Odsuwają sędziego Bilińskiego, który uniewinniał za udział w protestach antyrządowych
Sędzia Łukasz Biliński, który zasłynął głośnymi wyrokami uniewinniającymi obywateli protestujących pod Sejmem, blokujących narodowców i miesięcznice smoleńskie, został odsunięty od sądzenia takich spraw. Od lipca zamiast spraw karnych i wykroczeń ma sądzić tylko sprawy rodzinne
Jak ustaliło OKO.press, o odsunięciu sędziego Łukasza Bilińskiego od sądzenia głośnych spraw obywateli biorących udział w protestach antyrządowych zdecydował prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Maciej Mitera. Biliński, który sądził do tej pory w XI wydziale karnym będzie przeniesiony od lipca do wydziału rodzinnego w tym samym sądzie.
Decyzja o przeniesieniu formalnie ma być podyktowana likwidacją XI wydziału karnego, o której mówiło się od wielu miesięcy. O likwidacji wydziału zdecydowało ministerstwo sprawiedliwości.
Ale w wyniku likwidacji tylko sędzia Biliński trafi do wydziału rodzinnego, pozostali sędziowie z wydziału XI jak wynika z naszych informacji mają być przeniesieni do innych wydziałów karnych.
Co ważne, Biliński przenoszony jest do wydziału rodzinnego wbrew jego woli. Ma to być podyktowane brakami kadrowymi w wydziale rodzinnym, ale z niepotwierdzonych informacji wynika, że jeden sędzia z wydziału rodzinnego jest właśnie przenoszony do wydziału cywilnego.
Przeniesienie Łukasza Bilińskiego w ramach reorganizacji do spokojnego i mało medialnego wydziału wygląda więc na chęć pozbycia się sędziego, którego wyroki były głośne i nie podobały się obecnej władzy.
Biliński w 2018 i w 2019 roku uniewinnił osoby blokujące marsz narodowców.
W 2018 roku uniewinnił też osoby biorące udział w protestach pod Sejmem w grudniu 2018.
W 2018 uniewinnił w kilku wyrokach osoby biorące udział w kontr miesięcznicy smoleńskiej.
Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem śródmiejskiego sądu Maciejem Miterą, ale nie odebrał od nas telefonu, nie odpisał też na sms-a. Mitera na to stanowisko został mianowany przez resort Zbigniewa Ziobry. Jest też członkiem i rzecznikiem prasowym niekonstytucyjnie wybranej nowej KRS.
Zapytaliśmy sędziego Bilińskiego o komentarz. „Decyzja o przeniesieniu mnie jest zaskakująca. Odbieram to jako formę szykany. Przenosi się mnie, choć nie jestem sędzią o najkrótszym stażu w wydziale karnym” – mówi sędzia Łukasz Biliński.
Zapytaliśmy o tę sprawę biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie i ministerstwo sprawiedliwości. Czekamy na odpowiedź.
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter Archiwum Osiatyńskiego. W każdą środę dostaniesz wybór najważniejszych tekstów, a czasem również zaproszenia na wydarzenia.