Policja grozi 14-latkowi 8 latami więzienia za wpis o strajku kobiet. „Nie dam się zastraszyć”

Udostępnij

Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…

Więcej

"Wielokrotnie powtarzali mojej mamie, że za współorganizację takich wydarzeń, może grozić mi 8 lat więzienia. I żebym lepiej nie pojawił się w środę na spacerze Strajku Kobiet" - Maciek Rauhut, 14-latek z Krapkowic, opowiada OKO.press o represjach



Maciek Rauhut jest uczniem ósmej klasy Szkoły Podstawowej nr 1 w Krapkowicach (woj. opolskie). 18 listopada, gdy uczestniczył w lekcjach online, do jego domu weszła policja. Funkcjonariusze straszyli go odpowiedzialnością karną i sądem rodzinnym za udostępnienie w sieci informacji o lokalnej manifestacji Strajku Kobiet.

 

„Mam nadzieję, że te szykany szybko się skończą, a ja oczywiście, dalej będę udzielał się społecznie. Nie dam się zastraszyć policji i prokuraturze Zbigniewa Ziobro” – mówi OKO.press 14-latek.

 

Poniżej cały wywiad z Maćkiem.

 


 

Anton Ambroziak, OKO.press: Jak się czujesz?

 

Maciek Rauhut: Bardzo dobrze, dostałem niesamowite wsparcie. Najpierw z interwencją poselską w mojej sprawie wystąpiła posłanka Lewicy Marcelina Zawisza. Dzień później dołączyła do niej Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. Dzwonią do mnie znajomi, ich rodzice. Mówią, że szanują moją postawę. Może bym się bał, gdybym miał sobie coś do zarzucenia, ale wiem, że jestem niewinny.

 

Za co dokładnie policja chce cię pociągnąć do odpowiedzialności?

 

Za to, że skopiowałem grafikę z wydarzenia „Krapkowicki spacer” i udostępniłem ją w sieci wraz z opisem wydarzenia. Policja zarzuciła mi, że w ten sposób nawoływałem do nielegalnej manifestacji i że jestem współorganizatorem.

 

W oficjalnym oświadczeniu policja poinformowała, że interwencja miała charakter „profilaktyczno-informujący”. Jak dokładnie wyglądała wasza rozmowa?

 

W środę, po godzinie 10:00, gdy byłem w trakcie lekcji zdalnych, do domu weszło dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich, wicekomendant, był w stroju cywilnym. Poinformowali mnie, że za moją działalność na facebooku może grozić mi odpowiedzialność karna.

 

Powiedziałem im, że nie od dziś jestem aktywistą społecznym, ale pierwszy raz ktoś nachodzi mnie z tego powodu w domu. Mówiłem, że nie obraziłem nikogo tym wpisem, więc nie rozumiem, skąd ich wizyta.

 

Potem w zasadzie nie dali mi dojść do głosu. Wielokrotnie powtarzali mojej mamie, że za współorganizację takich wydarzeń może grozić mi 8 lat więzienia, a dokładnie 4 lata poprawczaka i 4 lata więzienia. I żebym lepiej nie pojawił się w środę na spacerze Strajku Kobiet, bo będę traktowany jako organizator.

 

Przestraszyłeś się?

 

Zdziwiłem się, gdy przyszli, ale jak usłyszałem o co chodzi, to wiedziałem, że zarzuty są wyssane z palca. Poza tym, od dawna obracam się w środowisku lewicowym, działam w młodzieżówce socjaldemokratycznej. Wiedziałem, że dostanę wsparcie.

 

A mama?

 

Boi się i nic dziwnego. Z Marceliną Zawiszą tłumaczymy jej, że to tylko groźby; że policji chodzi o to, żebyśmy się bali. Mimo strachu wspiera mnie i mówi, że jest dumna.

 

Co się działo po wizycie policji?

 

Policjanci pojechali do szkoły, by poinformować dyrekcję, że jestem organizatorem manifestacji. To naturalnie nie jest prawdą. Zresztą w rozmowie z nami twierdzili, że w zasadzie nie wiedzą, kto jest organizatorem.

 

Jak zareagowała szkoła?

 

Zadzwoniła do mnie wychowawczyni i poinformowała o wizycie funkcjonariuszy. Tłumaczyłem jej, że policja bezczelnie ją okłamała, ale nie uwierzyła mi. Trochę się nie dziwię, bo kto by się spodziewał takiej manipulacji ze strony poważnych służb. Tłumaczyła mi, że nie warto mieć problemów. I nie po to uczymy się zdalnie, żeby chodzić na manifestacje.

 

Trochę mnie podłamało, gdy dodała, że skoro obywatele wybrali władzę w demokratycznych wyborach, to nie ma co organizować protestów. To jak inaczej mamy wyrażać swój sprzeciw, gdy władza demoluje państwo i nami gardzi?

 

Tak właśnie widzisz rząd PiS?

 

Tak, ta władza łamie praworządność, dyskryminuje mniejszości, obrzydliwie kłamie. Wkurza mnie też kolesiostwo, wkurza mnie, że promuje skrajną prawicę. Na tych protestach walczymy też w końcu o wolność słowa, którą teraz ktoś próbuje mi odebrać.

 

Co dzieje się teraz?

 

Do sądu wpłynęły już akta sprawy. Od lokalnego dziennikarza, który poprosił o wgląd w dokumenty, wiem, że uzasadnienie wniosku o ukaranie jest komiczne.

 

Na pierwszej stronie można przeczytać, że mogę być zdemoralizowany, bo posiadam profil na facebooku.

 

Dziś złożę wniosek o udostępnienie akt. Potrzebują ich posłanki, które interweniują w mojej sprawie. Myślę jednak, że policja tylko się ośmieszy. Mam wrażenie, że liczyli na to, że sprawa zostanie na lokalnym podwórku. Ale dziś o ukaraniu 14-latka mówi już cała Polska. Mam nadzieję, że te szykany szybko się skończą, a ja oczywiście dalej będę udzielał się społecznie. Nie dam się zastraszyć policji i prokuraturze Zbigniewa Ziobry.

 

Byłeś na środowym spacerze w Krapkowicach?

 

Tak. Przeszliśmy w dwóch 5-osobowych grupkach z Rynku pod Komendę. Największe wydarzenie odbyło się tu w październiku.

 

W 20-tysięcznym miasteczku na ulice wyszło 2,5 tys. osób. Rodzice mówili, że nawet oni nie widzieli takich protestów.

 

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się ani takiej frekwencji, ani teraz tak dużego wsparcia ze strony mieszkańców. Zawsze myślałem, że żyją tu głównie ludzie starsi, wyborcy PiS, a teraz widzę, że to nieprawda.

 

A jest też hejt?

 

Zawsze jest, ale najmocniej odczułem niechęć ze strony lokalnej TVP, która manipuluje moją działalnością. Opublikowali parszywy tekst o mojej rzekomej wulgarności. Powycinali słowa na „w”, żeby pokazać jaki to jestem okropny. Zapomnieli dodać, że wpis dotyczył podpalenia mieszkania przez kiboli i nacjonalistów w Warszawie.

 

Prawnik mówił mi, że możemy ich pozwać za naruszenie dóbr osobistych. Poważnie to rozważam, a odszkodowanie chętnie przeznaczę na Ogólnopolski Strajk Kobiet.

 

O Krapkowicach ostatnio było tak głośno, gdy pani Grażyna Juszczyk zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim za co spotkały ją szykany. Przed sądami walczyła o ochronę przed dyskryminacją. Pamiętasz tę sprawę?

 

Jasne, zresztą pani Grażyna wysłała mi słowa wsparcia. Wtedy też do sprawy przyłączył się prokurator, by stanąć po stronie tych, którzy szykanowali. Polska jest krajem świeckim na papierze. To musi się zmienić, nikt nie ma prawa nikomu narzucić żadnej religii.

 

Mówisz, że od lat udzielasz się społecznie. Chciałbyś kiedyś być posłem?

 

Chciałbym zajść w polityce jak najwyżej, bo to w taki sposób można skutecznie naprawiać kraj.

 

I co byś zmienił?

 

Poprawił relacje z Unią Europejską, zadbał o mniejszości i prawa zwierząt, a także dofinansował ochronę zdrowia.

 

A powiesz coś jeszcze o sobie? Poza tym, że jesteś działaczem społecznym i być może przyszłym politykiem.

 

Mam w domu zwierzyniec: cztery koty i psa. Jest u nas całkiem wesoło. Interesuję się muzyką, szczególnie polskim rockiem z lat 80., czyli Lady Punk czy Maanam. Lubię czytać, głównie książki społeczno-polityczne albo biografie. Z życiorysów innych można sporo wynieść, nawet, a może szczególnie wtedy, gdy nie pasują ci czyjeś poglądy.



Autor


Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany…


Więcej

Opublikowany

20 listopada 2020






Inne artykuły tego autora

20.10.2023

Przysucha już nie chce ścigać aktywistów Atlasu Nienawiści. I wycofuje się z uchwały anty-LGBT

21.07.2023

Rząd ściga chochoła chrystianofobii, a nie chroni ludzi zagrożonych przestępstwami z nienawiści

16.07.2023

Atak Ziobry na sędziów i prokuratorów za skazanie Mariki, neofaszystowskiej aktywistki

04.05.2023

Przyłębska: „Trybunał nigdy nie wpisuje się w walkę polityczną”. Naprawdę?

29.03.2023

Zwykły obywatel Kaczyński wydał polecenie Trybunałowi Konstytucyjnemu. Czy sędziowie posłuchają?

16.03.2023

Neo-KRS nie podoba się wyrok uniewinniający za protest w kościele. Chcą wysłać sędzię na szkolenie

09.03.2023

Dlaczego Bruno trafił do domu dziecka? O sprawie aktywistki Angeliki Domańskiej i jej syna

02.02.2023

To oni wytoczyli wojnę edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Teraz przegrywają przed sądami

07.12.2022

Niewinna. Jest wyrok ws. kierowniczki sieci IKEA, która zwolniła pracownika za homofobiczny wpis

22.11.2022

Podleśna przeciwko Ziemkiewiczowi i Ogórek. Odbyła się ostatnia rozprawa

21.07.2022

Granica polsko-białoruska. Sąd uniewinnia aktywistę, który wiózł uchodźcę do szpitala

16.07.2022

Uchwały anty-LGBT. Naczelny Sąd Administracyjny miażdży argumentację Ordo Iuris i prokuratury

29.06.2022

NSA potwierdza: uchwały anty-LGBT dyskryminują i muszą zniknąć. A to nie koniec

11.05.2022

Sąd unieważnia uchwały anty-LGBT, za które Czarnek rozdawał medale. Sukces RPO

14.03.2021

Ziobro, Wójcik i Jaki ruszają na odsiecz „bitej i obrażanej przez brukselskie elity” Polsce

01.03.2021

Rzecznik Praw Obywatelskich upomina się o dzieci, których nie chce państwo polskie

15.02.2021

Z Ordo Iuris, od Kaczyńskiego, brat senatora PiS – oto nowa rada Narodowego Instytutu Wolności

29.01.2021

Zakaz wykonywania zawodu za udział w strajku kobiet? Represje kuratorium wobec nauczycielki

26.01.2021

Chcesz skarżyć Kaję Godek? Udowodnij, jakiej jesteś orientacji. „Sąd naruszył moją godność”

22.12.2020

Fundusz Inwestycji Lokalnych dla „swoich”. Tak PiS uzależnia od siebie samorządy



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200