Osamotniona Polska zablokowała raport UE o prawach człowieka. Bo mówił o LGBTI. Za wetem stoi Ziobro

Udostępnij

Maria Pankowska - dziennikarka śledcza OKO.press. Pisze m.in. o malwersacjach funduszy europejskich i polityce UE. Absolwentka lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie…

Więcej

Polski rząd zablokował przyjęcie przez Radę UE raportu z realizacji Karty Praw Podstawowych. Żądał usunięcia zapisu o naruszaniu praw LGBTI i dodania o prześladowaniach chrześcijan i Żydów. Wg informacji OKO.press, domagało się tego ministerstwo sprawiedliwości. Polskie stanowisko zostało odebrane jako działanie w złej wierze, nawet Węgrzy byli krytyczni



Na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej w czwartek 11 października 2018 po południu polski rząd – reprezentowany przez wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka – zablokował konkluzję dotyczącą realizacji Karty Praw Podstawowych.

 

Polska jako jedyna głosowała przeciw, w efekcie europejski dokument – jako stanowisko rady UE – trafił do kosza.

 

Polski rząd uznał, że w dokumencie nie do przyjęcia są zapisy dotyczące praw osób LGBTI. Tekst głosił, że osoby LGBTI nadal padają w UE „ofiarami dyskryminacji, przemocy fizycznej oraz podżegania do nienawiści i przemocy”.

 

Rząd domagał się za to wprowadzenia wzmianki o prześladowaniach chrześcijan i Żydów.

 

Delegacje z Niemiec i Francji wyraziły żal, że Polska, blokuje konkluzje „mimo tego, że nasze kraje łączą wspólne wartości”. Do ich głosu dołączyły się Dania i Słowacja. Przedstawiciel delegacji holenderskiej stwierdził, że „sam jest chrześcijaninem, ale nie może się zgodzić ze stanowiskiem Polski”. O konieczności szukania porozumienia mówiła nawet delegacja z Węgier.

 

Ostatecznie 27 delegacji poparło pomysł, by przyjąć konkluzje jako konkluzje własne prezydencji austriackiej, nie zaś jako dokument Rady. Tak też się stało.

 

Podejście Polski jest odbierane jako działanie w złej wierze, wyrażanie żądań nie do przyjęcia, a nawet zwykły rewanżyzm.

 

Dzięki informacjom, jakie uzyskało OKO.press, możemy odtworzyć, jak doszło do kolejnego aktu izolacji Polski na arenie europejskiej.

 

3 października. Kategoryczne „nie” dla LGBTI

 

W posiedzeniu Komitetu Stałych Przedstawicieli przygotowującym obrady Rady UE 11-12 października Polskę reprezentował ambasador Andrzej Sadoś. Jednym z tematów było podsumowanie realizacji postanowień Karty Praw Podstawowych. Karta stanowi zbiór praw człowieka i obowiązków obywatelskich – ma moc wiążącą i jest częścią unijnych traktatów. Przyjmowany corocznie raport z jej realizacji to ważny polityczny dokument wskazujący na problemy i postępy.

 

W raporcie pojawia się zazwyczaj kwestia praw osób LGBTI. Dotychczas podczas spotkań Komitetu Stałych Przedstawicieli udawało się uzgodnić tekst akceptowalny dla wszystkich delegacji – tak było np. w 2017 roku.

 

Tym razem strona polska, jako jedyna, dążyła do całkowitego usunięcia jakichkolwiek wzmianek o osobach LGBTI.

 

Według naszych źródeł tekst zaproponowany przez prowadzącą spotkanie prezydencję austriacką (Austria jest gospodarzem w Radzie od lipca do grudnia 2018 roku) był już tekstem kompromisowym, złagodzonym po wcześniejszych uwagach Polaków i Węgrów. Mimo to Polska zdecydowała się go odrzucić i zaproponować dwie poprawki:

  1. dopisanie słów sugerujących szczególne narażenie na prześladowanie chrześcijan i Żydów;
  2. usunięcie odwołań do osób LGBTI.

 

Przedstawiciele polskiego rządu początkowo mieli też zaznaczyć, że są gotowi odstąpić od wzmianki nt. chrześcijan i Żydów, byle by z tekstu usunięto zapisy o osobach LGBTI.

3-9 października. Austria trochę łagodzi zapis, polski rząd milczy

 

Z informacji uzyskanych przez OKO.press wynika, że przeciwko zgłoszonym przez Polskę poprawkom zaprotestowało wiele państw członkowskich oraz przedstawiciele Komisji Europejskiej.

 

Wskazywano, że w tekście konkluzji nie można wyszczególnić pojedynczych religii i że zapis dotyczący osób LGBTI i tak jest już bardzo miękki. Polskę poparły natomiast Węgry, ale tylko w odniesieniu do wzmianki o chrześcijanach i Żydach.

 

Mimo wszystko austriacka prezydencja próbowała uratować dokument, którego przyjęcie wymaga jednomyślności, i przedstawiła nowy tekst. Usunięto w nim jeden paragraf o osobach LGBTI i jeden śródtytuł tak, aby fragment dotyczący LGBTI nie był osobną częścią dokumentu, a podpunktem w jednym z rozdziałów.

10 października, rząd odrzuca

 

Przez kolejne dni polski rząd nie odpowiadał na przedstawione propozycje, by ostatecznie ponownie odrzucić złagodzony projekt konkluzji na spotkaniu COREPER w środę 10 października.

 

Co zaskakujące,tym razem Polska stanęła na stanowisku, że ostatecznie mogłaby zgodzić się na złagodzony tekst o osobach LGBTI, byleby do konkluzji dodano odniesienie do chrześcijan i Żydów. Zdaniem jednego z naszych źródeł wzbudziło to oburzenie zgromadzonych na sali przedstawicielek i przedstawicieli państw UE.

 

Zaskoczona była też austriacka prezydencja, której nikt nie przekazał, że problem sprowadza się do religii – gdyby to wiedziała, mogłaby spróbować wprowadzić do tekstu inne zmiany.

Kto za tym stoi?

 

Za tak ostrym i niezrozumiałym stanowiskiem Polski stoi Ministerstwo Sprawiedliwości – nasze źródła wymieniają tu Ministra Zbigniewa Ziobrę, podsekretarza stanu Łukasza Piebiaka oraz Departament Współpracy Międzynarodowej MS. Choć negocjacje nt. Karty Praw Podstawowych to formalnie działka MSZ, dotychczasowy sprzeciw resortu Ziobry wiązał im ręce.

 

Zdaniem naszych informatorów Ministerstwo Sprawiedliwości miało zachęcać ambasadora Andrzeja Sadosia do twardego stanowiska i blokowania konkluzji na spotkaniu COREPER w środę.

 

Sam Ambasador miał być zadowolony z takiego obrotu spraw – nie podjął rozmów w celu znalezienia kompromisu.

 



Autor


Maria Pankowska - dziennikarka śledcza OKO.press. Pisze m.in. o malwersacjach funduszy europejskich i polityce UE. Absolwentka lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie…


Więcej

Opublikowany

12 października 2018






Inne artykuły tego autora

17.08.2023

Ziobro chce uniewinnienia Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Złożył skargę do SN

04.03.2023

Patryk Jaki dowodzi: Nie ma zasady pierwszeństwa prawa UE. OKO.press: Jest

29.01.2023

System kamieni milowych w fazie testów, Bruksela pod presją. Skorzysta na tym rząd PiS?

26.01.2023

Śledztwo ws. 100 tys. euro Czarneckiego w martwym punkcie. A prokurator dostał awans [UJAWNIAMY]

03.01.2023

Duda krytykuje „wielomiesięczną zwłokę w Sejmie” i nową ustawę o SN. Co z KPO?

06.12.2022

Ogórek i Ziemkiewicz winni zniesławienia Elżbiety Podleśnej. Jest wyrok

04.11.2022

Sędzia na medal. PiS i przyjaciele chcą odznaczyć byłego prezesa Izby Dyscyplinarnej

12.09.2022

Morawiecki na konferencji o Ukrainie broni sądowych „reform” PiS. „Chodzi o dekomunizację

24.08.2022

Legutko o blokadzie KPO: „Priorytetem instytucji europejskich jest obalenie polskiego rządu”

13.07.2022

„Quo vadis Polsko??” – woła sędzia TK Jarosław Wyrembak

01.07.2022

Ziobro ma kontrolować kontakty polskich śledczych z Prokuraturą Europejską. Zapłacimy za to w euro?

08.06.2022

Sąd po stronie Obajtka. Oddalił skargę RPO na przejęcie Polska Press przez Orlen

16.11.2021

Największe frakcje PE apelują do Komisji Europejskiej: Nie akceptujcie polskiego KPO

09.10.2021

Prawo i moralność UE dotyczą też Polski. Francja i Niemcy ostro o TK Przyłębskiej [CAŁE OŚWIADCZENIE]

08.10.2021

Prof. Łętowska dla OKO.press po wyroku TK: „Nie ma żadnego konfliktu między konstytucją a prawem UE”

31.08.2021

Prawny polexit w TK odroczony. RPO Marcin Wiącek domaga się wyłączenia jednego z sędziów

13.08.2021

Działania pozorowane i chaos w SN. Sędziowie Izby Karnej przejmą część spraw Izby Dyscyplinarnej

12.08.2021

Prezes Manowska wbrew TSUE odmraża Izbę Dyscyplinarną

03.08.2021

Izba Dyscyplinarna SN rusza z dyscyplinarkami. Ignoruje orzeczenia TSUE

30.07.2021

Manowska już nie chce wojny z Unią. Namawia rządzących do wykonania orzeczeń TSUE



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200