arrow search cross



Stowarzyszenie Interwencji Prawnej

Udostępnij

To nie migranci niosą sobą niebezpieczeństwo. Powinien je gwarantować polski rząd – mówi Witold Klaus, prezes Stowarzyszenia Interwencji Prawnej

 

Stowarzyszenie Interwencji Prawnej – organizacja, która udziela porad prawnych pro publico bono oraz reprezentuje swoich klientów przed organami państwowymi.

 

Prezesem SIP jest Witold Klaus, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk oraz członek Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, kryminolog i badacz migracji; laureat Społecznego Nobla 2008 dla innowatora społecznego (nagroda przyznawana przez Fundację Ashoka – Innovators for the Public), autor wielu prac z zakresu kryminologii, wiktymologii, praw człowieka, migracji i uchodźstwa. Stowarzyszenie działa jako organizacja pożytku publicznego od 2007 roku. Od 2009 prowadzi Centrum Informacji dla Cudzoziemców. Poza udzielaniem porad, prawnicy i wolontariusze Stowarzyszenia pomagają w tłumaczeniach oraz załatwianiu formalności w urzędach, co dla osób nieznających polskiego jest ogromnym wsparciem, reprezentują swoich klientów podczas procedury administracyjnej, pomagają w uzyskaniu ochrony międzynarodowej i zalegalizowaniu pobytu. Przede wszystkim jednak interweniują, gdy dochodzi do naruszania praw cudzoziemców i walczą z dyskryminującymi praktykami.

 

SIP pomagało m.in. w przypadku niepełnosprawnej Czeczenki, której gmina Pruszków odmówiła wpisania na listę oczekujących na lokal socjalny, mimo że jako osobie objętej ochroną międzynarodową przysługuje jej taka sama opieka socjalna jak obywatelom Polski. Interweniowało w sprawie uchodźczyni z dziećmi, której wniosek o mieszkanie odsyłały kolejne dzielnice Warszawy, bo kobieta nie miała stałego adresu. Ujęło się również za rodziną Turanbajewów, która miała być deportowana do Kirgistanu, choć w Warszawie świetnie sobie radzi, a w kraju pochodzenia Turnabajewów prześladowały służby specjalne. Pomogło też Marokańczykowi, który po ciężkim pobiciu przez rasistów stracił zdrowie i wylądował na ulicy, a państwo odmówiło mu odszkodowania, bo nie ma obywatelstwa (obie sprawy opisywał „Duży Format”). Podobnych przypadków interwencji SIP jest o wiele więcej.

 

Wiele pozwów SIP dotyczy dyskryminacji w instytucjach samorządowych lub państwowych.

 

To długie i trudne sprawy. Najczęściej wyroki kończą się apelacją, więc sprawa może trwać latami – tłumaczy Aleksandra Chrzanowska z zarządu Stowarzyszenia. Ale nie mamy wątpliwości, że zapewnienie cudzoziemcom całościowej pomocy i sprawiedliwego traktowania to podstawa integracji.

 

Witold Klaus, opublikował w czasopiśmie naukowym „Surveillance and Society” artykuł, w którym analizuje zmiany prawne i systemowe ograniczające wprost lub pośrednio prawa migrantów i uchodźców. Przedstawia strategię rządu, który „zarządzając strachem”  zapewnia sobie poparcie polityczne.

 

Zdaniem Klausa – PiS ogranicza prawa cudzoziemców na kilka sposobów:

 

  • wprowadza rozwiązania prawne pozwalające kontrolować i inwigilować cudzoziemców;
  • utrudniają im dotarcie do Polski – zamykając wschodnią granicę, a jeśli już tu dotrą – osadzając ich w strzeżonych ośrodkach, a także odmawiając wzięcia udziału w relokacji uchodźców z obozów w Grecji i we Włoszech;
  • przejmuje kontrolę nad systemem prawnym i społeczeństwem obywatelskim, co sprawia, że najsłabsi – w tym cudzoziemcy – nie mają jak się bronić (więcej na ten temat w tekście Moniki Prończuk  „»Forteca Polska«. Jak rząd PiS utrudnia życie cudzoziemcom i własnym obywatelom)

 

Flagowym projektem Stowarzyszenia jest założone w 2015 roku Laboratorium Migracji.  Jego celem jest generowanie rzetelnej wiedzy na temat migracji i integracji cudzoziemców oraz przekazywanie jej innym podmiotom publicznym czy prywatnym.  W jego ramach SIP

 

  • gromadzi i opracowuje różnego rodzaju dane,
  • prowadzi badania, publikuje raporty i ekspertyzy,
  • współpracuje z mediami,
  • oferuje usługi szkoleniowe i mediacyjne (w tym mediacje pracownicze i międzykulturowe).

 

W 2015 roku rząd PiS odrzucił wniosek SIP o dotację z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji. To europejskie środki, których dystrybucja od trzech lat jest blokowana. Zamiast tego rząd wiosną i latem 2017 roku uruchomił dwa nabory „ograniczone”, w których startować mogły jedynie instytucje państwowe – urzędy wojewódzkie. To wojewodowie mieli później dowolność w wybieraniu organizacji partnerskich. Wniosek dotacyjny Stowarzyszenia Interwencji Prawnej został odrzucony.

 

To niezrozumiałe. Zajmujemy się tym od lat, mamy ogromne doświadczenie. O ekspertyzę zwracają się do nas państwowe instytucje. Byliśmy jedną z organizacji uczestniczących w spotkaniu z premier Ewą Kopacz, poświęconemu wyzwaniom związanym z przyjęciem do Polski uchodźców. Eksperci SIP doradzali też MSW. A teraz to samo ministerstwo pozbawia nas połowy środków – mówi Aleksandra Chrzanowska.

 

Dodaje, że nie zna szczegółowych programów innych organizacji, które ubiegały się o dotacje:

 

Nie wątpię, że to wszystko bardzo potrzebne działania, ale nie wiem, czy którakolwiek z tych organizacji może zapewnić pomoc prawną w takim zakresie jak SIP. W organizacjach, które znam, prawników albo nie ma, albo pomagają w minimalnym zakresie, kilka godzin w tygodniu.

 

Opracowano na podstawie tekstu Moniki Prończuk „»Forteca Polska«. Jak rząd PiS utrudnia życie cudzoziemcom i własnym obywatelom” oraz tekstu Emilii Dłużewskiej „Cudzoziemcy zostaną bez pomocy? MSW obcina dotacje”

 

Czytaj też:

 

Polska mówi „nie” porozumieniu ONZ ws. migracji. „Część zarzutów to odkopywanie frazesów”


Opublikowano: