Pierwszy wyrok karzący obywateli za legalne protesty w obronie wolnych sądów pod Sejmem

Udostępnij

dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…

Więcej

Zaskakujący wyrok stołecznego sądu. Sędzia orzekła, że uczestnicy manifestacji w obronie sądów pod Sejmem, wchodząc na ulicę złamali prawo. To wyłom w dotychczasowym orzecznictwie, które dało obywatelom szerokie prawo do wolności zgromadzeń



Wyrok uznający obywateli za winnych zapadł w środę 24 lipca 2019. Chodzi o sprawę 15 osób, które policja obwiniła z artykułu 90 kodeksu wykroczeń. Mówi on o utrudnianiu lub tamowaniu ruchu na drodze.

 

Taki zarzut postawiono grupie uczestników manifestacji pod Sejmem w dniu 21 lipca 2017. Wtedy PiS forsował w Sejmie niekonstytucyjne ustawy wprowadzające czystki na stanowiskach prezesów sądów powszechnych oraz czystki w Sądzie Najwyższym i w Krajowej Radzie Sądownictwa, którą PiS potem rozwiązał i powołał swoją, nową KRS. Obywatele stanęli w obronie wolnych sądów m.in. demonstrując pod Sejmem.

 

Sąd: droga nie jest do protestów

 

W procesie, w którym zapadł wyrok w ubiegłym tygodniu, stołeczna policja zarzuciła 15 osobom, że w nocy 21 lipca 2017 roku o godz. 03:30 na skrzyżowaniu ulic Maszyńskiego i Górnośląskiej (czyli w okolicy tyłu budynku Sejmu) siedzieli na drodze publicznej i tamowali ruch.

 

Jednego z obwinionych pro bono bronili prawnicy z kancelarii APT & right Attorneys-at-Law Trocka, Śledziński Sp.K. Byli oni na ogłoszeniu wyroku. Z ich relacji wynika, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał wszystkich winnymi popełnienia wykroczenia. I wymierzył im grzywny w wysokości po 200 zł dla każdego.

 

Wyrok wydała sędzia Katarzyna Rutkowska-Giwojno.

 

Z relacji obrońców wynika, że w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia mówiła, że droga publiczna nie jest przeznaczona do siedzenia, jedzenia posiłków, czy spania. Sędzia nie wzięła pod uwagę faktu, że obwinieni brali udział w zgromadzeniu. Orzekła, że dla sprawy nie ma znaczenia powód, dla którego manifestujący byli pod Sejmem. Nie wzięła też pod uwagę ich pobudek ani faktu, że byli częścią legalnego zgromadzenia.

 

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy zapowiedzieli złożenie apelacji – orzeczenie wzbudziło wiele emocji wśród obwinionych i obrońców. To pierwszy taki wyrok, który idzie pod prąd wielu wcześniejszym orzeczeniom w sprawach uczestników antyrządowych protestów.

 

Sędzia Biliński: można protestować na ulicy

 

Do tej pory sądy uniewinniały osoby manifestujące pod Sejmem, czy blokujące marsze narodowców, miesięcznice smoleńskie, czy nową KRS.

 

Sądy uniewinniały ich powołując się na konstytucyjne prawo do zgromadzeń i wyrażania poglądów. Dawały też tym prawom prymat nad przepisami prawa drogowego. W konsekwencji blokowania ulic podczas manifestacji nie uznawano za złamanie prawa. Bo obywatele mają prawo protestować, nawet jeśli wiąże się to z ograniczeniami w ruchu.

 

Najwięcej takich orzeczeń wydał sędzia Łukasz Biliński z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Były one głośne, bo sędzia wydawał je w oparciu o Konstytucję i prawo międzynarodowe. Często w uzasadnieniach do swoich orzeczeń podkreślał konstytucyjne prawo do wolności zgromadzeń i wyrażania swoich poglądów.

 

Wyrok sędzi Katarzyny Rutkowskiej-Giwojno jest wyłomem w procesach obywateli, którzy masowo są ciągani po sądach przez policję za obronę wolnych sądów, czy niezgodę na propagowanie radykalnych haseł na ulicach polskich miast.

 

Co więcej, w podobnych procesach za protesty pod Sejmem w lipcu 2017 roku też zapadły już korzystne dla obywateli orzeczenia.

Jedną z takich spraw umorzył w marcu 2018 sędzia Łukasz Biliński. Pisaliśmy o tym w OKO.press.

 

To orzeczenie zostało podtrzymane przez Sąd Okręgowy.

 

W czerwcu 2019 roku stołeczny sąd po przeprowadzeniu procesu uniewinnił trzy osoby. Były one obwinione o tamowanie ruchu na skrzyżowaniu Górnośląskiej i Maszyńskiego też w nocy 21 lipca 2017 roku. Tamtędy wyjeżdżali samochodami senatorowie. Policja siłą zepchnęła protestujących. W wyroku uniewinniającym sędzia Anna Kwiatkowska uznała, że protestujący nie chcieli blokować ruchu, tylko wyrażali poglądy.

 

Więcej o motywach ukarania protestujących pod Sejmem przez sędzię Katarzynę Rutkowską-Giwojno dowiemy się po publikacji uzasadnienia wyroku.

 

Sędzia do tej pory wydawała różne wyroki. Na przykład uniewinniła lidera Obywateli RP Tadeusza Jakrzewskiego od zarzutu stosowania bezprawnych gróźb pod adresem policjanta. Innym razem podtrzymała decyzję prokuratury o tym, by nie było śledztwa w sprawie kobiet poturbowanych przez ochroniarzy prezydenta Turcji Erdoğana.

 

Czy sprawa sędziego Bilińskiego wywrze efekt mrożący na sędziów

 

Czy teraz sądy będą mniej łagodne dla uczestników antyrządowych procesów? Sędziowie widzą jaki los spotkał Łukasza Bilińskiego, który wyznaczył linię orzeczniczą w procesach o wykroczenia. Z prostych spraw zrobił precedensowe procesy, które dotykają istoty sprawiedliwości, istoty praw człowieka. Stosował też Konstytucję oraz powoływał się na prawo międzynarodowe.

 

To nie mogło się podobać obecnej władzy, która manifestujących chciała taśmowo karać. I na drodze stanął im sędzia Biliński oraz wielu innych stołecznych sędziów.

 

Od lipca tego roku sędzia Biliński został jednak odsunięty od sądzenia uczestników protestów ulicznych. To decyzja prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Macieja Mitery (z nominacji ministra Ziobry), a jednocześnie rzecznika i członka nowej KRS. Mitera wykorzystał sytuację, że likwidowany jest wydział karny, w którym dotąd orzekał Biliński i przeniósł go do wydziału rodzinnego. Oficjalnie – by kadrowo ten wydział wzmocnić. Sędzia się na to nie zgodził. Decyzję Mitery jako sprzeczną z prawem uchyliła prezes Sądu Okręgowego Joanna Bitner. Mimo to sprawą zajęła się nowa KRS, która przyznała Miterze rację i zlekceważyła decyzję prezes Sądu Okręgowego.

 

Sędzia Biliński jest teraz na urlopie. Co zrobi z nim prezes Maciej Mitera? Podporządkuje się decyzji prezes sądu, czy nadal będzie jechał po tzw. bandzie, zasłaniając się decyzją nowej KRS?

 

Nie można wykluczyć, że odsunięcie sędziego Łukasza Bilińskiego do spraw rodzinnych może mieć wpływ na postawy choćby części innych sędziów.

 

Obrońca: zwyciężyło prawo drogowe nad Konstytucją

 

OKO.press poprosiło o komentarz do wyroku karzącego protestujących adwokat Annę Trocką z Kancelarii APT&right Attorneys-at-Law, reprezentującą pro bono jednego z obwinionych. – Jak wynika z ustnego uzasadnienia wyroku, został on oparty na kodeksie wykroczeń i prawie o ruchu drogowym. Zauważyć należy, że pominięto analizę zobowiązań Polski wynikających z prawa międzynarodowego w obszarze ochrony wolności zgromadzeń. Wyrok ten jest niewątpliwie sprzeczny zarówno z Konstytucją jak i stanowiącym część polskiego porządku prawnego prawem międzynarodowym – mówi OKO.press mec. Anna Trocka.

 

Podkreśla, że obwinieni byli na pokojowym zgromadzeniu i wyrażali tam swoje opinie pod adresem władzy. I będzie to podnosić w apelacji.

 


 

Kwestie dotyczące praworządności w Polsce oraz w całej Unii Europejskiej będziemy dalej monitorować oraz wyjaśniać na łamach Archiwum Osiatyńskiego, a także – po angielsku – na stronie Rule of Law in Poland.

 

Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.

 



Autor


dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…


Więcej

Opublikowany

31 lipca 2019




Inne głosy w debacie



Inne artykuły tego autora

27.03.2024

Jest zgoda na dymisje prezesów sądów od Ziobry w Krakowie. Minister Bodnar może już ich odwołać

26.03.2024

Nielegalna Izba Kontroli zatrzymuje prace. Neo-sędzia zawiesza sprawę i czeka na nową ustawę

25.03.2024

Hermes także był groźny. Miał dostęp do darknetu i wykradzionych danych [NEWS OKO.press]

25.03.2024

Iustitia składa zawiadomienie na członków neo-KRS. Chce ich ścigania karnego i dyscyplinarnego

22.03.2024

Nominaci Ziobry sami składają dymisje. Zrezygnowało całe kierownictwo sądów w Lublinie i Elblągu

17.03.2024

Prezes Schab i Radzik nieformalnie wywierali presję na proces Nowaka. Miał ruszyć przed wyborami

15.03.2024

Schab idzie na wojnę z Bodnarem, straszy prokuraturą. Ale przeciw niemu jest 72 sędziów apelacyjnych

14.03.2024

Izba SN: Sędziowie mogli podpisać list do OBWE ws. wyborów prezydenckich. Nie można za to ścigać

12.03.2024

Nawacki i Lasota tracą stanowiska prezesów sądów! To długo wyczekiwane dymisje symboli „reform” PiS

04.03.2024

Sędziowie apelują do Bodnara o dymisje prezesów: Puchalskiego, Frydrych i Boguszewskiego

01.03.2024

Prokuratura krajowa wszczęła śledztwo ws. Schaba i Radzika. Za blokowanie sędziego Tulei

28.02.2024

Werdykt: niewinna! Zwycięstwo dyrektorki z Dobczyc, ściganej za udział uczniów w Tour de Konstytucja

26.02.2024

Zastępca Nawackiego uderza w Bodnara. Zarzuca mu, że robi z Juszczyszyna bohatera i wpływa na sądy

19.02.2024

Bodnar dla OKO.press: „Rozliczę ludzi Ziobry. Zmienię sądy, dam prokuraturze niezależność”

13.02.2024

SN: Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie jest legalnym sądem. Ma „ustrojową i strukturalną wadę”

12.02.2024

Pierwsza neo-sędzia w Polsce chce cofnięcia nominacji od neo KRS. „Przyjęcie awansu było błędem”

12.02.2024

Sędzia Niklas-Bibik była represjonowana przez ludzi Ziobry. Teraz Bodnar powołał ją na prezeskę sądu

12.02.2024

Sędziowie największego w Polsce sądu w Warszawie chcą odwołania prezesa. Apelują do Bodnara

11.02.2024

„Egzekutor” Radzik idzie na zwarcie z Bodnarem. Nie zgadza się na odbieranie dyscyplinarek sędziów

11.02.2024

Prokurator Kwiatkowska startuje na prokuratora krajowego. Chce niezależnej prokuratury dla obywateli



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200