Hołownia: Zwrócę się do Moniki Pawłowskiej z propozycją objęcia mandatu
„Najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim” – ogłosił marszałek Sejmu
Szymon Hołownia zorganizował po południu w Sejmie konferencję prasową. Podczas spotkania z dziennikarzami przekazał, że dostał odpowiedź z Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie mandatu Mariusza Kamińskiego. Przytoczył zdania, w których PKW twierdzi, że nie zamierza opowiadać się za konkretnymi stanowiskami w sporze na temat wygaśnięcia mandatu posła. Komisja, zgodnie z art. 251 par. 1 kodeksu wyborczego, przekazała jednak marszałkowi nazwiska kolejnych osób z listy PiS, które mogłyby objąć mandat.
„Ja w tej sprawie i chyba nie tylko ja nie mam żadnych wątpliwości, dlatego, że przypominam państwu postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2024 roku” – mówił Hołownia. „Sąd Najwyższy w swoim postanowieniu nie uwzględnił odwołania pana byłego posła Mariusza Kamińskiego, w związku z powyższym ja w oparciu o te informacje, które otrzymałem z Państwowej Komisji Wyborczej wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim. Po siedmiu dniach będziemy mieli odpowiedź, jeżeli będzie pozytywna, to będziemy dalej procedować, jeżeli będzie negatywna, to będziemy wysyłać korespondencję do kolejnej osoby z listy przekazanej przez Państwową Komisję Wyborczą”.
Polska 2050 popiera ustawy w sprawie TK
Szymon Hołownia odniósł się także do doniesień medialnych na temat przygotowywanych przez rząd uchwał oraz ustaw w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Uchwały miałyby dotyczyć m.in. sędziów-dublerów oraz sędziów Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza i głosić, że cała piątka została wybrana do TK z naruszeniem przepisów. W dalszej kolejności rząd miałby zająć się ustawą, która zmieniałaby zasady wyboru sędziów Trybunału, sposób zarządzania nim, a także przepisy dotyczące procedur dyscyplinarnych.
„Rozmawiamy z panem ministrem Bodnarem stale, obecny tutaj dyrektor Zakroczymski, ale też i w różnych innych formatach. Praca trwa i nie jest sztuką położyć rozwiązanie, o które później wszyscy będą się kłócili i spierali, tylko jak już wychodzić z rozwiązaniem, to mieć takie, co do którego będzie można szybko wypracować porozumienie” – mówił Hołownia. „My, ja, Polska 2050 stoimy na stanowisku, że jeżeli rzeczywiście Sejm miałby stawiać diagnozę w sprawie TK, to powinien też jednocześnie postawić na stole receptę. Jaką receptę? W moim odczuciu, jeżeli diagnozą jest uchwała, to receptą powinny być projekty ustaw i projekt zmiany Konstytucji. Ten projekt, który dzisiaj jest dyskutowany, negocjowany, on jest bardzo uczciwą polityczną propozycją”.