Wezwanie na policję za organizację protestu kobiet. Aktywistki z Oleśnicy: „Nie zamkniecie nam ust”

Udostępnij

Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.

Więcej

Policja w Oleśnicy, trzydziestotysięcznym mieście w województwie dolnośląskim, wzywa na przesłuchania organizatorki protestów przeciwko wyrokowi TK. Prokuratura chce badać, czy nie doszło do złamania art. 165 kodeksu karnego



Aktywistki zaczęły organizować marsze pod koniec października, w momencie, gdy fala protestów przetaczała się przez całą Polskę. W tym także w miastach powiatowych. Początkowo przychodziło na nie kilkadziesiąt osób, z biegiem czasu liczba uczestniczek wzrosła nawet do tysiąca.

 

„Policja dzwoniła już do inicjatorki pierwszego protestu. Mówili, że nas wspierają i będą ochraniać. Nie było mowy o żadnych problemach. Podczas demonstracji nie było żadnych mandatów, żadnych zatrzymań. Kiedy zostałam zaatakowana przez jednego mężczyznę, to policja go od nas odciągnęła” – opowiada OKO.press Rien Kasperowicz, jedna z aktywistek.

 

Po dwóch tygodniach sytuacja jednak się zmieniła. Aktywistki planowały przeprowadzić kolejną demonstrację 6 listopada. 3 listopada dostały telefon z policji, poproszono je o spotkanie. Usłyszały, że za poprzednie manifestacje nie będzie żadnych konsekwencji, ale kolejne nie będą już ochraniane, bo zbyt wielu funkcjonariuszy poszło na zwolnienie z powodu koronawirusa. Ostrzeżono je również, że może dojść do zatrzymań, mandatów, bo takie są odgórne polecenia.

 

Aktywistki postanowiły odwołać zgromadzenie 6 listopada. Od tamtej pory aż do dziś w Oleśnicy nie odbywały się żadne strajkowe demonstracje.

 

Przychodzą wezwania

 

Kilka dni później „Panorama Oleśnicka”, lokalna gazeta, która krytycznie odnosiła się do strajków, poinformowała, że do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy wpłynęło mailowe zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez aktywistki. Zgłaszający podał ich nazwiska, w pismach wskazał, że „organizowanie masowych zgromadzeń w dobie pandemii COVID-19 naraziło życie i zdrowie wielu osób”.

 

W tym tygodniu do aktywistek zaczęły przychodzić wezwania na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie dotyczącej naruszenia art. 165 § 1 pkt 1 kodeksu karnego:

 

Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:

 

1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej.

 

Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

„Odwołałyśmy nasz ostatni spacer, to natomiast nie wystarczyło. Trzeba nam kary. Trzeba nam kary, bo przecież nie można tak walczyć o swoje prawa. Spływają do nas wezwania na policję. Oczywiście, w roli świadkiń, tak żeby zapędzić nas w kozi róg. Próbowali z tym 14-latkiem, nie udało się. To teraz próbują z nami” – pisze na Facebooku Rien Kasperowicz.

 

Śledztwo w Warszawie

 

To nie pierwsza taka sprawa w Polsce. W czwartek 26 listopada prorządowy portal wpolityce.pl poinformował, że przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie również toczy się postępowanie w sprawie naruszania art. 165 kk przez organizatorki protestów. Podobnie jak w sprawie Oleśnickiej postępowanie na razie toczy się „w sprawie”, nikomu nie przedstawiono zarzutów, przesłuchiwani są pierwsi świadkowie.

 

Śledczych zawiadomić miały osoby prywatne oraz działacze „pro-life”. Oprócz kwestii sprowadzania zagrożenia, prokuratura ma badać także kwestie:

 

  • znieważania grup osób z powodu ich przynależności wyznaniowej za pomocą słów powszechnie uznanych za obelżywe (art. 257 k.k., grożąca kara to maksymalnie trzy lata więzienia);
  • publicznego nawoływania do działań niezgodnych z prawem i pochwalania popełnienia przestępstwa na szkodę Kościoła katolickiego, złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego (art. 255 k.k. i maksymalnie dwa lata więzienia).


Autor


Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.


Więcej

Opublikowany

3 grudnia 2020






Inne artykuły tego autora

29.01.2025

Ustawa incydentalna skazana na porażkę. Czy Izba Kontroli może orzec o nieważności wyborów?

23.11.2024

Wniosek o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry trafił do Sejmu Zapisz na później

30.09.2024

Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego

31.08.2024

Decyzja Izby Kontroli w sprawie uchwały PKW to nie będzie wyrok niezależnego sądu – mówi sędzia SN

30.08.2024

Prezydent planuje podsunąć Tuskowi kandydata na „komisarza” w kolejnej Izbie SN

27.08.2024

Donald Tusk dał zielone światło dla wyboru neo-sędziego na prezesa Izby Cywilnej SN

26.08.2024

Prokurator o wytycznych w sprawie aborcji: „Zmiana prawa to zadanie polityków. Oczekiwania były zbyt wysokie”

17.07.2024

Komisja sprawiedliwości poparła projekty ustaw reformujące TK. Wyroki dublerów będą nieważne

11.07.2024

Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w Sejmie. PiS odkrywa, że przygotowali je eksperci Fundacji Batorego

08.07.2024

Co z ustawą o KRS? Znamy opinie o poprawce senackiej zlecone przez komisję sejmową [NEWS OKO.PRESS]

01.07.2024

TK ze Święczkowskim, Pawłowicz i Piotrowiczem instruuje, jak skuteczniej zaskarżyć zmiany Bodnara

10.06.2024

Jakie są zasady użycia broni przez wojsko na granicy? I czy potrzebują zmiany?

29.04.2024

Adam Bodnar zapowiada zniesienie art. 212 kodeksu karnego o zniesławieniu

25.04.2024

„Odbieramy TK politykom, oddajemy obywatelom i Konstytucji”. Sejm rozpoczyna prace nad ustawami

27.03.2024

Koalicja złożyła wniosek w sprawie postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu

19.03.2024

Będzie nowy konkurs na sędziego ETPCz

11.03.2024

Jaki będzie efekt uchwały o Trybunale Konstytucyjnym? „Orzeczenia powinny być ignorowane”

05.03.2024

Czteropak Bodnara: uchwała o dublerach i Przyłębskiej i ustawy reformujące TK. Jak to działa?

09.02.2024

Hołownia: Zwrócę się do Moniki Pawłowskiej z propozycją objęcia mandatu

08.02.2024

PKW wskazała osoby mogące objąć mandat po Mariuszu Kamińskim



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200