– Nasze państwo i tożsamość sprowadzają się do artykułów konstytucji, więc musimy jej bronić – mówi Luka Rayski, twórca plakatu „Konstytucja”, który stał się symbolem protestów antyrządowych.
Plakat powstał w ramach projektu „Demokracja Ilustrowana” realizowanego przez zaangażowaną społecznie grupę artystów-ilustratorów, która za swój cel postawiła pokazanie w formie plakatu, czym jest dla nich demokracja. Jednym z plakatów, który powstał w ramach ich działalności jest właśnie plakat Luki Rayskiego, który można zobaczyć na demonstracjach.
Zaczęło się w 2016 roku, kiedy twórcy grupy– Marianna Grzywaczewska i Edgar Bąk – zapytali projektantów najmłodszego pokolenia, czym jest dla nich nowoczesny patriotyzm. Czym jest demokracja? Co to znaczy być obywatelem? Jakie wartości stoją za postawą obywatelską?
– Rozesłaliśmy do czołowych polskich grafików pytania o to, czym jest dla nich patriotyzm. Odpowiedzi były punktem wyjścia do przygotowania plakatów. Chodziło o to, żeby były to grafiki pozbawione patosu czy ksenofobicznych treści – mówi Marianna Grzywaczewska.
Swoje plakaty zaprezentowali m.in. Gosia Byra, Michał Loba, Wojtek Koss, Jan Kallwejt, a także Mieczysław Wasilewski.
Po roku projekty plakatów zaczęły żyć własnym życiem na ulicach polskich miast a „Demokracja Ilustrowana” z przedsięwzięcia artystycznego zmieniła się w inicjatywę obywatelską.
Zaczęło się od tego, że w czasie protestów pod Senatem i pod Sądem Najwyższym w lipcu 2017 roku ekipa Demokracji Ilustrowanej rozdawała plakat „Konstytucja”.
– Został wydrukowany po spontanicznej zrzutce wśród znajomych i dzięki dobrej woli pewnego drukarza – mówi Luka Rayski.
Przez te dwie noce rozeszło się w sumie 20 tys. egzemplarzy „Konstytucji”. Demokracja Ilustrowana uznała, że należy zrobić kolejny dodruk i namawiała uczestników protestów do drukowania plakatów na własną rękę.
– Podczas protestów nasz projekt zyskał drugie życie. „Konstytucja” od początku cieszyła się sporą popularnością, ale nie myśleliśmy, że zrobi aż taką furorę. Oprócz tego plakatu z Facebooka za darmo ściągnąć można prace kilkunastu innych artystów – dodaje Grzywaczewska.
Twórcy grupy starają się nie być polityczni, ale nie ukrywają tego, jaki stosunek mają do zmian wprowadzanych przez PiS:
– Jesteśmy temu przeciwni, ale bardzo nam zależy na tym, aby nie zostać wtłoczonym w ramkę antyrządową. Nam przede wszystkim chodzi o to, żeby podkreślić, że nikt nie może zawłaszczać sobie prawa do Polski. Polska jest wszystkich. Każdy inaczej wyraża patriotyzm, nie tylko ci są patriotami, którzy chodzą z orłem na piersi. Dla innych wyrazem patriotyzmu jest walka o konstytucję – mówi Grzywaczewska.
Przeczytaj również:
Opublikowano: