Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w Sejmie. PiS odkrywa, że przygotowali je eksperci Fundacji Batorego

Udostępnij

Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.

Więcej

Sejmowa Komisja sprawiedliwości i praw człowieka pracuje nad ustawami reformującymi Trybunał Konstytucyjny. Podczas posiedzenia posłowie PiS skupiali się na fakcie, że ich autorami są eksperci Fundacji Batorego



WE WTOREK 9 lipca 2024 sejmowa Komisja sprawiedliwości i praw człowieka zaczęła prace nad dwiema ustawami reformującymi Trybunał Konstytucyjny. Projekt ustawy o TK oraz projekt ustawy o przepisach wprowadzających ustawę o TK to część tzw. czteropaku Bodnara. Składały się na niego jeszcze uchwała, którą Sejm przyjął w marcu, oraz ustawa zmieniająca Konstytucję, nad którą pracuje obecnie Senat.

 

Projekt ustawy o TK przewiduje między innymi, że sędziów zasiadających w Trybunale wybierałby Sejm większością 3/5 głosów. Kandydatów zgłaszać by mogli nie tylko parlamentarzyści, ale także prezydent, Prezydium Sejmu, Krajowa Rada Prokuratorów oraz zgromadzenia ogólne NSA i SN. Zreformowany zostałby także sposób zarządzania TK przez prezesa oraz system dyscyplinarny. Ustawa o przepisach wprowadzających przewiduje uznawanie za nieważne wyroków TK, w których wydaniu uczestniczyły osoby nieuprawnione do orzekania, czyli tzw. dublerzy.

Posłowie PiS przeciwko „lobbingowi fundacji”

 

Wtorkowe obrady Komisji sprawiedliwości rozpoczęły od ataków ze strony posłów PiS. Były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik mówił, że ustawy o TK to „zamach na kolejną demokratyczną instytucję”. Wnioskował także o przerwę, by na obrady przyjechał reprezentant ministerstwa sprawiedliwości.

 

Paweł Szrot, były sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy stwierdził, że „szanse, że te przepisy wejdą w życie za czasu kadencji obecnego prezydenta, są znikome”.

 

Najintensywniej posłowie PiS krytykowali jednak fakt, że autorem ustaw byli eksperci zrzeszeni w Fundacji Batorego, a projekt przejęli parlamentarzyści i zgłosili jako projekt poselski.

 

„To jest fikcja. To ma być projekt prowadzony ścieżką poselską, a przyniosła go fundacja zewnętrzna” – mówił Zbigniew Bogucki.

 

„Nie znamy rzeczywistych autorów ustawy. Czy oni mają zarejestrowaną działalność lobbingową?” – dopytywał Paweł Jabłoński.

 

Posłowie PiS jeszcze w czasie obrad komisji przypuścili atak również na Twitterze. „SKANDAL na Komisji Sprawiedliwości! Prywatne fundacje piszą projekty dla Koalicji! Okazuje się, że poselski projekt większości sejmowej, dot nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w teczce przyniosła Fundacja Batorego! Dwukrotnie zapewniła, że jest autorem projektu! Skandal!” – napisał Kazimierz Smoliński.

 

„Zgodnie z wolą Sejmu projekt został przesłany do pracy w komisji” – odpowiadał im jeden z posłów wnioskodawców, Sławomir Ćwik (Polska 2050). „Fundacja mogła przygotować projekt i złożyć go w trybie inicjatywy obywatelskiej. Niemniej, grupa posłów może wykorzystać taki projekt i złożyć jako poselski (…) Bardziej niewłaściwe było przesyłanie projektów de facto rządowych, tworzonych w ministerstwach, a następnie podpisywanie ich przez grupę posłów i procedowanie jako poselskich po to, aby unikać konsultacji. I przepychanie potem takich projektów przez Sejm w dwa, trzy dni. To projekt ekspercki, apolityczny, poddany konsultacjom publicznym”.

 

Głos w debacie zabrał także przedstawiciel Fundacji Batorego Krzysztof Izdebski:

 

„Dziwię się, że posłowie nie są przygotowani, nie przeczytali uzasadnienia, gdzie to wszystko jest opisane. Było zresztą też publiczne wydarzenie i w Sejmie, i w Senacie. W obiegu medialnym ten projekt funkcjonował od dwóch lat. Państwa przedstawiciele też byli zapraszani na spotkania poświęcone temu projektowi (…) Cały proces jest jawny, więc proszę nie insynuować, że coś ukrywamy. To powszechna praktyka, że środowiska eksperckie tworzą projekty ustaw. Organizacje społeczne tylko w zeszłym roku przygotowały kilkadziesiąt takich projektów. Część uzyskała akceptację posłów, część nie. To jest po prostu wolny mandat posła, żeby się na coś zdecydować”.

Kłopotliwa większość 3/5

 

W dalszej części prac przyjęto szereg poprawek technicznych przygotowanych przez Biuro Legislacyjne. Posłowie i posłanki debatowali też nad merytorycznymi rozwiązaniami ustawy. Kazimierz Smoliński (PiS) zgłaszał uwagi do przepisu przewidującego, że sędziowie pozostają na urzędzie aż do wyboru nowego sędziego. Jego zdaniem może to naruszać ich konstytucyjnie określoną 9-letnią kadencję, dlatego, że wybór nowego sędziego wymaga w Sejmie większości 3/5 głosów, co jest trudne do osiągnięcia.

 

Katarzyna Ueberhan (Lewica) przyznała, że uważa większość 3/5 za wartość. „Ale podzielam wątpliwość posła Smolińskiego (…) czy nie dojdzie do paraliżu procesu wyboru sędziego i wydłużania 9-letniej kadencji?”. Posłanka Lewicy zasugerowała, by w przypadku niemożności osiągnięcia większości 3/5, wprowadzić możliwość wyboru większością bezwzględną.

 

Przewodniczący komisji Paweł Śliz (Polska 2050) podkreślał, że większość 3/5 była podczas konsultacji publicznych wskazywana jako jedno z najbardziej obiecujących rozwiązań całej ustawy. Mocno bronił jej także prof. Tomasz Zalasiński, jeden z twórców projektu, który również brał udział w posiedzeniu.

 

Jeszcze inną propozycję wysunął Maciej Tomczykiewicz (KO). „Nie chcemy takiej sytuacji, żeby jakakolwiek większość – nasza albo też i przyszła – zawłaszczyła Trybunał” – mówił poseł. I zaproponował usunięcie przepisu o pozostawaniu na urzędzie aż do wyboru nowego sędziego. „Skreślmy ten przepis. Będą wakaty, ale nie będzie sytuacji, że jakiejś stronie będzie zależało na obstrukcji”.

 

Ostatecznie poprawkę wykreślającą ten przepis złożył Paweł Jabłoński, ale przepadła w głosowaniu.

„Obywatele nie chcą Piotrowiczów i Pawłowicz”

 

Podczas posiedzenia Komisji kontrowersje wzbudziło inne flagowe rozwiązanie proponowane w ustawie, która służyć miało odpolitycznieniu nowego Trybunału. Posłowie PiS zgłaszali szereg uwag do przepisu mówiącego, że na sędziego TK mogą kandydować wyłącznie osoby, które od co najmniej 4 lat nie są czynnymi politykami (muszą minąć 4 lata od wygaśnięcia mandatu, zakończenia pełnienia funkcji w Radzie Ministrów, zakończeniu członkostwa w partii).

 

Biuro Legislacyjne, komentując te przepisy, stwierdziło, że ma wątpliwości, czy status „bycia czynnym politykiem” spełniają tylko posłowie, członkowie RM i członkowie partii wymienieni w ustawie, czy ten katalog należałoby jakoś poszerzyć. Druga wątpliwość dotyczy faktu, że konstytucja już przewiduje, że sędzią nie może zostać członek partii politycznej, nowa ustawa ten wymóg zaostrza, wprowadzając dodatkową karencję na kandydowanie już po złożeniu legitymacji partyjnej.

 

Wątek wątpliwości konstytucyjnych wobec takiego rozwiązania ciągnął Paweł Jabłoński, dopytując, czy wnioskodawcy mają na ten temat analizy prawne. Kazimierz Smoliński stwierdził z kolei, że nie wiadomo, jak wskazać moment, od którego ktoś już rzeczywiście nie należy do partii politycznej.

 

Zgadzam się z tym, że będą tutaj ewentualnie problemy z ustaleniem, kiedy wygasło członkostwo w partii politycznej. Ale będzie musiała to wykazać osoba, która zechce kandydować” – odpowiedział Ćwik.

 

Posłowie i posłanki koalicji rządzącej bronili też wprowadzających karencję, wskazując, że obok większości 3/5 to kluczowy mechanizm gwarantujący odpolitycznianie TK.

 

„Zostawiłabym to w takiej formie, jaka jest w projekcie. Obywatel musi uzyskać pewność, że niż żaden aktywista partyjny, żadna osoba pełniąca wysokie funkcje publiczne i zależne od określonej partii politycznej nie zostanie członkiem Trybunału Konstytucyjnego. To jest naprawdę kluczowe i tego oczekiwali obywatele, żeby więcej takich panów Piotrowiczów, pań Pawłowicz po prostu nie było więcej w Trybunale Konstytucyjnym” – mówiła Katarzyna Piekarska.

 

Po kilku godzinach i omówieniu kilkunastu artykułów jednej z 2 ustaw o TK Komisja zarządziła przerwę w obradach. Prace będą kontynuowane 16 lipca od godziny 10:00.

 

Powyższy tekst Dominiki Sitnickiej ukazał się na łamach OKO.press dnia 10 lipca.

https://oko.press/ustawy-o-trybunale-konstytucyjnym-w-sejmie-pis-odkrywa-ze-przygotowali-je-eksperci-fundacji-batorego



Autor


Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.


Więcej

Opublikowany

11 lipca 2024






Inne artykuły tego autora

29.01.2025

Ustawa incydentalna skazana na porażkę. Czy Izba Kontroli może orzec o nieważności wyborów?

23.11.2024

Wniosek o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry trafił do Sejmu Zapisz na później

30.09.2024

Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego

31.08.2024

Decyzja Izby Kontroli w sprawie uchwały PKW to nie będzie wyrok niezależnego sądu – mówi sędzia SN

30.08.2024

Prezydent planuje podsunąć Tuskowi kandydata na „komisarza” w kolejnej Izbie SN

27.08.2024

Donald Tusk dał zielone światło dla wyboru neo-sędziego na prezesa Izby Cywilnej SN

26.08.2024

Prokurator o wytycznych w sprawie aborcji: „Zmiana prawa to zadanie polityków. Oczekiwania były zbyt wysokie”

17.07.2024

Komisja sprawiedliwości poparła projekty ustaw reformujące TK. Wyroki dublerów będą nieważne

08.07.2024

Co z ustawą o KRS? Znamy opinie o poprawce senackiej zlecone przez komisję sejmową [NEWS OKO.PRESS]

01.07.2024

TK ze Święczkowskim, Pawłowicz i Piotrowiczem instruuje, jak skuteczniej zaskarżyć zmiany Bodnara

10.06.2024

Jakie są zasady użycia broni przez wojsko na granicy? I czy potrzebują zmiany?

29.04.2024

Adam Bodnar zapowiada zniesienie art. 212 kodeksu karnego o zniesławieniu

25.04.2024

„Odbieramy TK politykom, oddajemy obywatelom i Konstytucji”. Sejm rozpoczyna prace nad ustawami

27.03.2024

Koalicja złożyła wniosek w sprawie postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu

19.03.2024

Będzie nowy konkurs na sędziego ETPCz

11.03.2024

Jaki będzie efekt uchwały o Trybunale Konstytucyjnym? „Orzeczenia powinny być ignorowane”

05.03.2024

Czteropak Bodnara: uchwała o dublerach i Przyłębskiej i ustawy reformujące TK. Jak to działa?

09.02.2024

Hołownia: Zwrócę się do Moniki Pawłowskiej z propozycją objęcia mandatu

08.02.2024

PKW wskazała osoby mogące objąć mandat po Mariuszu Kamińskim

30.01.2024

Dlaczego wpisano likwidację PAP, ale odmówiono wpisu w przypadku TVP i Polskiego Radia?



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200