Zakorzenienie Polski w systemie instytucjonalnym i wartościach UE

Udostępnij

profesor nauk ekonomicznych, kierownik Zakładu Integracji Europejskiej w IRWIR PAN, były dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, członek rzeczywisty Polskiej…

Więcej

Czy deklarowana prounijność Polaków i Polek jest powierzchowna i płytka? Raport środowiska naukowego PAN pod red. J. Wilkina



W Archiwum Osiatyńskiego publikujemy fragmenty Raportu środowiska naukowego Polskiej Akademii Nauk, dotyczącego integracji europejskiej i miejsca Polski w tym procesie, pod redakcją prof. Jerzego Wilkina. Serię artykułów rozpoczynamy od oceny stopnia zakorzenienia Polaków i Polek w systemie instytucjonalnym i wartościach Unii Europejskiej. 

 

W przekonaniu Zespołu, zakorzenienie instytucjonalne i aksjologiczne Polaków jest dość silne, silniejsze, niż zdarza się niekiedy słyszeć. Ale też sąd ten trzeba widzieć w szerszym kontekście. Otóż w kwestii powyższej można usłyszeć mocno przeciwstawne poglądy: z jednej strony, jest to oparta o dane opinia, że Polacy są jednym z najbardziej prounijnych narodów, a z drugiej, że jest to prounijność powierzchowna i płytka – pogląd też odwołujący się do danych. Przedstawiamy pokrótce dane uzasadniające te opinie i na ich tle postaramy się obronić nasze przekonanie o jednak relatywnie silnym zakorzenieniu instytucjonalnym, a także, do pewnego stopnia, aksjologicznym polskiego społeczeństwa w Unii Europejskiej.

 

Obecnie 88% Polaków popiera integrację europejską (kom. nr 50. kwiecień 2017, CBOS). To bardzo wysoki wskaźnik. Jest on wyższy niż na Węgrzech (82%), w Słowacji (74%) i w Czechach (56%, komunikat nr 103, sierpień 2017, CBOS). Co więcej, w badaniu (kom. nr 50) widzimy, że największa grupa respondentów (48%) popiera wzmocnienie procesu integracji. Wzrasta także w porównaniu do roku 2012 i jest najczęściej wybierana proporcja osób (50%) uważających, że w interesie Polski jest być w grupie państw najsilniej współpracujących w UE (Komunikat nr 50, CBOS). Czyli, Polacy nie tylko aprobują swe członkostwo w Unii, ale też deklarują w sporej części chęć wzmocnienia, a nie osłabienia procesu integracji.

 

Z kolei o wymiarze aksjologicznym mówią nam o tym trochę wyniki badania Eurobarometru: Polacy są wśród trzech społeczeństw najsilniej przekonanych o tym, że kraje Unii Europejskiej są sobie bliskie pod względem wyznawanych wartości (Standardowy Eurobarometr 84, jesień 2015). Takie „projektujące“ pytanie odzwierciedla zapewne w jakimś stopniu nie tylko postrzeganą wspólnotę wartości, ale może być też wyrazem aprobaty dla tej wspólnoty.

 

Jednakże, gdy pytamy o kwestie bardziej szczegołowe, lecz też zasadnicze, jak np. wejście do strefy Euro, wówczas poziom poparcia jest niższy, a na dodatek raczej malejący na przestrzeni czasu. Na kwestie z tym związane zwracają uwagę autorzy raportu „Polacy wobec UE: koniec konsensusu“ (A.Balcer, P.Buras, G.Gromadzki, E.Smolar, Fundacja Batorego, 2016). Ich tezą jest stwierdzenie o głębokich podziałach w polskim społeczeństwie w kwestii integracji z UE. Piszą „Czasy konsensusu w tych sprawach minęły“ (Balcer i in. 2016; 2,). Ten podział to głównie odmienności w wymiarze „otwartości i zamkniętości“. Podają też przykłady konkretnych kwestii, w których spora część Polaków jest wstrzemięźliwa wobec integracji (m.in. euro, rola państw narodowych). Wszystko to może prowadzić do konkluzji, że z analiz Autorów wynika raczej niski poziom zakorzenienia integracji europejskiej w polskim społeczeństwie. W naszym przekonaniu analizy te, skądinąd bardzo interesujące, prowokują do pewnych pytań i skłaniają do wyrażenia wątpliwości. Przedstawiamy je poniżej w dwóch zasadniczych punktach.

 

1. Sformułowanie o końcu konsensusu, o tym, że jego czasy minęły, sugeruje analizę w oparciu o dane dynamiczne, czyli porównania w czasie. Tymczasem takich danych w raporcie trudno znaleźć. Dlatego zasadnie można twierdzić, że to w istocie nic nowego i zwykle było tak, że poparcie ogólne było wyższe niż w kwestiach szczegółowych. W zwiazku z tym nic się nie skończyło, po prostu „siła“ konsensusu zawsze była różna na różnych poziomach szczegółowości, co nota bene dla socjologa jest raczej normalnym społecznym zjawiskiem.

 

2. Pewne wyniki, na jakie powołują się Autorzy wymagają konfrontacji z wynikami np. badań CBOS, przywoływanymi wcześniej. Np. tezę o ‚zamkniętej tożsamości“ narodowej Polaków (s. 10) warto widzieć w kontekście danych wskazujących na przekonanie sporej części społeczeństwa o wspólnocie wartości społeczeństw Unii. Z kolei przytaczane dane o niewielkiej skłonności Polaków do pogłębiania integracji (s.6-7), na podstawie Pew Research Center nie wydają sie spójne z danymi CBOS wskazującymi raczej przeciwną tendencję. W sumie więc warto mieć świadomość różnorodności wyników i poddawać jej przyczyny dokładniejszej analizie, z uwzględnieniem odmiennych metodologii, itp. W sumie – potrzebna jest spora ostrożność interpretacyjna. Nie można wykluczyć także dynamiki ostatniego okresu, już roku 2017 – dane Autorów to głównie 2016, dane CBOS to już 2017. Kto wie, czy w tym okresie nie nastąpiło pewne wzmocnienie orientacji proeuropejskiej, jako reakcja na posunięcia rządu PiS.

 

Wnioskowanie o stopniu zakorzenienia integracji europejskiej, szczególnie w wymiarze instytucjonalnym na podstawie masowych badań opinii jest jednak dość zawodne. Dlatego warto ten obraz uzupełnić o wyniki badań oddające bardziej specyfikę wymiaru instytucjonalnego. Mamy tu na myśli analizę przygotowaną przez European Council on Foreign Relations i opublikowaną w raporcie pt.: „The invisible web – from interaction to coalition building in the EU“ (Janning, Zunneberg 2017; 22). Jest to też survey, ale ekspercki, wśród 421 profesjonalistów zajmujących sie zagadnieniami europejskimi w rządach, think-tankach, uczelniach i mediach. Przeprowadzono go w okresie czerwiec-wrzesień 2016.

 

Autorów interesowały trzy wymiary zasadnicze dla zdolności budowania koalicji: które kraje postrzegane są jako mające bliskie interesy, które są „kontaktowane“ jako pierwsze i które są najbardziej responsywne? W ten sposób badacze chcieli odkryć właśnie ową niewidzialną sieć – praktycznych wzorów kooperacji, będących wszak rdzeniem instytucjonalnego zakorzenienia. Przyjęta metoda wyodrębniła „wielką trójkę: Niemcy, Francję i (wciąż jeszcze, badanie robiono tuż po referendum) – Wielką Brytanię. To naturalne jądro europejskiej, zinstytucjonalizowanej kooperacji. Ale za tą trójką wyodrębniła się kolejna trójka dużych krajów unijnych: Włochy Hiszpania i Polska. W sumie kraje te zdaniem Autorów tworzą „big six“ (s.6) europejskiej praktycznej, zinstytucjonalizowanej kooperacji, tworzą potencjał budowy koalicji. Widzimy więc, że w zdolności kooperacyjnej liczy sie potencjał wielkości, ale i dokonania europejskie. Otóż zdaniem ekspertów, w roku 2016 Polska była silnie instytucjonalnie „usieciowiona“ w strukturze i praktykach Unii Europejskiej.

 

W naszym przekonaniu wyniki te uzupełniają istotną lukę, wskazując na silny potencjał instytucjonalnego zakorzenienia. Oczywiście, można powiedzieć, że to dane z połowy roku 2016. W końcu 2017 wynik mógł być inny. Ale nie jest to pewne. Wytworzone praktyki instytucjonalne, wzory kooperacji mają sporą bezwładność i tendencję do samoodtwarzania. Tworzą utrwalone wzory zachowań wśród profesjonalistów – typu: z kim rozmawiać, do kogo dzwonić itp. Takie wzory zachowań kooperacyjnych redukują niepewność codziennych zachowań i przez to też się utrwalają.

 

Podsumowując, chcemy zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt wzmacniający poziom zakorzenienia instytucjonalnego i aksjologicznego. Od roku 2004, początku polskiej obecności w UE, mija już 13 lat. W tym okresie buduje się już nowe pokolenie – nie tylko profesjonalistów unijnych, których dotyczyło ostatnie badanie, nie tylko profesjonalistów w ogóle, ale generalnie pokolenie Polaków, dla których integracja europejska i polskie w niej miejsce jest elementem „naturalnego środowiska społecznego“. Unia wpływa na budowanie pozycji społecznej, na kariery i sytuacje coraz większych grup producentów, konsumentów i obywateli. Wpływa na realizacje ich grupowych i klasowych interesów oraz różnych aspiracji i wartości. To jest instytucjonalizacja „codzienna“ i takaż wspólnota wartości. Czynniki te tworzą zakorzenienie strukturalne, powodujące, że przekonanie o sensowności integracji europejskiej zeszło już na poziom „behawioralny“ i nie może być łatwo zmieniane przez kolejne rządy i ekipy polityczne.



Autor


profesor nauk ekonomicznych, kierownik Zakładu Integracji Europejskiej w IRWIR PAN, były dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, członek rzeczywisty Polskiej…


Więcej

Opublikowany

22 grudnia 2017






Inne artykuły tego autora

22.12.2017

Czy Polki i Polacy poparliby Polexit?



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200