Jak Kaczyński przełamie imposybilizm prawny panujący w Trybunale Julii Przyłębskiej?

Udostępnij

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań…

Więcej

„Decyzja prezydenta wobec ustawy o SN nie ma kompletnie sensu; nie przysłuży mu się nawet w karierze” – mówi Dominika Sitnicka. „Ale teraz PiS ma kilka możliwości: uchwalić nową ustawę sądową, wygasić oczekiwania wobec KPO albo przełamać impas w Trybunale Przyłębskiej”.     „DLA MNIE jest niesamowite, że wystąpienie prezydenta krytykujące projekt ustawy o SN […]



„Decyzja prezydenta wobec ustawy o SN nie ma kompletnie sensu; nie przysłuży mu się nawet w karierze” – mówi Dominika Sitnicka. „Ale teraz PiS ma kilka możliwości: uchwalić nową ustawę sądową, wygasić oczekiwania wobec KPO albo przełamać impas w Trybunale Przyłębskiej”.

 

 

„DLA MNIE jest niesamowite, że wystąpienie prezydenta krytykujące projekt ustawy o SN było w połowie grudnia, po czym PiS przez miesiąc pracował nad przepisami, o których prezydent tak radykalnie się wypowiedział” – mówi w „Powiększeniu” Dominika Sitnicka, dziennikarka sejmowa OKO.press. Ustawa przeszła następnie przez Sejm i Senat i na żadnym etapie nie uwzględniono głosu Pałacu. „Nawet gdyby Duda chciał zmienić zdanie, to był już zablokowany tym, że tupnął nogą. Aż nie chce mi się wierzyć, jak bardzo ta rzecz została położona organizacyjnie, jeśli chodzi o komunikację w obozie rządowym” – dziwi się Sitnicka.

Jednocześnie zastanawia tak ostre postawienie sprawy przez Andrzeja Dudę. „To jest na każdym polu kompletnie nieracjonalna decyzja” – mówi dziennikarka w podcaście „Powiększenie”. Według Sitnickiej motywacja prezydenta może być czysto emocjonalna. „Mam takie wrażenie – i ono nie bierze się tylko z tej obecnej sytuacji, ale i z wcześniejszych – że Andrzej Duda ma dużo miłości własnej, którą przelewa na powoływanych przez siebie sędziów. On naprawdę traktuje to wszystko bardzo osobiście”.

Wniosek Prezydenta ma jednak trafić do TK Przyłębskiej, gdzie sytuacja jest nie tylko zagmatwana, ale i niejawna. „Ci sędziowie, którzy są zwolennikami poglądu, że Julia Przyłębska już nie jest prezesem, podobno odmawiają orzekania. To są cały czas pogłoski; nie jest to potwierdzone przez sam Trybunał, on odmawia odpowiedzi na te pytania” – relacjonuje Sitnicka w podcaście. Jesteśmy wszyscy zdani na plotki, bo trudno wnioskować na podstawie sędziowskiej praktyki: na Szucha bowiem rzadko się pracuje. Trybunał wydaje orzeczenia średnio raz w miesiącu, trudno więc o sensowną próbę badawczą.

„To jest wielkie pytanie, co się wydarzy” – mówi Dominika Sitnicka w rozmowie z Agatą Kowalską. „Istnieje możliwość, że buntownicy będą chcieli wykorzystać ten moment, żeby strącić Julię Przyłębską taką dźwignią: jeżeli nie zwołasz Zgromadzenia Ogólnego i nie wybierzemy nowego prezesa, to my nie będziemy orzekać”.

Czy i jak Kaczyński mógłby przełamać impas w Trybunale, który najpierw własnymi rękami zmienił w karykaturę konstytucyjnego organu? A może pójdzie inną drogą i przeprowadzi przez Sejm kolejną ustawę o Sądzie Najwyższym? „Jest jeszcze trzecia możliwość” – mówi Sitnicka w „Powiększeniu”. Jaka? Przeczytaj lub posłuchaj w podcaście!



Autor


Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań…


Więcej

Opublikowany

20 lutego 2023