„Nasze miasto jest jednym z wielu na świecie, w którym to obywatele przeciwstawiają się obecnej sytuacji w Polsce”
„Dbałość o godność każdej osoby, a w szczególności o prawa kobiet i grup dyskryminowanych”. Tak przedstawia swoje główne postulaty nieformalna grupa Lęborskie Dziewuchy.
Inicjatywa działa od października 2016 roku, kiedy to grupa Pań z Lęborka postanowiła dołączyć do Czarnego Protestu.
– To właśnie czarny protest spowodował, że wyszłam na ulicę, przestałam siedzieć cicho w domu i po prostu robić swoje, a wyszłam i posłuchałam ludzi – mówiła po jednej z manifestacji Hanna Szulc, aktywista ruchu – Tak, jak to pięknie zauważyły ruchy miejskie podczas ostatnich wyborów, miasto nie należy do polityków, tylko należy do jego mieszkańców.
Grupa angażuje się nie tylko w walkę o prawa kobiet. Czynnie wspiera protesty w obronie swobód obywatelskich, praworządności i wolnych sądów.
– Walczymy przeciwko ustawom, które są niebezpieczne dla demokracji i dla zdrowia ludzi. Organizowaliśmy konkretne manifestacje, rozdawaliśmy ulotki, rozwieszaliśmy plakaty. Chcemy „odwarszawić” Polskę. Chcemy zwrócić uwagę na małe miejscowości, gdzie również zmagamy się z wieloma problemami – mówi Patrycja Konkel, liderka grupy.
Przeczytaj również:
Opublikowano: