„Nie słyszałem, żeby polityk Zjednoczonej Prawicy mówił, że środki UE są nam niepotrzebne”. Serio?

Udostępnij

Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.

Więcej

„To lichwa”, „To tylko kredyty”, „Polska rozwijała się bez środków unijnych bardzo płynnie”, „Pieniądze możemy pożyczyć sami na rynku”. Sprawdź, jakich jeszcze wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy nie usłyszał Rafał Bochenek, rzecznik PiS       WE WTOREK 6 grudnia gościem porannej politycznej rozmowy Radia ZET był Rafał Bochenek. Rzecznik PiS pytany był między innymi o […]



„To lichwa”, „To tylko kredyty”, „Polska rozwijała się bez środków unijnych bardzo płynnie”, „Pieniądze możemy pożyczyć sami na rynku”. Sprawdź, jakich jeszcze wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy nie usłyszał Rafał Bochenek, rzecznik PiS

 

 

 

WE WTOREK 6 grudnia gościem porannej politycznej rozmowy Radia ZET był Rafał Bochenek. Rzecznik PiS pytany był między innymi o to, jak wyglądają obecnie negocjacje rządu z Komisją Europejską w sprawie odblokowania pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

 

 

„Chciałbym zaprzeczyć niejasnościom, jakoby ktokolwiek ze Zjednoczonej Prawicy kontestował środki unijne i ich potrzebę inwestowania w naszym kraju. Nie słyszałem żadnego polityka Zjednoczonej Prawicy, który twierdziłby, że są nam niepotrzebne” – mówił Rafał Bochenek.

 

 

Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zwrócił politykowi uwagę, że robił to nawet członek rządu Zbigniew Ziobro. Bochenek stwierdził, że „jest tylko dyskusja na temat tego, na jakich warunkach należałoby się porozumieć z KE”.

 

 

Odświeżamy pamięć rzecznika PiS.

 

 

„Chciałbym zaprzeczyć niejasnościom, jakoby ktokolwiek ze Zjednoczonej Prawicy kontestował środki unijne i ich potrzebę inwestowania w naszym kraju. Nie słyszałem żadnego polityka Zjednoczonej Prawicy, który twierdziłby, że są nam niepotrzebne”

 

 

Ziobryści: To lichwa, to szkodliwy program

 

Solidarna Polska od początku sprzeciwiała się powołaniu Funduszu Odbudowy, twierdząc, że to wiąże się on z oddawaniem suwerenności, a do tego jest to dotacja, która wyjdzie Polskę w rozrachunku drożej, niż samodzielne zaciągnięcie podobnej pożyczki na rynku. Do tej pory na oficjalnej stronie partii przeczytać można raport(jest to jedyny raport, jaki w ogóle tam zamieszczono), w którego wnioskach autor stwierdza wprost, że program Next Generation EU jest szkodliwy dla Polski i obciążający dla gospodarki.

 

 

W maju 2021 roku wszyscy członkowie partii Ziobry zagłosowali przeciwko ratyfikacji decyzji w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE.

 

 

Od tamtej pory narracja Solidarnej Polski na temat pieniędzy na KPO pozostaje niezmienna. W poniedziałek 5 grudnia kilkanaście godzin przed wywiadem Rafała Bochenka powtórzył ją wiceminister rolnictwa z partii Ziobry Janusz Kowalski.

 

 

„W mojej ocenie trzeba odejść z KPO, trzeba uchwałą sejmową wyjść z KPO. Polska ma dzisiaj najlepszą pozycję negocjacyjną. Bez zgody Polski nie jest możliwe uruchomienie całego mechanizmu spłaty KPO w Unii Europejskiej. Dlaczego Polska ma spłacać KPO, z którego nie ma żadnych pieniędzy? Lichwiarz nas oszukał, lichwiarz nie wypłaca nam pieniędzy, a my chcemy wziąć kolejną lichwę, po to, żeby łudzić się, że ten lichwiarz nam pieniądze wypłaci” – mówił Kowalski.

 

 

Rafał Bochenek mógłby na swoje usprawiedliwienie wskazywać, że przecież Ziobrze i jego współpracownikom chodzi o ten jeden konkretny instrument finansowy. Niestety, również to nie jest pełen obraz, o czym świadczyć może konferencja prasowa z września 2021 i „raport” utworzony na zlecenie Solidarnej Polski, w którym przekonywano, że Polska w latach 2004-2020 straciła na członkostwie w UE ponad 500 miliardów złotych.

 

 

PiS: To nie są duże pieniądze

 

 

Obecnie w PiS obowiązuje narracja mówiąca o tym, że KPO jest potrzebne, ponieważ rząd przestraszył się kryzysu i opinii publicznej i – wzorem Węgrów – postanowił jednak o fundusze zawalczyć. W okolicy sierpnia i września 2022, gdy dopiero co okazało się, że Komisja Europejska jednak ma dużo uwag co do wypełniania przez Polskę kamieni milowych, a TSUE uznaje, że Polska nadal nie wykonała prawidłowo postanowienia o zabezpieczeniu, sprawa wyglądała nieco inaczej. Ze strony prominentnych polityków PiS – posłów, europosłów, ministrów, co chwila słychać było wypowiedzi deprecjonujące środki unijne z Funduszu Odbudowy.

 

 

„Polska nie będzie żebrać o pieniądze z KPO. Poradzimy sobie bez nich. Jak skończą się zarzuty europejskich polityków wobec rządu Zjednoczonej Prawicy, to środki trafią do Polski” – mówił na początku września minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

 

 

„Oczywiście, że dostaniemy, prędzej czy później” – komentował kilka dni później Mateusz Morawiecki. Dodawał jednak, że pieniądze z KPO „są dużo mniej istotne niż te główne pieniądze z Unii Europejskiej”.

 

 

W podobnym duchu co premier, wypowiadał się europoseł PiS Karol Karski, mówiąc, że te pieniądze „w skali budżetu państwa polskiego to nie jest coś, co waży o funkcjonowaniu naszego państwa”. Dodawał, że „KPO jest jednym z wielu programów, wcale nie największym (…) w swojej największej części to są kredyty i to kredyty, które sami żyrujemy”.

 

 

Eurodeputowany PiS – Bogdan Rzońca – pytał podczas debaty w Parlamencie Europejskim, jaka jest procedura wyjścia z tego programu.

 

Kolejny eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski stwierdził w wywiadzie, że Polska powinna „przeciąć negocjacje” i zrezygnować z ubiegania się o środki z Funduszu Odbudowy.

 

 

„Jeśli nie otrzymamy środków, to powinniśmy ogłosić, że transformacja nie będzie się odbywała tak szybko, jakby Komisja sobie życzyła. Przedtem nie mieliśmy środków z KPO, a Polska rozwijała się bardzo płynnie” – mówił Krasnodębski.

 

 

Jacek Saryusz-Wolski – też eurodeputowany PiS – twierdził z kolei w wywiadzie, że te pieniądze możemy sobie pożyczyć na rynku, a spłata takiego kredytu będzie droższa „tylko” około 4 miliardów euro.



Autor


Absolwentka prawa i filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym.


Więcej

Opublikowany

7 grudnia 2022






Inne artykuły tego autora

17.03.2023

Nowy wniosek Dudy do TK. Prezydent chce zablokować niekorzystne dla siebie wyroki NSA

05.03.2023

Sprawa Joanny Scheuring-Wielgus umorzona. Prokuratura oskarżała ją o obrazę uczuć religijnych

15.02.2023

Co TK Julii Przyłębskiej zrobi z ustawą o SN? Z perspektywy PiS nie ma dobrego wyjścia z sytuacji.

09.02.2023

Ustawa o SN ostatecznie uchwalona. Sejm odrzuca wszystkie poprawki Senatu

27.01.2023

Rzecznik SN mówi Ziobrą: Ustawa jest niekonstytucyjna, bo… wpływała na nią Komisja Europejska

17.01.2023

Przełomowy wyrok Trybunału w Strasburgu: Państwa mają obowiązek uznania związków jednopłciowych

16.01.2023

Prof. Łętowska: kunktatorstwo polskich parlamentarzystów dostarcza amunicji dla łatwego pragmatyzmu KE

13.01.2023

Ustawa o SN przeszła przez Sejm. Opozycja podzielona – część głosowała przeciw, część się wstrzymała

13.01.2023

Ustawa o SN przeszła przez Sejm. Opozycja podzielona – część głosowała przeciw, część się wstrzymała

11.01.2023

Opozycja zgłosi cztery wspólne poprawki do ustawy o Sądzie Najwyższym. Czy PiS poświęci Ziobrę?

23.12.2022

Będzie trzecia porażka? Polski rząd po raz kolejny zgłasza kandydatury na sędziego ETPCz

15.12.2022

Rzecznik generalny TSUE: Zawieszenie sędziego Tuleyi oraz ustawa kagańcowa niezgodne z prawem UE

14.12.2022

Mały sukces Ziobry. Ustawa „W obronie chrześcijan” przeszła pierwsze czytanie. Co dalej?

12.12.2022

Zapłaciliśmy już 1,4 mld zł za szarżę PiS na sądy. KE potrąca kolejną transzę za nieopłacone kary

09.12.2022

Zapłaciliśmy już 1,4 mld zł za szarżę PiS na sądy. KE potrąca kolejną transzę za nieopłacone kary

07.12.2022

RPO zwalnia zastępczynię, Hannę Machińską. „Jesteśmy w szoku”. Organizacje protestują

23.11.2022

„W obronie chrześcijan”, czyli przeciwko wolności słowa. Po co Ziobrze taka ustawa?

19.11.2022

„W obronie chrześcijan”, czyli przeciwko wolności słowa. Po co Ziobrze taka ustawa?

17.11.2022

TK Przyłębskiej publikuje uzasadnienie do „prawnego polexitu”. Ma zaszkodzić w negocjacjach z KE?

07.11.2022

PiS zaczyna zapowiadać możliwe ustępstwa w celu odblokowania KPO. Co powinni zrobić?



Wesprzyj nas!

Archiwum Osiatyńskiego powstaje dzięki obywatelom i obywatelkom gotowym bronić państwa prawa.


10 
20 
50 
100 
200