Łukasz Woźnicki: Nowelizacja ustawy o SN przyjęta. „Domknie kontrolę nad tym sądem”

Udostępnij

W Archiwum Wiktora Osiatyńskiego od 2017 roku dokumentujemy, analizujemy i objaśniamy zmiany w zakresie praworządności w Polsce.

Więcej

Sejm odrzucił większość poprawek Senatu i zakończył prace parlamentarne nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. - Ta ustawa domyka kontrolę nad najwyższym organem władzy sądowniczej - ostrzegali senatorowie opozycji i sędziowie SN.



Po poprawkach Senatu w ustawie ostała się jedna niegroźna zmiana. Senatorowie wykreślili z niej inne regulacje, bo były wśród nich zmiany sprzeczne z konstytucją. Ale we wtorek Sejm odrzucił większość poprawek Senatu. Za było 231 posłów PiS i niezależnych, przeciw 207 z opozycji. Od głosu wstrzymało się dziewięcioro posłów, gównie z Konfederacji.

 

Wtorkowe głosowanie kończy parlamentarne prace nad ustawą, która zostanie teraz skierowana do prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że Andrzej Duda ją podpisze pomimo zastrzeżeń podnoszonych przez ekspertów zarówno Sejmu, jak i Senatu. Wątpliwości dotyczyły właśnie pomysłów prezydenta.

 

Skarga nadzwyczajna, czyli zasłona dymna

 

Przygotowany w Kancelarii Prezydenta projekt będzie jedenastą nowelizacją ustawy o SN w ciągu ostatnich trzech lat. Kancelaria przedstawiała go jaką niegroźną zmianę dotyczącą skargi nadzwyczajnej: termin na składanie skarg, które pozwalają wzruszyć prawomocne wyroki sądów, ma zostać wydłużony. Tyle że nie jest to zmiana najważniejsza. – Skarga nadzwyczajna to tylko zasłona dymna – mówili posłowie opozycji, gdy w lutym Sejm w zaledwie dwa dni przegłosował ustawę.

 

Do podobnych wniosków doszli senatorowie, którzy w ubiegłym tygodniu zajmowali się ustawą. – Ta mała ustawa jest domknięciem systemu nadzoru nad sądownictwem w Polsce. Już nie będzie niezależnego SN – mówiła wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.

 

Wcześniej podobnie ocenił ustawę sędzia SN Krzysztof Rączka. „W cieniu innych wydarzeń życia publicznego w Polsce ginie ostatnia faza podporządkowywania sobie przez >>dobrą zmianę<< najwyższego organu władzy sądowniczej” – pisał w analizie opublikowanej na łamach „Wyborczej”.

 

Ustawa ma pomóc nowym sędziom SN w przejęciu kontroli nad tym sądem. Chodzi o osoby powołane przez Dudę na wniosek upolitycznionej KRS. „Nowa” jest pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska, dawna wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS. Tacy sędziowie kierują też dwoma nowymi izbami. Prezydent chce mieć pewność, że nowy sędzia zostanie także prezesem w co najmniej jednej „starej” izbie SN. W sierpniu dobiegnie końca kadencja prezesa Izby Cywilnej Dariusza Zawistowskiego, a także prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefa Iwulskiego.

 

Prezesa wskazuje prezydent spośród kandydatów wybranych przez sędziów. Projekt przewiduje, że jeśli nie uda się wybrać kandydatów, to w kolejnych głosowaniach kworum będzie obniżane do zaledwie jednej trzeciej sędziów izby. W takim przypadku nowi sędziowie w Izbie Cywilnej sami byliby w stanie przegłosować kandydatów. Manowska niedawno przeniosła kolejne trzy takie osoby do tej izby.

 

 A jeśli nie uda się wybrać prezesów na czas – z jakiegokolwiek powodu np. pandemii – Andrzej Duda za zgodą premiera będzie mógł wyznaczyć komisarzy izb. Tak wskazany komisarz będzie – podobnie jak prezes – organizował pracę izby i m.in. wyznaczał składy orzekające. – To kolejny instrument przekazywany w ręce prezydenta, który pośrednio będzie mógł wpływać na funkcjonowanie izby – mówił „Wyborczej” prezes Izby Cywilnej Dariusz Zawistowski.

 

– Ustawa wprowadza mechanizmy zabezpieczające – broniła ustawy prezydencka minister Małgorzata Paprocka. – Jest na wypadek, gdyby w sytuacji awaryjnej nie zdołano wskazać kandydatów – mówił senator PiS Jerzy Czerwiński.

 

Tyle że do takiej sytuacji – zdaniem sędziów SN i senatorów opozycji – może dojść niedługo. Po marcowym wyroku TSUE NSA może zakwestionować powołania nowych sędziów SN. – Jeśli podważy ich status, może dojść do ostrego sporu. Prezydent wyznaczy sędziego zastępującego prezesa, a ten będzie kierował izbą pół roku, rok, dwa lata… Nie wiadomo jak długo, bo przepisy tego nie precyzują – mówiła Morawska-Stanecka.

 

Większa władza pierwszej prezes

 

Prezydencką ustawę za „wątpliwą konstytucyjnie” uznało Biuro Legislacyjne Sejmu, eksperci marszałka Senatu, a także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. „Kandydaci na prezesa nie powinni być wyłaniani przez mniejszość. Zaś konstytucja nie przewiduje funkcji sędziego wykonującego obowiązki prezesa SN” – napisał w swojej opinii.

 

Na prezydenckiej ustawie skorzysta także pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska, która dostanie nowe uprawnienia odebrane prezesom izb. Pierwsza prezes będzie mogła wystąpić do SN o rozstrzygnięcie wątpliwości prawnych, a potem sama wyznaczyć siedmioosobowy skład orzekający. W składach wyznaczanych przez Manowską mogą się np. znaleźć wyłącznie nowi sędziowie, których niezależność budzi wątpliwości.

 

– To najistotniejszy przepis wprowadzony do ustawy – uważa Morawska-Stanecka. Uchwałom siedmioosobowych składów można nadać moc zasady prawnej – orzeczenie będzie wtedy wiązać inne składy SN. Poza tym mocą autorytetu SN będzie oddziaływać na sądy powszechne.

 

Wicemarszałek Senatu wyliczała, że można to wykorzystać np. w sprawach dotyczących kar nakładanych na firmy nieprzestrzegające ograniczeń nałożonych niezgodnie z prawem czy uniewinnień osób korzystających z praw konstytucyjnych. – Pierwsza prezes będzie mogła wpływać na ustalenie kierunku wykładni prawa – mówiła.

 

– Sędziowie są niezawiśli. Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że niezawisłość będzie zagrożona samym ustaleniem składu przez pierwszego prezesa – mówiła wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska. Rząd PiS prezydencką ustawę poparł.

 

Artykuł Łukasza Woźnickiego ukazał się pierwotnie w „Gazecie Wyborczej”. Archiwum Osiatyńskiego dziękuje za możliwość przedruku.



Autor


W Archiwum Wiktora Osiatyńskiego od 2017 roku dokumentujemy, analizujemy i objaśniamy zmiany w zakresie praworządności w Polsce.


Więcej

Opublikowany

31 marca 2021






Inne artykuły tego autora

22.04.2024

Zakaz aborcji to naruszenie praw kobiety, jej życia prywatnego. Polemika z prof. Zollem

29.02.2024

To już oficjalne: 137 mld euro z KPO odblokowane

20.02.2024

Jak odbudować państwo prawa w Polsce? Prof. Morijn: Realizm niech przeważa nad puryzmem

17.01.2024

Rząd powinien przywrócić Europejskiej Konwencji Praw Człowieka należne miejsce

04.01.2024

Minister Kultury wobec mediów publicznych działał w celu usprawiedliwionym konstytucyjnie [ANALIZA]

04.01.2024

List Otwarty Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Sędziów Administracyjnych do Prezesa NSA

29.12.2023

Sytuacja w mediach publicznych. RPO Marcin Wiącek pisze do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

27.12.2023

Czego może nas nauczyć kryzys medialny

22.12.2023

Sędzia Przymusiński do dr. Szweda i innych wątpiących: cały czas wisi nad nami problem neosędziów. Zwlekanie z koniecznymi decyzjami niczemu nie służy

18.12.2023

Jak przywrócić w Polsce praworządność? Sędzia Przymusiński: Sejmie, przyjmij te dwie uchwały! [Gazeta Wyborcza]

13.12.2023

Rozliczenie PiS to nie Norymberga. Niesiołowski polemizuje z Matczakiem [Gazeta Wyborcza, Stefan Niesiołowski]

13.12.2023

Dziś znowu mamy prawo do dumy [Gazeta Wyborcza, Adam Michnik]

11.12.2023

Wrzosek: Tylko radykalna naprawa prokuratury. Usunąć ludzi Ziobry, cofnąć awanse, dać niezależność

29.11.2023

Sejm odwoła członków komisji LexTusk. Ale przyszły rząd nie chce jej likwidować

17.11.2023

Piotr Mikuli: W sprawie ewentualnych uchwał Sejmu RP dotyczących dublerów i członków neo-KRS [Konstytucyjny.pl]

16.11.2023

Państwowe spółki przyczyniły się do kryzysu demokracji. Czy prawo może temu zapobiec? [Analiza]

15.11.2023

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w SN nie jest niezależnym sądem [analiza]

14.11.2023

W okresie zmiany rządu nie powinno się podejmować poważnych rozstrzygnięć – apel Komitetu Nauk Prawnych PAN do doktora nauk prawnych

07.11.2023

Schodzimy z naszej reduty, banery zachowujemy [Gazeta Wyborcza, List do redakcji]

02.11.2023

Stanowisko dotyczące znaczenia Deklaracji z Reykjaviku  przyjętej na IV Szczycie Rady Europy



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200