arrow search cross



Łukasz Jankowski

Udostępnij

„Mógłbym się tym wszystkim nie przejmować i po prostu iść do mojej drugiej pracy, i robić pieniądze w prywatnej przychodni. Ale nie chcę”

 

Łukasz Jankowski – członek Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, jeden z nieformalnych liderów protestu lekarzy rezydentów trwającego od 2 października 2017 do 8 lutego 2018 roku.

 

– Wolałbym, żeby personel medyczny nie musiał odchodzić od łóżek i żebyśmy nie musieli strajkować. Ale nie mamy wyboru – poruszyliśmy społeczeństwo, zrobiliśmy akcję, ale nic to rządu nie rusza, chcą nas tylko wciągać w jakieś zespoły. Nie wiedzą, że jak teraz stłamszą młodych, to na długie lata zrobią z nas cynicznych lekarzy albo emigrantów – mówił Łukasz Jankowski w rozmowie z OKO.press

 

Protest głodowy młodych lekarzy rozpoczął się w październiku 2017. Młodzi lekarze przyjechali z różnych miast Polski. Organizatorem akcji było Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. To organizacja zrzeszająca młodych lekarzy w trakcie specjalizacji. Od 10 lat walczy o lepsze warunki pracy i płacy rezydentów. Lekarze protestowali w hallu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy Żwirki i Wigury w Warszawie. Po 29 dniach, kiedy głodówka nie przyniosła skutku protest przybrał formę zbiorowego wypowiadania tzw. klauzuli opt-out. W skutek protestu oddziały w wielu szpitalach w całej Polsce (do protestu przyłączyli się lekarze z wielu miast w całym kraju) były zamykane lub czasowo zawieszane z powodu niewystarczającej liczby lekarzy.

 

– Walczymy o ideały. Chcemy jeszcze raz podkreślić, że chodzi nam przede wszystkim o zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia. Nie o nasze zarobki, albo o politykę – mówił podczas jednej z konferencji prasowych Łukasz Jankowski

 

Postulaty rezydentów:

 

  • zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego, nie mniej niż 6,8 PKB w przeciągu trzech lat (do 2020),
  • likwidacja kolejek,
  • rozwiązanie problemu braku personelu medycznego,
  • likwidacja biurokracji w ochronie zdrowia,
  • poprawa warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia.

 

Ze względu na dobro pacjentów 8 lutego 2018 roku lekarze rezydenci zakończyli protest i podpisali porozumienie z rządem. Ma ono zagwarantować wyższe pensje nie tylko im, ale także specjalistom.

 

Łukasz Jankowski:

 

– Nikt już nie chciał dalej eskalować tego konfliktu, bo ucierpiałby na tym pacjent.

 

Pytany w jednym z wywiadów, jak środowisko lekarzy zareagowało na wypracowane porozumienie, powiedział:

 

– Dostajemy dużo ciepłych słów, głównie od lekarzy specjalistów, ale również od pacjentów. Rezydenci zwracają się do nas z gratulacjami za bardzo ciężką pracę. Widzą też trudy tego kompromisu i myślę, że tego najbardziej nam gratulują, że przez te pięć miesięcy udało się dojść do czegoś konstruktywnego.

 

Najważniejsze punkty porozumienia rezydentów z rządem:

 

  • Rezydenci ogłosili koniec akcji zbiorowego wypowiadania opt-outów, każdy lekarz zdecyduje sam, czy chce pracować w wymiarze 48 h/tygodniowo, czy też więcej. W zamian za to rząd zobowiązał się, żeby – zgodnie z prawem Unii Europejskiej – najpóźniej do 2028 roku „podjąć niezbędne działania”, żeby zupełnie zlikwidować opt-outy.
  • 6 proc. PKB na zdrowie do 2024 roku. Efekt negocjacji lekarzy z rządem jest następujący: 4,78 proc. PKB na zdrowie w 2018, czyli o 2 miliardy zł więcej niż w 2017 roku, 4.86 proc. PKB w 2019, 5.03 proc. w 2020, 5.30 proc. w 2021, 5.55 proc. w 2022, 5.8 proc. w 2023 i 6 proc. w 2024. W 2024 roku na zdrowie ma zostać przeznaczone więc o 16 miliardów zł więcej, niż w 2017 roku.
  • Podwyżki dla rezydentów i lekarzy specjalistów

 

Źródło: OKO.press (Po nieudanych rozmowach z rządem protest trwa. W poniedziałek może dołączyć Porozumienie Zawodów Medycznych oraz Lekarze rezydenci dogadali się z rządem. Koniec protestu: opt-outy znikną za 10 lat, 6 proc. PKB na zdrowie w 2024)

 

Przeczytaj również:

 


Opublikowano: