arrow search cross



Telefon zaufania dla ofiar przemocy seksualnej w Kościele

Udostępnij

„Dla niektórych ofiar przemocy seksualnej w Kościele nie ma odpowiedniego miejsca, do którego mogłyby się zwrócić po pomoc. Potrzebują wsparcia od wspólnoty Kościoła, ale niekoniecznie od księży czy biskupów. Mogą nie chcieć otworzyć się przed człowiekiem związanym z instytucją, której przedstawiciel ich skrzywdził. Tu zaczyna się nasza rola”

 

W ramach projektu „Zranieni w Kościele” 12 marca 2019 roku uruchomiono telefon zaufania i katolickie środowisko wsparcia dla dorosłych osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele.

 

„Zgodnie ze stanowiskiem papieża Franciszka i Konferencji Episkopatu Polski osobom pokrzywdzonym przez duchownych należy się nasza wdzięczność za wielką odwagę, gdy zgłaszają doznaną krzywdę. Największym zgorszeniem w tej sprawie jest ukrywanie prawdy przez instytucje powołane do ochrony najsłabszych” – podkreślili podczas konferencji prasowej inaugurującej inicjatywę „Zranieni w Kościele” jej twórcy.

 

„Kościół to nie tylko księża i biskupi, to także wspólnota wiernych. Jako świeccy ponosimy za nią odpowiedzialność. Chcemy nisko się pokłonić skrzywdzonym i zapewnić, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by im pomóc”

 

Inicjatywę powołały wspólnie: Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie, think tank Laboratorium Więzi oraz Fundacja Pomocy Psychologicznej Pracownia Dialogu. Swojego wsparcia udzieliło również Centrum Ochrony Dziecka, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę i Fundacja Stop Przedawnieniu.

 

O genezie projektu w jednym z wywiadów mówił Zbigniew Nosowski, rzecznik prasowy Inicjatywy „Zranieni w Kościele” i redaktor naczelny kwartalnika „Więź”:

 

Wszystko zaczęło się od dyskusji na zebraniu zarządu warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej jesienią ubiegłego roku. Wypłynęła akurat kolejna sprawa związana z wykorzystywaniem seksualnym i ktoś powiedział: wydajmy oświadczenie. (…) Ale ktoś inny stwierdził: dobrze, ale może byśmy zrobili coś bardziej konkretnego? Wtedy z rozmów zrodził się wniosek, że powinna powstać inicjatywa świeckich jednoznacznie wychodząca naprzeciwko osobom pokrzywdzonym, nastawiona na słuchanie ich, a także informację, pomoc i poradę. Była to zatem droga od postawy „niech oni to zrobią” do „zróbmy to”. Branie spraw we własne ręce, zamiast trwania w bezradności. (…) Swoje działania kierujemy przede wszystkim do osób skrzywdzonych wykorzystywaniem seksualnym – obecnie lub w przeszłości – oraz do ich najbliższych.

 

 

12 marca 2019 roku uruchomiono telefon zaufania dla dorosłych, przy którym psychologowie dyżurują we wtorki w godz. 19.00-22.00. Numer telefonu 800 280 900. Więcej informacji na www.zranieni.info

 

Jak poinformowano na stronie internetowej Klubu Inteligencji Katolickiej, infolinia jest dla „wszystkich, dla których grzechy ludzi Kościoła stały się zgorszeniem i przyczyną utraty zaufania do całej wspólnoty wiary”.

 

W materiałach prasowych czytam:

 

Chcemy być przede wszystkim miejscem pierwszego kontaktu. Rozmowy prowadzone będą anonimowo, bezpłatnie, cierpliwie i dyskretnie. Zależy nam, żeby kontakt telefoniczny był wsparciem do dalszego działania. Wszystkim, którzy będą tego potrzebowali, będziemy umożliwiali osobisty kontakt z zaufanymi specjalistami: psychologami, prawnikami, duszpasterzami. Możemy też pomóc w zgłoszeniu przestępstwa do właściwych instytucji kościelnych i państwowych.

 

W rozmowie z OKO.press Zbigniew Nosowski zapewnił, że „Zranieni w Kościele” mają już listy zaufanych prawników, terapeutów i duszpasterzy z kilku miast, do których dyżurujący będą odsyłać osoby skrzywdzone. Listy tych nazwisk nie będą jednak upubliczniane.

 

Telefon działa wyłącznie na zasadzie wolontariatu.

 

Budżet tej inicjatywy wynosi 0,00 zł. Jeśli okaże się, że taki telefon zaufania i środowiska wsparcia są potrzebne, to będziemy szukać środków na dalsze funkcjonowania.

 

Choć inicjatywa jest zorganizowana przez osoby związane z Kościołem jako wspólnotą wiernych, ma być niezależna od instytucji kościelnych  – podkreślił Nosowski.

 

Inicjatorzy „Zranionych” spotkali się także z Fundacją „Nie lękajcie się”, która oferuje pomoc osobom dotkniętym w dzieciństwie przemocą seksualną w Kościele. „Nie jesteśmy dla siebie konkurencją” – zapewnił nas Zbigniew Nosowski.

 

To cenna i potrzebna inicjatywa. Jestem otwarty na współpracę. Osobiście cieszę się z niej i odbieram jako niezgodę wiernych na sytuację w Kościele – mówi OKO.press Marek Lisiński, prezes Fundacji „Nie lękajcie się”.

 

Twórcy inicjatywy „Zranieni w Kościele” zapowiadają, że w przyszłości będą chcieli utworzyć grupy wsparcia dla osób poszkodowanych i uruchomić zbiórkę na ten cel.

 

Mamy ekspertów, którzy potrafią profesjonalnie takie grupy prowadzić. Być może podobne grupy mogłyby powstawać w innych miastach, nie zamierzamy jednak tworzyć ogólnopolskiej sieci i jej koordynować. Takie są założenia.

 

 

 

Opracowanie sylwetki: Aleksandra Gieczys-Jurszo

 

Przeczytaj też:

 


Opublikowano: