Prokuratura Krajowa uderza zarzutami karnymi w stary, legalny SN. Ścigany prof. Włodzimierz Wróbel

Udostępnij

dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…

Więcej

Prokuratura Krajowa niespodziewanie wystąpiła do nielegalnej Izby Dyscyplinarnej o uchylenie immunitetów trzech sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego. Na liście jest prof. Włodzimierz Wróbel, ostry krytyk „dobrej zmiany” w sądach i kontrkandydat Małgorzaty Manowskiej na prezesa SN. Prokuratura chce ich oskarżyć za błędy pracowników SN



O wystąpieniu do nielegalnej Izby Dyscyplinarnej o uchylenie immunitetu trzem sędziom Sądu Najwyższego poinformowano w komunikacie Prokuratury Krajowej. Wniosek złożył wydział spraw wewnętrznych – powołany przez PiS do ścigania sędziów i prokuratorów. Zamierza postawić im „zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami”.

 

Chodzi o dwie sprawy, które toczyły się w Izbie Karnej Sądu Najwyższego w 2019 roku. Sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak chce prokuratura. Wygląda na to, że – wykorzystując pretekst – prokuratura chce uderzyć w starą, legalną Izbę Karną, której sędziowie nie kryją przywiązania do praworządności.

 

Wniosek o uchylenie immunitetu obejmuje Andrzeja StępkęMarka Piertuszyńskiego i prof. Włodzimierza Wróbla (na zdjęciu u góry). Wszyscy są sędziami Izby Karnej. Ten ostatni był najpoważniejszym kandydatem na następcę prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Jako jedyny miał poparcie większości sędziów SN, ale prezydent Andrzej Duda w 2020 roku wybrał Małgorzatę Manowską, byłą zastępczynię ministra Zbigniewa Ziobry. Prof. Wróbel podczas Zgromadzenia Sędziów SN, które miało wyłonić kandydatów na nowego prezesa SN zasłynął punktowaniem i ostrym recenzowaniem poczynań „komisarzy” SN (pełniących obowiązki prezesa), czyli Kamila Zaradkiewicza i Aleksandra Stępkowskiego.

 

„Ten wniosek o uchylenie immunitetu nie jest przypadkowy. Chodzi w nim głównie o prof. Wróbla, za jego krytykę »dobrej zmiany«. Pozostałych dwóch sędziów jest niejako na dokładkę. Ale wniosek jest absurdalny i świadczy, że prokuratura nie rozumie i nie wie jak w SN wygląda obieg dokumentów” – mówi osoba znająca kulisy pracy Sądu Najwyższego.

 

Za co prokuratura ściga sędziów SN

 

Prokuratura Krajowa w komunikacie o wystąpieniu o uchylenie immunitetów informuje, że ci trzej sędziowie „doprowadzili do bezprawnego pobytu dwóch osób w zakładach karnych”.

 

Sędziemu Markowi Piertuszyńskiemu zarzuca, że postanowieniem z października 2019 r. wstrzymał wykonanie wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku ze stycznia 2019 r. „wobec mężczyzny skazanego na 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem i usiłowanie kradzieży z włamaniem”. Jaka ma być wina sędziego? „Mimo ciążącego na nim obowiązku sędzia nie podjął działań zmierzających do ustalenia, czy w momencie, gdy wydawał postanowienie o wstrzymaniu wykonania wyroku, skazany odbywa karę. Tymczasem karę taką zaczął on odbywać od 3 września 2019 r. Dopiero 15 listopada 2019 r wskutek interwencji obrońcy skazanego wydano nakaz zwolnienia mężczyzny. W rezultacie zaniechania sędziego mężczyzna był bezzasadnie przetrzymywany w zakładzie karnym przez niemal miesiąc” – zarzuca Prokuratura Krajowa.

 

Podobny zarzut formułowany jest wobec sędziów Andrzeja Stępki i Włodzimierza Wróbla, którzy rozpoznawali jedną ze spraw. Sędzia Stępka był w niej przewodniczącym składu orzekającego, a sędzia Wróbel sprawozdawcą. W październiku 2019 r. uchylili wyrok Sądu Okręgowego w Zamościu z lutego 2018 r. wobec mężczyzny skazanego na 2 lata pozbawienia wolności za „spowodowanie wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym”. Zdaniem Prokuratury Krajowej „Wbrew obowiązkowi nie sprawdzili, czy kara jest już wykonywana. Kroki takie podjęto dopiero po telefonie funkcjonariusza Służby Więziennej z zakładu karnego, w którym skazany był osadzony. Wskutek zaniechań sędziów mężczyzna spędził bezprawnie ponad miesiąc w zakładzie karnym”.

 

Prokuratura informuje jeszcze, że jeśli Izba Dyscyplinarna uchyli immunitety, to postawi im zarzuty „nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami”. Prokuratura powołuje się na artykuł 189 prf 2 kodeksu karnego. Mówi on, że w paragrafie 1, że „Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. A w paragrafie 2, że „Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

 

Zdaniem prokuratury „W sytuacji wydania orzeczenia uchylającego prawomocny wyrok lub zawieszającego jego wykonanie koniecznym jest wydanie przez sędziego nakazu zwolnienia skazanego, jeśli odbywa on orzeczoną karę”.

 

Sędzia Laskowski: zawinili pracownicy

 

Archiwum zapytało o te dwie sprawy sędziego Michała Laskowskiego, prezesa Izby Karnej SN i byłego rzecznika SN. Potwierdza on, że w dwóch sprawach nie doszło do niezwłocznego zwolnienia oskarżonych z aresztu. Ale nie jest to wina sędziów, tylko sekretariatu III wydziału karnego Izby Karnej.

 

„W SN jest od dawna praktyka i ona się nie zmieniła, że to kierownik sekretariatu i protokolant z danej sprawy wykonują orzeczenia skutkujące uruchomieniem procedury zwolnienia z aresztu. Na tysiące wydawanych orzeczeń zdarzyły się dwa przypadki, w których tego nie zrobiono” – tłumaczy Michał Laskowski. I dodaje: „W tych dwóch sprawach to kierowniczka i protokolant nie wykonali zwolnienia z aresztu. To oni zawsze przystawiali nakaz zwolnienia i to było wysyłane do aresztu. Było przeciwko nim postępowania dyscyplinarne. Kierowniczkę zwolniono dyscyplinarnie, a protokolant dostał naganę”.

 

Laskowski podkreśla, że to postępowanie dyscyplinarne toczyło się za poprzedniej prezes SN Małgorzaty Gersdorf. I nie znaleziono wtedy podstaw, by wszczynać takie postępowanie wobec tych trzech sędziów.

 

Uderzenie Prokuratury Krajowej w prof. Włodzimierza Wróbla może być pokazowe, by wywrzeć efekt mrożący na innych sędziach SN. Na co dzień jest on kierownikiem Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego i autorem ponad stu prac naukowych. Ostatnio został też wyróżniony tytułem „Obywatelskiego Sędziego Roku”. Zrobiło się o nim głośno w 2020 roku. Bo był najpoważniejszym kandydatem na nowego prezesa SN. Wystawili go „starzy” sędziowie SN. To również on uzasadniał głośną uchwałę trzech połączonych Izb SN dotyczącej nowej KRS i nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. Wróbel stał się twarzą dotąd niezależnego SN.

 

Kto ściga sędziów SN

 

Zapytaliśmy Prokuraturę Krajową kto prowadzi to śledztwo i kto złożył w tej sprawie zawiadomienie – gdy dostaniemy odpowiedź, opublikujemy ją. Udało nam się jednak ustalić kilka szczegółów tej sprawy. Prokuratura Krajowa zainteresowała się nią już wiele miesięcy temu. Bo jesienią 2020 roku na przesłuchania byli wzywani pracownicy SN. Co ciekawe kierowniczka, która została dyscyplinarnie zwolniona – jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji – znalazła pracę w jednej z dwóch nowych Izb SN.

 

Udało nam się też ustalić, że z wnioskami o uchylenie immunitetu wobec sędziów SN wystąpił prokurator Kamil Kowalczyk, który pracuje na delegacji w Prokuraturze Krajowej. Wcześniej był związany z Prokuraturą Rejonową w Malborku. To on pracując już w wydziale spraw wewnętrznych postawił zarzuty karne prokurator Justynie Brzozowskiej, która podpadła tym, że nie chciała zrobić śledztwa trałowego w sprawie reprywatyzacji w Warszawie. W tle były zaś jej śledztwa uderzające w obecną władzę. Jest też ona członkinią niezależnych prokuratorów Lex Super Omnia.

 

Prokurator Kowalczyk prowadził też sprawę sędziego Andrzeja Sterkowicza z Sądu Okręgowego w Warszawie. Sędzia wcześniej podpadł pro rządowej „Gazecie Polskiej”. Związani z nią dziennikarze przegrywali procesy, które prowadził Sterkowicz. Potem w „Gazecie Polskiej” ukazały się artykuły o sporach rodzinnych sędziego z byłą żoną. I Prokuratura Krajowa zaczęła grzebać w prywatnych sprawach Sterkowicza, a potem postawiła mu zarzuty i oskarżyła. To był pierwszy akt oskarżenie wydziału spraw wewnętrznych wobec niezależnego sędziego.

 

Inni ścigani przez Prokuraturę Krajową sędziowie

 

Wniosek o uchylenie immunitetu trzem sędziom SN to kolejny dowód na to, że Prokuratura Krajowa będzie siłowo rozliczać krytyków ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry oraz jego stronników w sądach powszechnych, prokuraturze, SN, czy w KRS. Prokuratura będzie ich ścigać pod byle pretekstem grzebiąc w aktach, życiorysach i sprawach prywatnych.

 

Bliski postawienia bzdurnego zarzuty za orzeczenie uderzające w PiS jest sędzia Igor Tuleya, symbol wolnych sądów.

 

Na tej drodze jest też szefowa krytycznego wobec „dobrej zmiany” stowarzyszenia niezależnych sędziów Themis Beata Morawiec. Wygrała ona prawomocnie proces cywilny z ministrem sprawiedliwości, który ma ją przeprosić za pomawiający komunikat. Próbuje się jej przypisać dwa naciągane i niewiarygodne zarzuty.

 

Prokuratura Krajowa ściga też aż 14 sędziów z Krakowa, którzy wydawali korzystne orzeczenia dla prokuratora Mariusza Krasonia, gnębionego w pracy za obronę niezależnej prokuratury.

 

Na celowniku wydziału spraw wewnętrznych jest również sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik starej, legalnej KRS. Kolejny symbol wolnych sądów. Jemu dla odmiany prokuratura grzebie w prywatnych sprawach oraz czepia się jego wypadku w pracy. W Prokuraturze Krajowej są aż dwa postępowania dotyczące wypadku sędziego. Na ich kanwie sędziemu mogą grozić wydumane zarzuty karne.

 

Dyscyplinarki i procesy za krytykę Prokuratury Krajowej

 

Nie można też krytykować Prokuratury Krajowej, jej szefa Bodgana Świeczkowskiego i wydziału spraw wewnętrznych. Za taką krytykę na wniosek Święczkowskiego zrobiono błyskawiczną dyscyplinarkę sędziemu Żurkowi.

 

Szefowej stowarzyszenia niezależnych prokuratorów Lex Super Omnia Katarzynie Kwiatkowskiej za krytykę Prokuratury Krajowej grozi z kolei proces.

 

Dyscyplinarka za to samo grozi ponadto sędziemu Piotrowi Gąciarkowi z Warszawy, który organizował pikiety pod Prokuraturą Krajową w obronie Igora Tulei.



Autor


dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…


Więcej

Opublikowany

16 marca 2021






Inne artykuły tego autora

27.03.2025

OKO.press składa zawiadomienie do prokuratury na Hermesa. Za sprawdzanie dziennikarzy i sędziów

22.03.2025

Wojownicza Wrzosek nie powinna być twarzą rozliczeń. Prokuratura nie potrzebuje szeryfa, ale spokoju

20.03.2025

Prezydent Duda powołał 61 wadliwych neo-sędziów. A neo-KRS dała awans do SN mężowi swojej członkini

19.03.2025

Prokuratura Ziobry użyła Hermesa przeciw Giertychowi, Wrzosek i do podważenia ostatnich wyborów

24.02.2025

Ujawniamy: ludzie Ziobry używali Hermesa przeciwko sędziom i mediom. Również przeciwko OKO.press

21.02.2025

Prokuratorowi Ostrowskiemu grozi 3. dyscyplinarka. „Za wykorzystanie stanowiska do prywatnej sprawy”

19.02.2025

Prokurator Ostrowski, spadek jego babci i wyjątkowe działania prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim

31.01.2025

Radzik chce dopaść sędziego Żurka, za wszelką cenę. Jest śledztwo Prokuratury Krajowej

27.01.2025

Pierwsza dyscyplinarka dla Radzika i Lasoty. Za represje wobec sędziego Żurka

24.01.2025

Zwycięstwo sędziego Żurka. Sąd nakazał śledztwo ws. prokuratorów, którzy nie szukali Małej Emi

17.12.2024

Prokuratura chce stawiać Schabowi i Radzikowi zarzuty za blokowanie sędziego Tulei

15.12.2024

Ścigany: Piotr Schab. Dostał pierwsze zarzuty za utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości

14.12.2024

Dyscyplinarka dla neosędzi z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Czy zarzuty dostanie też Schab?

13.12.2024

Bodnar ma zgodę na odwołanie prezesa sądu w Suwałkach. Stanowiska tracą też wiceprezesi apelacji

29.11.2024

Sąd: wejście prokuratury do biura rzeczników dyscyplinarnych Schaba, Radzika i Lasoty było legalne

25.11.2024

Jest 6. zawiadomienie na Manowską z SN do prokuratury. Złożył je sędzia Żurek za „aresztowanie” akt

22.11.2024

10 filarów Bodnara w sądach: reforma biegłych, więcej asystentów, digitalizacja, mediacja, szkolenia

18.11.2024

Sędzia Dudzicz o Żydach: To ja, jako Jorry 123, napisałem „podły, parszywy i pazerny naród”

15.11.2024

Komisja kodyfikacyjna: Zlikwidować dwie powołane przez PiS Izby SN i skargę nadzwyczajną

17.10.2024

Rok po wyborach. Bodnar zaczął rozliczenia i reformę sądów, odblokował KPO. Ale nadal mamy neo-KRS



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200