Polscy sędziowie chcą dymisji nowej KRS. „Ziobro boi się wyników tego referendum”

Udostępnij

Maria Pankowska - dziennikarka śledcza OKO.press. Pisze m.in. o malwersacjach funduszy europejskich i polityce UE. Absolwentka lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie…

Więcej

"KRS stała się przybudówką partyjną, parodią. Nie ma legitymacji w środowisku sędziowskim" - wyniki referendum o upolitycznionej Krajowej Radzie Sądownictwa komentują sędziowie Krystian Markiewicz i Waldemar Żurek. Nie mają wątpliwości, że ankieta Forum Współpracy Sędziów jest przełomowa. A Zbigniew Ziobro i jego ekipa marzą, by przeszła bez echa



„Ministerstwo sprawiedliwości i jego »żołnierze« boją się wyników tej ankiety” – sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, komentuje referendum przeprowadzone przez Forum Współpracy Sędziów. Do 27 grudnia 2018 roku wzięło w nim udział 3308 osób, blisko jedna trzecia wszystkich orzekających, których liczbę szacuje się na 10 tysięcy.

 

90,9 proc. głosujących uznało, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa nie spełnia należycie funkcji zapisanych w art. 186 ust. 1 Konstytucji RP. Czyli nie stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

 

87,3 proc. jest zdania, że jej członkowie-sędziowie powinni podać się do dymisji.

 

 

O wynikach referendum „miażdżącego dla KRS i Ziobry” z OKO.press rozmawiali sędzia Markiewicz oraz sędzia Waldemar Żurek, który zasłynął niepokorną postawą wobec „reform” PiS.

 

Ankieta FWS, wspierana m.in. przez „Iustitię”, może mieć kluczowe znaczenie dla kolejnej odsłony walki o praworządność w Polsce. Czyli przywrócenia konstytucyjnej i niezależnej KRS.

 

Przeczytaj też: Blisko 3 tysiące polskich sędziów chce dymisji nowej KRS. To jedna trzecia wszystkich sędziów

 

Przeciwko neo-KRS

 

Wyniki referendum mówią jasno, że znakomita większość sędziów sprzeciwia się zmianom w KRS.

 

W OKO.press pisaliśmy o zamachu na niezależność tego organu. PiS znowelizował ustawę o KRS i rozwiązał poprzedni skład Rady, łamiąc przy tym konstytucję. Na 15 miejsc przeznaczonych dla sędziów powołano głównie osoby przychylne ministerstwu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

 

Konstytucję złamano dwukrotnie. Drugi raz, gdy nowych sędziów do KRS wybrał Sejm, nie zaś, jak do tej pory, środowisko sędziowskie.

 

„Nowa ustawa sprawia, że 15 sędziów-członków KRS nie reprezentuje już środowiska sędziowskiego. Są przedstawicielami polityków. Potwierdza to cała ich działalność, jawne sprzyjanie władzy. KRS stała się przybudówką partyjną, parodią” – mówi sędzia Markiewicz.

 

„Cześć środowiska zamiast »KRS« mówi już »neo-KRS«, żeby odróżnić ten niekonstytucyjny twór od prawdziwej Rady, która miała stać na straży niezależności sądów. Neo-KRS bierze udział w łamaniu trójpodziału władzy” – dodaje sędzia Żurek.

 

Przeczytaj też: Legalizacja KRS w Trybunale Konstytucyjnym odwołana. Ze strachu przed polexitem?

 

Kilka procent „wiernych”

 

Przedstawiciele sędziów z dużą satysfakcją przyjęli wyniki referendum. Bo potwierdzają one, jak niewielu jest zwolenników rządowych reform.

 

„Ankieta jest dowodem, że nowa KRS nie ma prawie żadnej legitymacji w środowisku sędziowskim” – uważa sędzia Markiewicz.

 

A sędzia Żurek dodaje:

 

„Wbrew teorii lansowanej przez ministerstwo sprawiedliwości, nie istnieje podział na »elity odrywane od koryta« i przychylnych władzy sędziów liniowych. Ogromna większość sędziów każdej instancji sprzeciwia się »reformom« PiS”.

 

Kto zatem wspiera rząd?

 

„Obecną Radę uznają sędziowie związani z ministerstwem sprawiedliwości – w tym prezesi sądów współpracujący z Ziobrą. Szacowaliśmy, że jest ich kilka procent i wyniki ankiety to potwierdzają” – stwierdza Markiewicz.

 

Zdaniem sędziego Żurka rządowi udało się zgromadzić wokół siebie grono „wiernych”: „Są to jednostki, które dały się kupić, często osoby sfrustrowane lub słabe merytorycznie. Wyłuskał ich wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Bez wahania wspierają rząd. W nagrodę dostają np. zaproszenie do Belwederu na spotkanie z prezydentem”.

 

Przeczytaj też: Upolityczniona KRS dyskutuje o niezależnym sądownictwie. Wśród gości prawa ręka Marine Le Pen

 

Ogromna próba

 

Rozmówcy OKO.press podkreślają, że wyniki zebrane do 27 grudnia – czyli na próbie 3308 głosujących – są reprezentatywne dla poglądów większości środowiska sędziowskiego.

 

Krystian Markiewicz przypomina, że w badaniach opinii publicznej za próbę reprezentatywną uważa się 1000 osób na ponad 20 milionów obywateli.

 

„Udział wzięła około jedna trzecia sędziów. To olbrzymia liczba – wystarczy zapytać jakiegokolwiek socjologa. Nie ma też żadnego badania, którego wyniki byłyby zgoła odmienne. Rządowi brak więc argumentów, by podważać nasze referendum” – stwierdza Markiewicz.

 

Głosowanie odbywa się w trybie tajnym – uczestnicy nie podają swoich imion i nazwisk. Jedyną daną zbieraną przez organizatorów jest to, z którego sądu pochodzi dany głos.

 

W ten sposób FWS udało się dotrzeć do sędziów, którzy dotąd nie chcieli wypowiadać się na temat „reform” partii Jarosława Kaczyńskiego. Liczba uzyskanych głosów znacznie przewyższa więc np. liczbę nazwisk zgromadzonych na liście „sędziów wolności” Ewy Siedleckiej.

 

Przeczytaj też: Sędziowie wolności [AKTUALIZOWANA LISTA SIEDLECKIEJ – JUŻ 297 NAZWISK]

 

„Potrzeba odwagi”

 

Część środowiska nie chciała jednak zabierać głosu ze względu na obawę przed identyfikacją i represjami.

 

„W niektórych sądach rejonowych sędziów jest zaledwie kilku. Jeśli zagłosowaliby w referendum, łatwo byłoby ich zidentyfikować. To dlatego największy odzew był tam, gdzie o taką identyfikację jest trudno, czyli w dużych sądach” – uważa sędzia Żurek.

 

Żurek tłumaczy też, co może grozić zidentyfikowanym: „Władza może na wiele sposobów uprzykrzyć życie »niepokornym«. Nie tylko przez dyscyplinarki. Zdarzają się karne przeniesienia, łączenie wydziałów choć nie ma ku temu merytorycznych podstaw. Taki sędzia dostaje nowe sprawy, z którymi musi się zapoznać – to wydłuża postępowanie. A wydłużone postępowanie to skargi na przewlekłość, za które on lub ona będzie odpowiadać”.

 

Zdaniem sędziego Markiewicza referendum, choć anonimowe, wymaga więc od biorących w nim udział sędziów sporej odwagi:

 

„Sposobów identyfikacji jest wiele. Tym bardziej cieszy tak duży odzew środowiska sędziowskiego. To pokazuje, że od początku mieliśmy rację. Większość sędziów jest przeciwna reformom Ziobry”.

 

Przeczytaj też: Lista sędziów ściganych przez rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych

 

Ziobro boi się wyników

 

Zdarzały się też przypadki, że prezesi sądów – wymienieni na przychylnych władzy przez rząd PiS – odmówili przeprowadzenia referendum.

 

Było tak np. w apelacji katowickiej. Sędzia Markiewicz wspomina, że apel o zorganizowanie referendum we wszystkich sądach rejonowych na Śląsku przeszedł niemal bez echa:

 

„Na zgromadzeniu apelacyjnym przyjęliśmy uchwałę. Zobowiązaliśmy prezesów wszystkich sądów apelacji katowickiej do zwołania zebrań w celu przeprowadzenia referendum. Ale żaden z prezesów nie odpowiedział na tę uchwałę. Nie wiemy, czy prezes Sądu Apelacyjnego, pan Mazur [brat Leszka Mazura – przewodniczącego KRS – red.] im ją przesłał. Nawet jeżeli nie, to powinni sami się tym zainteresować”.

 

„Ta sytuacja dowodzi, że ministerstwo sprawiedliwości i jego »żołnierze« boją się wyników tej ankiety” – uważa Markiewicz.

 

Jeżeli prezes odmówi, sędziowie danego sądu muszą działać oddolnie. Ich część może wystąpić do prezesa z prośbą o zwołanie zebrania, do której ten powinien się przychylić. W praktyce jednak udaje się to przede wszystkim w większych ośrodkach, co potwierdzają szczegółowe wyniki ankiety.

 

„Mimo utrudnień udało się aż w 30 proc. polskich sądów. To zarazem pokazuje, jak działają prezesi i minister Ziobro. Z jednej strony utrudniają przeprowadzenie ankiety, potem będą mówić, że próba była za mała. Gdyby tylko chcieli, mogliby zrobić badanie wśród wszystkich sędziów” – zauważa Markiewicz.

 

Nie znamy też jeszcze ostatecznych wyników referendum, które ma potrwać do końca stycznia 2019 roku. Autorzy liczą, że część sądów rejonowych zorganizuje głosowanie podczas styczniowych zebrań rocznych.

 

Przeczytaj też: Bunt sędziów przeciwko nowej KRS. Nie chcą brać udziału w fikcyjnych procedurach



Autor


Maria Pankowska - dziennikarka śledcza OKO.press. Pisze m.in. o malwersacjach funduszy europejskich i polityce UE. Absolwentka lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie…


Więcej

Opublikowany

5 stycznia 2019






Inne artykuły tego autora

24.01.2025

Rusza proces białostockiego “mistrza dotacji”. Za rządów PiS miał wyłudzić 42 mln zł

18.10.2024

Rząd opublikował strategię migracyjną. Dodano zdanie o „kontroli parlamentarnej”

13.08.2024

Ks. Michał O. z Fundacji Profeto ma nowe zarzuty. Prokuratura chce zatrzymać go w areszcie

03.08.2024

Sprawa aresztu Romanowskiego. Prokuratura chce zmiany sędziego

30.07.2024

Prokuratura zaskarży decyzję sądu o uwolnieniu Marcina Romanowskiego

07.06.2024

Sędzia Tuleya pozywa Patryka Jakiego. Chodzi o Pegasusa

20.05.2024

Donald Tusk: „Pętla informacji zaciska się wokół Antoniego Macierewicza”

17.01.2024

Ziobryści bojkotują decyzje Bodnara w Prokuraturze Krajowej

08.01.2024

7 stycznia – podsumowanie dnia. PiS nagania ludzi na marsz. Prezydent nieugięty ws. Kamińskiego

07.01.2024

Hołownia skonsultuje „aferę mandatową” z Bodnarem i Wiąckiem

06.12.2023

Politycy opozycji zawiadamiają prokuraturę ws. działań neoKRS. Chodzi o ostatnią uchwałę

17.08.2023

Ziobro chce uniewinnienia Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Złożył skargę do SN

04.03.2023

Patryk Jaki dowodzi: Nie ma zasady pierwszeństwa prawa UE. OKO.press: Jest

29.01.2023

System kamieni milowych w fazie testów, Bruksela pod presją. Skorzysta na tym rząd PiS?

26.01.2023

Śledztwo ws. 100 tys. euro Czarneckiego w martwym punkcie. A prokurator dostał awans [UJAWNIAMY]

03.01.2023

Duda krytykuje „wielomiesięczną zwłokę w Sejmie” i nową ustawę o SN. Co z KPO?

06.12.2022

Ogórek i Ziemkiewicz winni zniesławienia Elżbiety Podleśnej. Jest wyrok

04.11.2022

Sędzia na medal. PiS i przyjaciele chcą odznaczyć byłego prezesa Izby Dyscyplinarnej

12.09.2022

Morawiecki na konferencji o Ukrainie broni sądowych „reform” PiS. „Chodzi o dekomunizację

24.08.2022

Legutko o blokadzie KPO: „Priorytetem instytucji europejskich jest obalenie polskiego rządu”



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200