajmować dyscyplinarkami sędziów.

 

W 2019 roku prześwietliliśmy aktywność Piebiaka na Facebooku. Były wiceminister obserwował m.in. strony: Mam Beke z Lewactwa, Beka z totalnej opozycji, Lewakuacja, Popieranie PO świadczy o brakach w samodzielnym rozumowaniu, Wataha – nie dorżniecie nas, Chujowy Lwów, Kretynika polityczna. Wiele z nich jest związana ze skrajną prawicą.

 

Po odejściu z ministerstwa Piebiak pracuje w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości, również podległym Zbigniewowi Ziobrze.

 

Były wiceminister chce teraz być nie tylko członkiem KRS, ale także awansować na sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. W październiku zgłosił swoją kandydaturę i tam.

 

Piebiak wzmocniłby „jastrzębie” w KRS

 

Jak pisaliśmy, upolityczniona KRS podzieliła się na frakcję „jastrzębi” i „gołębi”. Pierwsi są związani ze Zbigniewem Ziobrą i z Piebiakiem. Drudzy – opowiadają się za bardziej umiarkowanym kursem, nie chcą, by członkowie nowej KRS awansowali samych siebie.

 

To „jastrzębie” odpowiadają za niedawny przewrót w KRS. 14 stycznia 2021 roku nagle został odwołany przewodniczący KRS, Leszek Mazur, który wcześniej krytykował w mediach proceder dorabiania na dietach przez członków tej frakcji.

 

Już 29 stycznia Rada wybrała nowego przewodniczącego – został nim Paweł Styrna, związany z frakcją „gołębi”. Dostał 12 głosów, a kandydat „jastrzębi” – 10. Okazało się, że zwolennicy ostrego kursu nie mają większości.

 

Dokończyć „dzieła” Ziobry i Kaczyńskiego

 

W oświadczeniu Łukasz Piebiak pisze, że dokończenie „reformy” sądownictwa spoczywa również na KRS – „z odpowiedzialnością za stan kadry sędziowskiej na czele”. I on chce w tym „dziele” pomóc.

 

KRS między innymi decyduje o awansach sędziowskich. Rozpatruje kandydatury na sędziów wszystkich szczebli – od Sądu Najwyższego po sądy powszechne. Zajmuje się też przenoszeniem sędziów w stan spoczynku, czuwa nad przestrzeganiem zasad etyki zawodowej, może żądać wszczęcia postępowań dyscyplinarnych. I powinna bronić sędziowskiej niezależności – czego nie robi.

 

Członkami Rady są dziś głównie sędziowie współpracujący z resortem Zbigniewa Ziobry.



Autor


Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Dumna…


Więcej

Opublikowany

2 lutego 2021






Inne artykuły tego autora

07.02.2024

Kiedy zmiany w TK? „Niedługo propozycje całościowych rozwiązań”

23.01.2024

Andrzej Duda ułaskawił ponownie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

23.01.2024

Bodnar do prezydenta: Wnioskuję, by nie korzystać z prawa łaski w sprawie Kamińskiego i Wąsika

13.09.2023

Opozycja w Senacie będzie poprawiać ustawę o Sądzie Najwyższym, czy ją zawetuje?

29.05.2023

Antoni Dudek: Komisja do spraw wpływów rosyjskich może nie pomóc PiS-owi w wygraniu wyborów

29.05.2023

Rząd USA podziela obawy związane z lex Tusk. Co z amerykańskimi wojskami?

11.02.2023

Andrzej Duda nie podpisał ustawy o Sądzie Najwyższym. Wysłał ją do Trybunału Konstytucyjnego

02.02.2023

Ustawa o SN. Marek Borowski: „PiS stracił możliwość nazwania nas opozycją antypaństwową” [WYWIAD]

01.02.2023

Senat jednogłośnie za ustawą o Sądzie Najwyższym z poprawkami. Tak, PiS zagłosował razem z opozycją

16.01.2023

Ziobro udaje, że jest gotów na kompromis z PiS w sprawie KPO − a tak naprawdę myśli o własnym klubie

14.01.2023

„Po wolcie Hołowni nie ma o czym mówić. Nie będzie żadnej wspólnej listy”

13.01.2023

Głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Równanie z samymi niewiadomymi

07.01.2023

Przełom? Komisarz Reynders oficjalnie popiera rządową nowelizację ustawy o SN

14.12.2022

„Bruksela albo śmierć” – opozycja kpi z rządu i analizuje ustawę ws. KPO. Plan na najbliższe dni

13.12.2022

To był gorący dzień w Sejmie. Smoleńsk wrócił do uchwały o Rosji, PiS liczy na KPO [ZAPIS RELACJI]

18.07.2022

Walki frakcyjne w rządzie zaostrzają się. Wiceminister z PiS: Tusk i Ziobro mówią jednym głosem

08.07.2022

Śmiszek: „Niech PiS weźmie moją ustawę i uchwali jako swoją. Niech popłyną europejskie pieniądze”

20.06.2022

Sąd Najwyższy pyta OKO.press: Jaki jest interes publiczny w ujawnianiu danych o dyscyplinarkach wobec sędziów?

07.06.2022

Sąd Najwyższy potwierdza: Morawiecki nie mówił prawdy w rozmowie z Ursulą von der Leyen

03.06.2022

Ursula von der Leyen w Warszawie. Twarda deklaracja: „Najpierw kamienie milowe, później pieniądze”



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200