Prof. Biernat: TK upadł, Przyłębska nie jest prezesem. Ignorować go, nie publikować wyroków

Udostępnij

dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…

Więcej

Odwołać uchwałami Sejmu dublerów z TK i neo-KRS. Dać niezależność prokuraturze. TK nie działa, nie ma prezesa i wiceprezesa. Nie może rozpoznawać spraw, jego wyroków można nie publikować – tak o przywracaniu praworządności mówi OKO.press były wiceprezes TK Stanisław Biernat.



NAJPRAWDOPODOBNIEJ w poniedziałek 11 grudnia 2023 roku skończą się rządy PiS. Tego dnia Sejm ma wybrać na premiera Donalda Tuska, a potem zostanie powołany nowy rząd stworzony przez demokratyczne partie. Wtedy też zacznie się proces sprzątania wymiaru sprawiedliwości po 8 latach rządów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i PiS.

 

 

 

 

Zmiany muszą być szybkie, bo sądy są w stanie upadku. Nie działają. Są obsadzone nominatami władzy i ludźmi Ziobry. Podobnie jest z prokuraturą. Choć do zmiany władzy pozostało zaledwie kilka dni, władza PiS nadal betonuje swoje wpływy sądach. Ogłaszane są kolejne konkursy na neo-sędziów. Ciągle powołuje ich prezydent, a nielegalna neo-KRS daje kolejne wadliwe nominacje.

 

 

 

 

Gotowy jest już tzw. pięciopak praworządnościowy, który ma pomóc szybko naprawić wymiar sprawiedliwości. To projekty ustaw naprawy TK, KRS, SN, sądów powszechnych i prokuratury. Przygotowali je przed wyborami sędziowie SN, sędziowie ze stowarzyszenia sędziów Iustitia, prokuratorzy z Lex Super Omnia i eksperci pod auspicjami Fundacji Batorego.

 

 

 

 

Politycy demokratycznych partii co do zasady popierają zmiany. Są zgodni, że sprzątanie po Ziobrze musi być szybkie. Popierają też rozliczenia tych, którzy łamali prawo.

Od wyborów trwa też debata o tym jak naprawić sądy i docelowo je ułożyć. Padają rożne pomysły. Ale już wyklarowało się, że sędziów dublerów z TK można odwołać uchwałą Sejmu. Podobnie można odwołać z nielegalnej neo-KRS 15 członków-sędziów. OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego biorą udział w tej debacie.

 

 

 

 

Opublikowaliśmy już wywiady z sędziami Igorem Tuleyą i Waldemarem Żurkiem, prezesem stowarzyszenia sędziów Iustitia prof. Krystianem Markiewiczem, adwokatem Michałem Wawrykiewiczem z Wolnych Sądów, sędzią Trybunału Sprawiedliwości UE prof. Markiem Safjanem, byłym I prezesem Sądu Najwyższego prof. Adamem Strzemboszem, sędzią Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i byłą RPO prof. Ewą Łętowską, z byłym RPO, senatorem, dr hab. Adamem Bodnarem, z byłym prezesem TK i RPO prof. Andrzejem Zollem, konstytucjonalistą i filozofem prawa prof. Wojciechem Sadurskim, posłem KO Bogdanem Zdrojewskim, który w poprzedniej kadencji z ramienia Senatu był członkiem neo-KRS oraz z profesorem Marcinem Matczakiem.

 

 

 

 

Opublikowaliśmy też teksty Magdaleny Krzyżanowskiej-Mierzewskiej, byłej prawniczki z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i ekspertki Fundacji Batorego, dr Marcina Szweda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Krzysztofa Izdebskiego, eksperta Fundacji Batorego, dr Witolda Zontka z katedry Wydziału Prawa Karnego UJ, dr Barbary Grabowskiej-Moroz z Instytutu Demokracji Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego, adwokatki Małgorzaty Szuleki, członkini zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, dr Pawła Filipka i dr hab. Macieja Taborowskiego z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, konstytucjonalisty dr Michała Ziółkowskiego z Akademii Leona Koźmińskiego oraz prof. Macieja Bernatta z Uniwersytetu Warszawskiego, dyrektora Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych oraz kierownika Katedry Europejskiego Prawa Gospodarczego na Wydziale Zarządzania UW.

Teraz oddajemy głos prof. Stanisławowi Biernatowi, wiceprezesowi Trybunału Konstytucyjnego w latach 2010-2017 (na zdjęciu u góry). Widział jak PiS od 2015 roku rozmontowywał niezależność TK, jak wybrał do niego dublerów i jak przejmował nad Trybunałem kontrolę z pomocą Julii Przyłębskiej. Prof. Biernat został nawet pozbawiony przez nią gabinetu wiceprezesa.

Wywiad z byłym wiceprezesem TK, prof. Stanisławem Biernatem

 

 

 

 

Mariusz Jałoszewski, OKO.press: Rząd PiS doprowadził do zniszczenia wymiaru sprawiedliwości. Za chwilę będzie nowy rząd demokratycznej opozycji. Od czego powinien zacząć przywracanie praworządności?

 

 

 

 

 

Prof. Stanisław Biernat: To wszystko zależy od tego w jakim stanie prawnym miałoby się to odbywać. Gdyby w Sejmie ukształtowała się większość konstytucyjna należałoby zacząć od zmian w prokuraturze, TK i KRS. Prokuratura powinna zyskać podstawy konstytucyjne gwarantujące jej niezależność od polityków partyjnych.

 

 

 

 

Co do TK, powinna zostać wówczas wydana specjalna ustawa konstytucyjna, która przerwałaby kadencję osób zasiadających w Trybunale i stworzyłaby podstawę dla nowych wyborów sędziów. W Konstytucji należałoby doprecyzować procedurę wyboru sędziów TK, a w szczególności unormować etap zgłaszania i weryfikowania kwalifikacji kandydatów. Do rozważenia jest, czy tylko Sejm powinien móc wybierać sędziów Trybunału.

 

 

 

 

 

W odniesieniu do KRS, powinno się zamieścić przepis Konstytucji przesądzający wprost, że 15 członków-sędziów wybiera środowisko sędziowskie. To zresztą moim zdaniem i zdaniem większości prawników wynika już z obecnych norm Konstytucji, ale nie jest uznawane przez ustępującą właśnie władzę.

 

 

 

 

 

 

Interpretuje ona Konstytucję w sposób prymitywny, pomijając wykładnię systemową, celowościową lub historyczną. I przyznaje kompetencję do wyboru 15 sędziów – członków KRS Sejmowi [PiS uregulował to w nowej ustawie o KRS – red.].

 

 

 

 

 

 

Na zmianę Konstytucji nie ma szans. Nie ma nawet szans na nową ustawę o TK, czy KRS, bo przed dwa lata będzie to wetował prezydent Andrzej Duda. Co dalej?

 

 

 

 

 

 

 

– Tak, nie ma szans na zmianę Konstytucji. Co do losów ustaw naprawiających wymiar sprawiedliwości trudno powiedzieć, jakie będzie podejście prezydenta. W każdym razie, należy przygotowywać projekty ustaw, oby dobre i je uchwalać. Ufając, że prezydent będzie kierował się wartościami konstytucyjnymi. Nie ma innego wyjścia.

 

 

 

 

 

 

 

Są projekty ustaw o TK przygotowane przez Fundację Batorego. Uważam te przepisy za dobre, choć mam pewne zastrzeżenia. Trudną sprawą do rozwiązania jest los wyroków wydanych w TK z osobami, które Sejm w 2015 roku wybrał na zajęte już miejsca [chodzi o 3 dublerów, których PiS wybrał na zajęte już miejsca 3 legalnie wybranych sędziów jeszcze przez koalicję PO-PSL – red.]. Takich wyroków wydanych w niewłaściwym składzie do końca 2022 roku było 85.

 

 

 

 

 

 

Niektóre z nich nie budzą wątpliwości merytorycznych. Inne są jawnie niekonstytucyjne. Wiele orzeczeń jest szkodliwych dla miejsca Polski w Europie. Wynikiem kuriozalnych wyroków TK z 2021 r. dotyczących relacji prawa polskiego do prawa unijnego, jest skarga Komisji Europejskiej sprzed kilku miesięcy do TSUE na uchybieniom zobowiązań traktatowych.

 

 

 

 

 

 

Za kilka dni ma być wydany kolejny wyrok TK oceniający prawo unijne normujące wydawanie zarządzeń tymczasowych przez TSUE i wymierzanie kar. Można się niestety obawiać kolejnego wyroku przekraczającego kompetencje polskiego Trybunału i w pełni nieskutecznego. Bo ogromne kary za nieprzestrzeganie zasad niezależności sądownictwa zostały już wyegzekwowane od Polski.

 

 

 

 

 

 

Należałoby się zastanowić jak te wyroki zróżnicować co do ich skutków. Jest to bardzo trudne. Polecam bardzo wnikliwy raport Fundacji Helsińskiej na ten temat.

 

 

 

 

 

A co z wyrokiem ws. aborcji? W umowie koalicyjnej zapisano jego unieważnienie.

 

 

 

 

 

– Możliwości unieważnienia wyroku TK w obecnym stanie prawnym nie ma. Sformułowanie z dokumentu politycznego można by rozumieć jako wezwanie do usunięcia skutków tego wyroku poprzez zmianę ustawy albo zmianę praktyki [policji, prokuratury – red.].

 

 

 

 

 

Wszyscy mówią, by uchwałą Sejmu odwołać z TK 3 sędziów dublerów. Nie weszli oni do Trybunału w 2015 roku, bo prezydent Duda odmówił przyjęcia od nich ślubowania. ETPCz w 2021 roku w wyroku ws. Xero Flor orzekł, że składy orzekające TK z udziałem dublerów są nielegalne. A wyroki wydane z ich udziałem nie są wiążące.

 

 

 

 

 

– Tak, uważam, że osoby wybrane na zajęte miejsca można odwołać w drodze uchwał Sejmu. TK już w wyroku z grudnia 2015 roku orzekł, że wybór tych osób był niezgodny z prawem. Orzekł, że Sejm nie ma kompetencji do zmiany wcześniejszej uchwały o wyborze sędziów z października 2015 roku [tą uchwałą koalicja PO-PSL legalnie wybrała 3 sędziów, których zablokował prezydent – red.].

 

 

 

 

 

Więc nowe uchwały Sejmu pozbawiałaby mocy uchwały o wyborze dublerów. Na marginesie: nie używam tej nazwy ze względu na szacunek dla aktorów. Nowe uchwały Sejmu przywracałyby stan zgodny z Konstytucją. Główny problem polega na tym, że będą one trudne do wykonania. Jest bowiem pytanie co zrobić, żeby nieprawowite osoby przestały orzekać, opuściły TK i zrobiły miejsce dla trójki legalnie wybranych sędziów.

 

 

 

 

 

Tu nie widzę cywilizowanych sposobów doprowadzenia do takiego stanu. Pod koniec 2015 roku Janusz Wojciechowski [obecnie komisarz UE ds. rolnictwa – red.] proponował by policja wyprowadziła prezesa Andrzeja Rzeplińskiego z TK. Nie wyobrażam sobie, by sięgać po te metody.

 

 

 

 

Konstytucjonalista prof. Wojciech Sadurski w rozmowie z OKO.press mówi, że cały TK został zainfekowany licznymi nieprawidłowościami. Bo dublerzy orzekali z legalnie wybranymi sędziami. Bo Julia Przyłębska nieprawidłowo została wybrana na prezesa TK i pełni nadal tę funkcję mimo, że skończyła się jej kadencja. I z tego powodu należałoby TK wyzerować. Odwołać z niego wszystkich sędziów.

 

 

 

 

 

– Zgadzam się z prof. Sadurskim co do oceny sytuacji w Trybunale i moralnej oceny postawy osób tam orzekających. Jakkolwiek nie wszystkich, bo bardzo szanuję postawę sędziego Piotra Pszczółkowskiego [to były adwokat, który współpracował z PiS, z ramienia tej partii został wybrany do TK, ale orzeka jak prawdziwy sędzia, jest niezależny – red.].

 

 

 

 

 

Polecam lekturę jego zdań odrębnych do wyroków w sprawie aborcyjnej, sprawie europejskiej [dotyczy obowiązywania wyroków europejskich Trybunałów ws. polskich sądów – red.] oraz kilka dni temu w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, w którym ocenił jako niezgodny z Konstytucją skład obecnej KRS.

 

 

 

 

Ale pomijając ten chwalebny wyjątek, nie uważam, żeby „zainfekowanie” pozostałych osób powodowało następstwa w postaci pozbawienia ich statusu sędziów.

 

 

 

 

Dlatego potraktowanie całego TK jako nielegitymowany, byłoby nieuprawnione, choć moralnie w pełni usprawiedliwione. Jest zrozumiałe, że w nadzwyczajnych czasach należy przyjmować nadzwyczajne rozwiązania, ale jednak nie wszystkie. Lepszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie takim osobom odejście z Trybunału w sposób zaproponowany we wspomnianym już projekcie ustawy Fundacji Batorego [przejście w stan spoczynku – red.].

 

 

 

 

Z prof. Sadurskim zgadza się były prezes TK, prof. Andrzej Zoll. Też uważa, że cały TK został zainfekowany i należałoby z niego wszystkich odwołać. W rozmowie z OKO.press mówił też o wadliwości wyboru Julii Przyłębskiej na prezesa TK.

 

 

 

– Znam jego poglądy, choć ostatnio chyba doznały pewnej ewolucji. Ale mogę powtórzyć, to co powiedziałem wyżej.

 

 

 

 

Odwołujemy 3 dublerów z TK. I wchodzi na ich miejsce 3 legalnie wybranych sędziów w 2015 roku. Tylko jest problem. Prezydent musi przyjąć od nich ślubowanie. Jak to obejść?

 

 

 

 

– Nie wiem, czy trzeba to obchodzić. Trzeba mieć nadzieję, że prezydent takie ślubowanie przyjmie. A jeśli nie, to można by wrócić do rozwiązania, które było już rozważane, w 2015 roku, ale nie doczekało się realizacji. Mianowicie artykuł 4 ustęp 1 ustawy o statusie sędziów TK przewiduje, że „ osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ślubowanie…”.

 

 

 

 

Dana osoba jest już wybrana. Ślubowanie jest tylko uwieńczeniem całej procedury. Prezydent nie ma kompetencji do odmowy przyjęcia ślubowania prawidłowo wybranego sędziego. Złamałby ustawę. Jest kwestią interpretacji co to znaczy ślubowanie „wobec prezydenta”. Można więc sobie wyobrazić rozwiązanie zastępcze, np. złożenie ślubowania u notariusza z odpowiednim wyjaśnieniem i następnie przesłanie takiego aktu prezydentowi. Byłoby to rozwiązanie niezadowalające, ale zgodne z prawem.

 

 

 

 

Jest koncepcja by wobec sędziów TK prowadzić postępowania dyscyplinarne. Kto pana zdaniem powinien mieć takie postępowanie? Przyłębska, dublerzy, wszyscy sędziowie za orzekanie z dublerami? Czy Krystyna Pawłowicz za wpisy na Twitterze?

 

 

 

 

 

– Przykładów na popełnienie przewinień dyscyplinarnych przez sędzię Julię Przyłębską byłoby wiele. Ale sądem dyscyplinarnym pierwszej i drugiej instancji jest sam Trybunał, odpowiednio w składach trzech i pięciu sędziów. Rzecznika dyscyplinarnego jednorazowo losuje się spośród wszystkich sędziów do każdej sprawy. Przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego w obecnym składzie TK jest nierealne. Jest propozycja, by sędziami dyscyplinarnymi mogli być także sędziowie TK w stanie spoczynku. Ale to trzeba byłoby wprowadzić do nowej ustawy.

 

 

 

 

 

Czy oprócz dublerów Sejm może z TK odwołać też byłych posłów z list PiS Krystynę Pawłowicz i prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza? W dacie wyboru do TK mieli powyżej 65 lat, a wprowadzone przez PiS przepisy mówią, że w tym wieku sędziowie odchodzą w stan spoczynku.

 

 

 

 

 

– Można taką uchwałę podjąć, ale kwestia wieku musiałaby być dobrze udokumentowana. To nie wynika wprost z ustawy, ale z wykładni przepisów.

 

 

 

 

Moim zdaniem powodem podjęcia uchwały o pozbawieniu skutków uchwały o wyborze tych dwóch osób mógłby być brak cechy „nieskazitelnego charakteru”, niezbędny dla sędziów SN i TK. Należałoby w tym celu udokumentować ich godne potępienia wypowiedzi i działania w życiu publicznym, przed ich wyborem do TK.

 

 

 

 

Jak usunąć Julię Przyłębską ze stanowiska prezesa TK?

 

 

 

 

– Julia Przyłębska została powołana na stanowisko prezesa TK bez uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK w grudniu 2016 roku, a wiec niezgodnie z ówczesną ustawą. Jej sześcioletnia kadencja skończyła się w grudniu 2022 roku. Obecnie jest sędzią zastępującą prezesa, a jej jedynym zadaniem jest rozpoczęcie procedury wyboru kandydata na nowego prezesa. Nie ma żadnych innych zadań ani kompetencji, w szczególności do ustalania składów orzekających, wyznaczania rozpraw, ogłaszania wyroków itd. Stan naruszania prawa utrzymuje się już blisko rok.

 

 

 

 

Uważam, że Sejm, rząd, prokurator generalny i inni potencjalni uczestnicy postepowań nie powinni uznawać Julii Przyłębskiej jako prezesa TK, ani efektów jej działalności. Trybunał nie ma też wiceprezesa, bo go nie wybrał prezydent spośród przestawionych mu kandydatów. Ponadto według ustawy wiceprezes wykonuje zadania wyznaczone przez prezesa, a prezesa nie ma.

 

 

 

 

 

W istocie Trybunał obecnie nie jest zdolny do funkcjonowania i podejmowania jakichkolwiek działań. Jest nieczynnym organem państwowych. Powinno się z tego wyciągać praktyczne wnioski. Nie ma możliwości rozpoznawania spraw, wydawania orzeczeń i przekazywania ich do publikacji w Dzienniku Ustaw.

 

 

 

 

 

W ostatnich siedmiu latach zniszczona została reputacja TK w Polsce i na arenie międzynarodowej. W czasie gdy byłem sędzią i wiceprezesem Trybunału pamiętam konferencje międzynarodowe sędziów, nasze wizyty w innych sądach konstytucyjnych lub przyjmowanie gości. I widzieliśmy jakim szacunkiem cieszy się TK, jak jego orzecznictwo jest znane. Teraz jest niestety zupełny upadek.

 



Autor


dziennikarz prowadzący kronikę ataku na państwo prawa w Polsce dla OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, za co w 2021 roku został…


Więcej

Opublikowany

6 grudnia 2023






Inne artykuły tego autora

27.03.2025

OKO.press składa zawiadomienie do prokuratury na Hermesa. Za sprawdzanie dziennikarzy i sędziów

22.03.2025

Wojownicza Wrzosek nie powinna być twarzą rozliczeń. Prokuratura nie potrzebuje szeryfa, ale spokoju

20.03.2025

Prezydent Duda powołał 61 wadliwych neo-sędziów. A neo-KRS dała awans do SN mężowi swojej członkini

19.03.2025

Prokuratura Ziobry użyła Hermesa przeciw Giertychowi, Wrzosek i do podważenia ostatnich wyborów

24.02.2025

Ujawniamy: ludzie Ziobry używali Hermesa przeciwko sędziom i mediom. Również przeciwko OKO.press

21.02.2025

Prokuratorowi Ostrowskiemu grozi 3. dyscyplinarka. „Za wykorzystanie stanowiska do prywatnej sprawy”

19.02.2025

Prokurator Ostrowski, spadek jego babci i wyjątkowe działania prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim

31.01.2025

Radzik chce dopaść sędziego Żurka, za wszelką cenę. Jest śledztwo Prokuratury Krajowej

27.01.2025

Pierwsza dyscyplinarka dla Radzika i Lasoty. Za represje wobec sędziego Żurka

24.01.2025

Zwycięstwo sędziego Żurka. Sąd nakazał śledztwo ws. prokuratorów, którzy nie szukali Małej Emi

17.12.2024

Prokuratura chce stawiać Schabowi i Radzikowi zarzuty za blokowanie sędziego Tulei

15.12.2024

Ścigany: Piotr Schab. Dostał pierwsze zarzuty za utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości

14.12.2024

Dyscyplinarka dla neosędzi z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Czy zarzuty dostanie też Schab?

13.12.2024

Bodnar ma zgodę na odwołanie prezesa sądu w Suwałkach. Stanowiska tracą też wiceprezesi apelacji

29.11.2024

Sąd: wejście prokuratury do biura rzeczników dyscyplinarnych Schaba, Radzika i Lasoty było legalne

25.11.2024

Jest 6. zawiadomienie na Manowską z SN do prokuratury. Złożył je sędzia Żurek za „aresztowanie” akt

22.11.2024

10 filarów Bodnara w sądach: reforma biegłych, więcej asystentów, digitalizacja, mediacja, szkolenia

18.11.2024

Sędzia Dudzicz o Żydach: To ja, jako Jorry 123, napisałem „podły, parszywy i pazerny naród”

15.11.2024

Komisja kodyfikacyjna: Zlikwidować dwie powołane przez PiS Izby SN i skargę nadzwyczajną

17.10.2024

Rok po wyborach. Bodnar zaczął rozliczenia i reformę sądów, odblokował KPO. Ale nadal mamy neo-KRS



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200