Przez ustawę kagańcową niemiecki sąd wstrzymuje ekstradycję Polaka w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania
Bezprecedensowa decyzja pokazuje, że sąd w Niemczech nie ufa, że polski obywatel będzie w Polsce sądzony przy poszanowaniu podstawowego prawa do sprawiedliwego procesu. To nie wyraz nieufności do polskich sędziów, ale do systemu, który zbudowała większość rządząca. Czarę goryczy przelał system odpowiedzialności dyscyplinarnej i ustawa kagańcowa
Po raz pierwszy sąd w Niemczech orzekł, że nie może wydać do Polski polskiego obywatela w ramach procedury Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), ponieważ w wyniku zmian w sądownictwie, w tym zwłaszcza wejścia w życie tzw. ustawy kagańcowej, nie może zaufać, że polski sąd zagwarantuje odesłanemu uczciwy proces. Zawiesił wykonywanie ENA i domaga się więcej informacji z polskiej strony.
Orzekł tak Wyższy Sąd Krajowy w Karlsruhe (położony w miejscowości, gdzie ma siedzibę Federalny Trybunał Konstytucyjny) w sprawie Ausl 301 AR 156/19. W uzasadnieniu wskazał na ostatnie zmiany w sądownictwie w Polsce.
Prof. Ewa Łętowska skomentowała tę decyzję krótko i dobitnie: prawny Polexit jest faktem.
Stowarzyszenia Sędziów Niemieckich, informując o sprawie, oceniło, że wprowadzone w Polsce zmiany dotyczące postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, w połączeniu z brakiem niezależności sądów dyscyplinarnych, uzasadniają wątpliwości co do przyszłości niezależnego sądownictwa w Polsce. Wspomina też o wniosku Komisji Europejskiej o zastosowanie środka tymczasowego w postaci zawieszenia prac Izby Dyscyplinarnej w SN do czasu rozstrzygnięcia przez luksemburski Trybunał sprawy ze skargi KE na model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce.
Wyciąg z systemu informacji prawnej – pierwsza strona orzeczenia Ausl 301 AR 156/19.
Już w 2018 roku irlandzki Wysoki Sąd wyrażał wątpliwości, czy zmiany wprowadzone w sądownictwie w Polsce pozwalają mu na odesłanie podejrzanego obywatela polski Artura Celmera pod osąd sądu w Polsce.
Stało się to podstawą do zadania przez irlandzką sędzię Aileen Donnelly słynnego pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE. TSUE odpowiedział wówczas, że sądy państw członkowskich UE muszą w każdej rozpatrywanej sprawie same dokonać oceny, czy sąd, do którego odsyłają na podstawie ENA, spełnia kryteria niezależności w prawie unijnym.
Luksemburski Trybunał podał listę kryteriów oraz źródeł, z których sądy europejskie (czyli sądy krajowe w państwa Unii) powinny korzystać przy dokonywaniu takiej oceny – w tym z dokumentów Komisji Europejskiej i Komisji Weneckiej.
Trybunał Sprawiedliwości UE dookreślił kryteria niezawisłego sądu w przełomowym orzeczeniu z 19 listopada 2019 roku, w odpowiedzi na pytania zadane przez polski Sąd Najwyższy.
Wątpliwości co do zapewnienie przed sądami w Polsce sprawiedliwego procesu osobom odsyłanym na postawie ENA wyraziły też sądy w Holandii, gdzie decyzje o ekstradycji zawieszono w kilkunastu sprawach.
O zasadzie wzajemnego zaufania w wywiadzie dla OKO.press mówił Prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts:
„Wzajemne zaufanie oznacza zatem, że państwa członkowskie mogą dokonywać innych wyborów, ale również, że muszą być w stanie sobie ufać, ponieważ dzielą wspólne wartości.
Na przykład zachowanie, które stanowi naruszenie prawa karnego w Belgii może nie być karane w Holandii, Polsce, czy Portugalii. Ale postępowania karne we wszystkich państwach członkowskich UE muszą być prowadzone przed w pełni niezależnymi, bezstronnymi sądami, według zasad sprawiedliwego procesu, z poszanowaniem prawa do obrony, przy zachowaniu zasad oceny dowodów.
Istnieje koszyk zasad, które muszą być przestrzegane, żeby sędzia w jednym państwie członkowskim mógł ufać postępowaniu przed sądem w innym państwie członkowskim, które odbywa się wedle reguł, które są pokłosiem decyzji ustawodawcy w tym państwie członkowskim.
Niezwykle istotne jest zatem, żeby odróżnić ten podstawowy poziom wspólnoty wartości i zasad ponad-konstytucyjnych od wyborów, których dokonuje każde państwo w obrębie takich wspólnych ram”.
Kwestie dotyczące praworządności w Polsce oraz w całej Unii Europejskiej będziemy dalej monitorować oraz wyjaśniać na łamach Archiwum Osiatyńskiego, a także – po angielsku – na stronie Rule of Law in Poland.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.