arrow search cross



Strajk Uczniowski

Udostępnij

 „Jesteśmy grupą młodych ludzi, którzy mówią dość! Mamy dość skostniałego systemu edukacji. Dlatego przestajemy narzekać i bierzemy sprawy w swoje ręce. Tworzymy organizację, która doprowadzi do gruntownej reformy szkolnictwa w Polsce. Nasz pierwszy cel to demonstracja solidarności z nauczycielami. Chcemy pokazać, że młodzież nie jest obojętna i nie będzie biernie przyglądać się temu, co dzieje się z naszymi szkołami. Nasz głos będzie słyszany. Mamy siłę. Mamy głos!” – apelowali do uczniów w całej Polsce przedstawiciele Strajku Uczniowskiego, którzy 9 kwietnia 2019 protestowali pod MEN.

 

Dzień po rozpoczęciu strajku nauczycieli (8 kwietnia 2019), kilkuset uczniów i uczennic warszawskich szkół zebrało się pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej przy ul. Szucha, aby wesprzeć walczących o podwyżki pedagogów. Postanowili zjednoczyć siły i zorganizowali „Strajk Uczniowski na rzecz demokratycznej szkoły”. Inicjatorami protestu był ruch młodzieżowy Strajk Uczniowski”, Fundacja Bullerbyn na rzecz Wspólnoty Dzieci i Dorosłych oraz Z.U. Liga Młodzieży Wolnościowej. Mieli transparenty z hasłami: „Solidarność Naszą Bronią”, „Nasze prawa wspólna sprawa”, „Nauczyciel mój bohater” czy „Politycy do tablicy”.

 

Mamy nadzieję, że minister Zalewska patrzy na nas z okna i nie dowierza, że uczniowie mają głos, mogą walczyć o swoje prawa i sprzeciwiają się działaniom rządu – powiedział Miłosz Warchoł, jeden z organizatorów manifestacji.

 

Celem młodych ludzi zjednoczonych wokół idei Strajku Uczniowskiego obok okazania poparcia strajkującym nauczycielom jest też możliwość wpływania na system edukacji. Dlatego pod MEN uczniowie wyrażali niezadowolenie z wprowadzonej przez PiS reformy edukacji. Członkowie Strajku Uczniowskiego nie popierają m.in. likwidacji szkół gimnazjalnych: „Obecna reforma nie jest odpowiednia dla nas, ponieważ wprowadziła np. podwójne roczniki, z którymi prędzej czy później będziemy się musieli zmierzyć. Zdezorganizowało to szkoły”. Podkreślają, że duża część pieniędzy przeznaczonych na funkcjonowanie szkół kierowana jest z budżetu samorządów, co utrudnia dofinansowanie kultury czy sportu w danym regionie.

 

Zdaniem działaczy ruchu obecny systemu edukacji jest przede wszystkim niedemokratyczny i skupia się na zbędnej faktografii, a nie umiejętnościach i problemach współczesnego świata, takich jak np. zmiany klimatu.

 

Dzisiaj powinniśmy głośno zadawać pytania, jak powinna wyglądać edukacja. Model edukacji z XIX wieku może nie być adekwatny do tego, co dzisiaj się dzieje na świecie, do tempa zmian, które mamy.

 

Podczas demonstracji działacze Strajku Uczniowskiego mówili, że marzą o szkołach, na które mają realny wpływ i chcą współdecydować o tym, jak i o czym się uczą.

 

Uczniowie mają za mało wpływu na funkcjonowanie szkół i program edukacji. My chcemy to zmienić, żądamy systemowych gwarancji praw ucznia. Czasy, gdy uczniowie milczeli, skończyły się! Marzy nam się szkoła, w której będzie szacunek, wolność wyboru i wspólnota. Czas zacząć ją robić! Nie czekajmy na dorosłych i polityków. Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem. Zacznijmy działać i poczekajmy na dorosłych. Jak będą gotowi to do nas dołączą.

 

Inicjatorzy Strajku Uczniowskiego zachęcają rówieśników, by zapisali się do ich rodzącej się organizacji i zaangażowali w działalność tego ruchu.

 

Chcemy stworzyć szeroki ruch młodzieżowy, który będzie działał na rzecz gruntownej reformy edukacji. Pokażemy, że uczniowie mają coś do powiedzenia i potrafią się zjednoczyć, by wyrazić to silnym, zdecydowanym głosem. (…) Będziemy pielęgnować młodzieżową samorządność i żądać reprezentacji młodego pokolenia przy władzy każdego szczebla. Naszymi narzędziami będą debaty, kampanie społeczne i protesty.

 

Twórcy inicjatywy napisali nawet Konstytucję Strajku Uczniowskiego (zobacz dokument tutaj). Piszą w niej m.in.:

 

Konstytucja określa nasze cele, wartości i metody działania. Jest po trochu manifestem, a po trochu zaproszeniem do współpracy. Jeśli zgadzasz się z jej treścią i chcesz pracować według reguł w niej opisanych, to zapraszamy do naszej organizacji.

 

W Konstytucji znalazły się m.in. postulaty dotyczące wizji tego, jak według Strajku Uczniowskiego powinna wyglądać prawdziwa reforma edukacji :

 

    1. Szanować wszystkie nurty pedagogiczne, które są zgodne z prawami człowieka i uznawać je za równouprawnione
    2. Wprowadzać systemowe gwarancje przestrzegania praw ucznia
    3. Umożliwić reprezentacji młodzieży współpracę z władzami na każdym szczeblu
    4. Umożliwić realny, szczegółowy wpływ każdego z uczniów i uczennic na program ich edukacji
    5. Umożliwić realny wpływ uczniów i uczennic na zarządzanie ich szkołą.
    6. Zapewnić nauczycielom godne wynagrodzenie za ich pracę.
    7. Znacząco ograniczyć podstawę programową i zmienić jej naturę tak, aby wymagała przede wszystkim kompetencji i postaw, a w mniejszym stopniu szczegółowej wiedzy
    8. Sprawić, by system edukacji sprzyjał dbaniu o ogólny dobrobyt i bezpieczeństwo członków społeczności szkolnych, w tym o zdrowie psychiczne.
    9. Powyższe hasła będą przybierać formę konkretnych postulatów, które będziemy wypracowywać w ramach naszych działań.

 

Między 9 a 16 kwietnia chęć przystąpienia do Strajku Uczniowskiego zadeklarowało ponad 3 tysiące młodych osób. W tych dniach wielu miastach w Polsce odbyły się również akcje poparcia dla nauczycieli organizowane pod wspólnym szyldem Strajku Uczniowskiego. Protesty odbyły się m.in. w Dzierżanowie, Lublinie, Wrocławiu, Kościanie, Krakowie, Kartuzach, Gdańsku.

 

Szkoła składa się z uczniów i nauczycieli. Bez choćby jednej z tych grup szkoła nie może istnieć. Musimy być solidarni i rozmawiać. Słuchać siebie nawzajem kiedy rząd nie chce słuchać nikogo z nas. Za chwilę będziemy gigantyczną siłą, która poruszy ten system edukacji – mówił OKO.press Michał Sienicki, jeden z organizatorów warszawskiego Strajku Uczniowskiego.

 

 

 

Opracowanie sylwetki: Aleksandra Gieczys-Jurszo

 

Przeczytaj też:

 


Opublikowano: