Święczkowski ściga śledczą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jej decyzja nie spodobała się władzom

Udostępnij

dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…

Więcej

Ścigana jest prokuratorka Justyna Brzozowska za to, że odmówiła CBA śledztwa dotyczącego stołecznej reprywatyzacji. Zarzuty chce jej stawiać Prokuratura Krajowa. Jeśli tak się stanie, Brzozowskiej może grozić nawet 5 lat więzienia. Prawnicy ostrzegają, że karanie śledczego za decyzję, do której miał prawo, może zastraszyć pozostałych prokuratorów



Justyna Brzozowska jest śledczą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. To ważna prokuratura. Właśnie tutaj trafiają ciężkie gatunkowo sprawy z lewobrzeżnej części stolicy. Zarzuty karne chce postawić Brzozowskiej Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, który domaga się uchylenia jej immunitetu.

 

Prokuratura Krajowa chce postawić zarzut z artykułów 231 i 239 kodeksu karnego. Pierwszy przepis dotyczy niedopełnienia obowiązków służbowych. Drugi natomiast mówi o tym, że „Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

 

Zdaniem Prokuratury Krajowej śledczej Brzozowskiej należą się te zarzuty za sprawę reprywatyzacji w Warszawie.

 

Brzozowska odmawia śledztwa

 

W 2015 roku na biurko Justyny Brzozowskiej trafiły akta CBA dotyczące reprywatyzacji w Warszawie. Z informacji OKO.press wynika, że były to ogólne informacje, dotyczące tego jak funkcjonuje system zwrotu kamienic i działek w całej Warszawie. Wcześniej akta te miała inna prokurator – Agnieszka Władzińska (obecnie oddelegowana do Prokuratury Krajowej). Władzińska badała jednak tylko wątek zwrotu jednej nieruchomości. I go umorzyła.

 

Resztę przekazano Brzozowskiej. Ta jednak odmówiła śledztwa. Postąpiła tak, ponieważ CBA nie wskazało konkretnych zarzutów i adresów nieruchomości, przy których miałoby dojść do przestępczego procederu. CBA nie zrobiło tego także, gdy Brzozowska poprosiła o wyselekcjonowanie materiału dowodowego.

 

Przeczytaj też: Reprywatyzacja trwa w najlepsze w całej Polsce, PiS jej nie zatrzymał

 

Odmówiła więc wszczęcia śledztwa, gdyż musiałoby ono dotyczyć całej stolicy i niemal całego procesu reprywatyzacyjnego. Takie śledztwa określa się jako tzw. trałowe. Czyli zarzuca się szeroko sieć i sprawdza się co do niej wpadnie.

 

Prokuratura Krajowa wkracza do akcji

 

Gdy PiS objął władzę, sprawa rozliczenia reprywatyzacji w Warszawie stała się głośna. Przyczyniły się do tego publikacje „Gazety Wyborczej”. Śledztwo w sprawie zwrotów kamienic w stolicy trafiło do Wrocławia (tam też trafiły materiały, które były na biurku prokurator Brzozowskiej). Kolejne wątki reprywatyzacyjne wyjaśniano również w stołecznej prokuraturze. W efekcie zaczęły się zatrzymania osób biorących udział w procesie reprywatyzacji, a prokuratura zaczęła je oskarżać. Obecnie toczą się już pierwsze sprawy w sądzie. Powstała też komisja weryfikacyjna, na czele z Patrykiem Jakim.

 

W tej sytuacji Prokuratura Krajowa uznała, że prokurator Brzozowska musi odpowiedzieć karnie za swoją odmowę wszczęcia śledztwa. Nie bez znaczenia może być fakt, że podjęła ona niepopularną decyzję w sprawie, która jest teraz nośna medialnie i społecznie. W 2017 roku do sądu dyscyplinarnego wpłynął wniosek o uchylenie jej immunitetu. Wniosek podpisał Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.

 

Prawniczy ping pong

 

Sąd dyscyplinarny pierwszej instancji odmówił uchylenia immunitetu, ponieważ nie doszukał się złamania prawa przez Brzozowską. Sąd uznał, że mogła ona podjąć taką decyzję i że leżało to w zakresie jej uprawnień oraz kompetencji. Prokuratura Krajowa odwołała się od tej decyzji. Sąd dyscyplinarny drugiej instancji uchylił to do ponownego rozpoznania z powodów proceduralnych. Sprawa wróciła więc do sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji, który ponownie odmówił uchylenia immunitetu śledczej. Prokuratura Krajowa po raz drugi się od tego odwołała. Teraz sprawę tę rozpozna nowo powstała Izba Dyscyplinarna, którą powołał PiS, by szybciej usuwać z zawodu niepokornych sędziów i prokuratorów.

 

Efekt mrożący

 

W środowisku prawników sprawa Brzozowskiej budzi zaniepokojenie. Chce się bowiem ukarać prokuratora za decyzję merytoryczną, do której miał prawo. Brzozowska w tamtym czasie mogła wydać taką decyzję, bo materiał CBA był ogólny. Dopiero potem powołano specjalne zespoły do badania stołecznej reprywatyzacji.

 

Ukaranie Brzozowskiej może wywołać efekt mrożący na innych prokuratorach, którzy będą się bać wydawania niezależnych decyzji. W świat pójdzie sygnał, że za decyzję, która nie spodoba się kierownictwu prokuratury, grozić będą nie tylko dyscyplinarki, ale nawet zarzuty karne, wraz z którymi pojawi się groźba więzienia.

 

Jeśli Brzozowska dostanie zarzut, będzie jej grozić aż 5 lat pozbawienia wolności! To może przestraszyć prokuratorów. Może też spowodować presję na kończenie śledztw aktami oskarżenia, które prokuratorzy będą wysyłać do sądu dla świętego spokoju, byleby nie czepiało się ich potem kierownictwo prokuratury.

 

Taki precedens już jest. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ukarała sędzię Alinę Czubieniak upomnieniem, bo wydała sprawiedliwe orzeczenie, które nie spodobało się jednak w resorcie ministra Zbigniewa Ziobry.

 

Przeczytaj też: Dyscyplinarka dla sędzi Czubieniak za słowa „to była tragifarsa” o posiedzeniu Izby Dyscyplinarnej

 

Więcej niepopularnych decyzji

 

W środowisku stołecznych prawników spekuluje się też, że prokurator Justyna Brzozowska mogła podpaść tym, że należy do niezależnego stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia (krytykuje porządki w prokuraturze Zbigniewa Ziobry) oraz swoimi decyzjami w prokuraturze.

 

To bowiem Brzozowska wszczęła śledztwo dotyczące nieopublikowania przez rząd jednego z wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o wyrok TK z 3 grudnia 2015 roku wydany jeszcze przez sędziów nie wybranych przez PiS. Wyrok ten dotyczył nowelizacji ustawy o TK, którą przegłosowała w Sejmie koalicja PO-PSL. Ustawa ta dopuszczała wcześniejszy wybór 5 nowych sędziów TK. W wyroku TK z 3 grudnia uznano, że Sejm mógł wybrać tylko trzech nowych sędziów, a dwóch kolejnych – niejako na zapas – już nie. Śledztwo w sprawie tego wyroku ostatecznie Brzozowska umorzyła, bo wyrok ten jednak opublikowano.

 

Przeczytaj też: Prokuratorzy mówią do Ziobry: „Prawo ponad wszystkim”

 

Śledcza odmówiła też wszczęcia śledztwa z zawiadomienia Solidarnych 2010. Chodziło o sprawę rzekomej zdrady dyplomatycznej byłego premiera Donalda Tuska w związku z decyzjami jego rządu po katastrofie w Smoleńsku prezydenckiego samolotu.

 

Brzozowska w swojej wieloletniej karierze w prokuraturze ma też na koncie akt oskarżenia w sprawie byłego oficera WSI Piotra P., który jest podejrzanym w aferze SKOK Wołomin. Sprawa, którą prowadziła Brzozowska przeciwko Piotrowi P., dotyczyła afery z lat 90. – sąd wydał w niej wyroki skazujące.

 

Regulacji nadal brak

 

Sprawa reprywatyzacji w stolicy, którą podchwycił PiS, mogłaby być szybko uregulowana systemowo. Do ewentualnych nieprawidłowości w zwrotach w przeszłości mogło dochodzić, bo od 1989 roku żaden z rządów nie miał odwagi i determinacji, by uchwalić ustawę reprywatyzacyjną lub powiedzieć, że żadnych rewindykacji nie będzie.

 

Problem ten mógł też rozwiązać PiS, którzy pokazał, że ustawę – jeśli chce – uchwala w jedną noc. Do tej pory PiS nie uregulował jednak ustawowo sprawy reprywatyzacji.

 

Za to prokuratura chce ścigać swoją prokurator, która nie chciała prowadzić śledztwa trałowego. Sprawa immunitetu Brzozowskiej czeka na wyznaczenie terminu w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

 


 

Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.

 



Autor


dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…


Więcej

Opublikowany

30 maja 2019




Inne głosy w debacie



Inne artykuły tego autora

02.10.2023

Wolna prokuratura. Bez Ziobry, nacisków, z samodzielnymi prokuratorami [PROJEKT USTAWY]

01.09.2023

Nieudany atak nielegalnej KRS i ministra Ziobry na niezależnych sędziów

31.08.2023

Nielegalna KRS mści się na zawieszonych sędziach i Iustitii. Chce kontroli ich finansów

28.08.2023

Kaczyński zapowiada przejęcie sądów po wyborach. Grozi: „Nikt nas nie zatrzyma”

25.08.2023

Jak współpraca z Ziobrą popłaca. Prezes największego sądu w Polsce dostała awans od nielegalnej KRS

22.08.2023

Szef KRRiT Maciej Świrski nałożył na Radio ZET półmilionową karę niezgodnie z prawem. Odpowie za to?

21.08.2023

Sędzia nakazał „Gazecie Polskiej” przeprosić za okładkę z Wehrmachtem. Teraz ma dyscyplinarkę

18.08.2023

PiS uwłaszczył się na prokuraturze. Ludzie Ziobry mogą nią rządzić co najmniej do 2025 roku

16.08.2023

Ziobro z furią atakuje sąd za umorzenie sprawy furgonetki antyaborcyjnej. Ale myli podstawowe fakty

04.08.2023

Zwycięstwo sędziego Tulei. Nominaci Ziobry nie mogli blokować jego powrotu do sądu

01.08.2023

Sędzia Bagiński z Białegostoku ścigany za prawo UE. To uderzenie ludzi Ziobry w kompromis z KE

31.07.2023

Trzy sędzie z Bydgoszczy ścigane za grzywnę i areszt dla Nawackiego, który nie wykonał orzeczeń

30.07.2023

PiS nie usunie w ciszy sędziego Raczkowskiego. Będzie skarga do Komisji Europejskiej i ETPCz

30.07.2023

Sąd: Karne przeniesienie sędzi Piekarskiej-Drążek jest bezprawne. Schab złamał ustawę o sądach

27.07.2023

Polowanie na sędziego Juszczyszyna. Ludzie Ziobry straszą go nowymi zarzutami i chcą usunąć z zawodu

24.07.2023

Dwie sędzie apelacyjne z Warszawy są ścigane za orzeczenia niepodobające się ludziom władzy PiS

20.07.2023

Sami swoi w sądach. Prezesem sądu w Białymstoku zostanie siostra członkini nielegalnej KRS

14.06.2023

Protest sędziów: Nie chcemy wyborczej „zapomogi” Morawieckiego. To kampania PiS

12.06.2023

Prokurator Wrzosek zawieszona „potajemnie” i bez prawa do obrony. Nic nie wiedziała o sprawie

11.06.2023

Sędziowie się bronią. Jest trzecie zawiadomienie do prokuratury na szefową neo-KRS Pawełczyk-Woicką



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200