arrow search cross



Koalicja NIE dla chaosu w szkole

Udostępnij

Czy polska edukacja potrzebuje zmian? Tak, jest wiele jej obszarów, wymagających modyfikacji, dostosowania do warunków XXI wieku. Czy potrzebuje kolejnej rewolucji? Absolutnie nie!

 

Tak przekonują członkowie  Koalicji NIE dla chaosu w szkole – ruchu społecznego, który od września 2016 roku prowadzi działania przeciwko reformie edukacji oraz akcje na rzecz edukacji obywatelskiej.

 

Koalicja zawiązała się spontanicznie, w reakcji na zapowiedzianą w czerwcu 2016 roku reformę edukacji. Jest to sojusz organizacji, instytucji, ruchów społecznych, rodziców i nauczycieli „którym leży na sercu dobro dzieci i młodzieży”. W skład koalicji weszły m.in: Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej, Etyka w Szkole, Młodzi 2017, Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej, Zespół Szkół Bednarska, Obywatele dla Edukacji, Przestrzeń dla Edukacji, Stowarzyszenie Rodzice dla Edukacji, Komitet Obrony Demokracji, Społeczny Monitor Edukacji, Evidence Institute i Związek Nauczycielstwa Polskiego.

 

Głównym jej celem było powstrzymanie w trosce o dobro polskiej szkoły planowanych, negatywnych zmian. W deklaracji z 1 września 2106 roku  Koalicja NIE dla chaosu w szkole napisała m.in:

 

Jesteśmy przedstawicielami organizacji i stowarzyszeń działających na rzecz polskiej edukacji. Różnimy się, mamy odmienne poglądy, ale wszyscy mówimy NIE zmianom wprowadzanym przez obecne władze oświatowe. (…) Szkolnictwu potrzebne są zmiany, zarówno w dziedzinie programowej, jak i w zakresie metod dydaktycznych oraz wychowawczych. Powinny być jednak wprowadzane stopniowo, pod nadzorem fachowców i praktyków, a nie narzucane arbitralnie, z urzędu. Zapowiadane przekształcenie struktury szkół nie ma nic wspólnego z rzeczywistym udoskonalaniem nauczania i wychowania.

 

Na początku działalności  Koalicja NIE dla chaosu w szkole prowadziła akcję informacyjną o negatywnych skutkach reformy (ulotki, fanpage, grupa na FB) oraz organizowała bądź współorganizowała – np. z ZNP i „Rodzicami przeciwko reformie edukacji” – pikiety i manifestacje. Powstała też strona internetowa niedlachaosuwszkole.pl z materiałami o projektowanych zmianach programowych i strukturalnych w szkolnictwie oraz możliwych konsekwencjach tych zmian dla uczniów, rodziców i nauczycieli.

 

 

 

Koalicja NIE dla chaosu w szkole weszła w skład utworzonego w styczniu 2017 Komitetu Referendalnego i prowadziła zbiórkę podpisów pod wnioskiem o referendum szkolne, połączoną z akcją informacyjną. Pytanie referendalne, pod którym komitet zbierał podpisy, brzmiało: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”. Zebrano ogółem ponad 910 tys. podpisów. Działacze koalicji wierzyli, że uświadomienie decydentom i opinii publicznej jak fatalna i niedopracowana jest proponowana przez MEN „dobra zmiana” wystarczy, aby tę tzw. reformę wstrzymać, a przynajmniej odłożyć o rok.

 

Przyjmowaliśmy za oczywiste, że nie może wejść w życie reforma, przeciwko której protestowali rodzice, nauczyciele, naukowcy, organizacje pozarządowe związane z edukacją i samorządy. NIE przypuszczaliśmy, że w sprawie zmian w edukacji władza będzie świadomie działała ze szkodą dla milionów dzieci, bezwzględnie realizując swe interesy polityczne i partyjne. (…) Po wejściu reformy w życie nadal czynimy wszystko, co możliwe i co wydaje nam się słuszne, by zminimalizować negatywne skutki złych zmian w oświacie.

 

Od kwietnia 2017 roku koalicja monitoruje reformę, dokumentuje i nagłaśnia jej skutki.

 

Na stronie koalicji dostępny jest katalog błędów, wypaczeń i patologii reformy edukacji. Powstaje on na podstawie wiadomości od rodziców i nauczycieli z całej Polski. Poniżej wybór kilku z nadesłanych informacji:

 

 

 

 

 

 

 

W marcu 2018 roku członkowie koalicji wystosowali petycję do minister Anny Zalewskiej w sprawie kumulacji roczników, która nastąpi w 2019 roku w naborze do szkół ponadpodstawowych. Będzie to ponad 700 tysięcy uczniów urodzonych w latach 2003 i 2004. Apelowali, by kuratorzy przekazali informację, ile miejsc w szkołach ponadpodstawowych będzie w 2019 roku i ile klas utworzą poszczególne licea czy technika. W jednym z wywiadów tłumaczyli:

 

Wtedy do szkół ponadpodstawowych trafią dwa roczniki: z jednej strony absolwenci ostatnich klas podstawówek, z drugiej – o rok od nich starsi ostatni absolwenci gimnazjów. Konieczne jest, by już teraz, przed 1 września, wiadomo było, jak będzie wyglądać sytuacja w przyszłym roku. By rodzice i uczniowie mogli poznać te liczby i by mogli się do tego przygotować, choćby mentalnie.

 

We wrześniu 2018 roku koalicja wystosowała również  Apel do MEN o bezzwłoczne odchudzenie podstawy programowej. Dowodzili, że nauczyciele są w stanie zrealizować jedynie około 60 proc. treści programowych, a uczniowie nie rozumieją połowy materiału przerabianego w szkole. Pisali m.in.:

 

Nie możemy pozwolić, aby kolejne roczniki uczniów były skazane na naukę według niemożliwej do zrealizowania i przeładowanej podstawy programowej. Już przed zatwierdzeniem nowej podstawy eksperci wskazywali na jej wady, m.in. na zbyt obszerną i zbyt szczegółową wiedzę. Głosy ekspertów, protesty nauczycieli i rodziców zignorowano. (…) Najwięcej trudności sprawiają matematyka, fizyka i chemia. Rodzice muszą poświęcać wiele czasu na pomoc dzieciom w odrabianiu prac domowych i w przygotowaniach do sprawdzianów lub zatrudniają korepetytorów.

 

 

W piśmie do minister edukacji Anny Zalewskiej wnosiła też o stworzenie nowej podstawy programowej podpartej szerokimi konsultacjami społecznymi. Apel podpisany dotychczas przez prawie 15 tys. osób, poparli m.in.: Wojciech Eichelberger, Edward Lutczyn czy Grzegorz Kasdepke, który swoje poparcie tak uzasadnił:

 

Gdy uczeń źle odrobi pracę domową, będzie musiał ją poprawić lub od razu otrzyma marną ocenę. Gdy minister źle przygotuje reformę, nic nie będzie musiał – bo może być pewny biało-czerwonego paska na partyjnej cenzurce. Droga Pani Minister, proszę dać uczniom przykład – i poprawić to, co na razie zasługuje na NDST!

 

 

Na swoich stronach (niedlachaosuwszkole.pl oraz NIEdlachaosuwszkole )  Koalicja NIE dla chaosu w szkole opisuje również coraz gorszą sytuację nauczycieli. Popiera ich żądania płacowe, ponieważ uważa, że „bez dobrze opłacanych nauczycieli nie jest możliwa dobra edukacja”.

 

Koalicja  angażuje się też w misję wspierania edukacji obywatelskiej:

 

Przygotowaliśmy i udostępniliśmy na naszej stronie internetowej do pobrania materiały edukacyjne ze scenariuszami zajęć dla uczniów: „Demokracja. A co to jest”, „Prawicowi ekstremiści – zrozumieć aby przeciwdziałać” i „Imigranci, uchodźcy, wypędzeni”.

 

W założeniu materiały te mogą być pomocą dydaktyczną dla nauczycieli pracujących z młodzieżą i stanowić punkt wyjścia do dyskusji podczas zajęć. Koalicja planuje już opracowanie kolejnych tematów. Chce też poszerzyć skalę działań, proponując chociażby lekcje pokazowe czy przygotowując pomoce interaktywne.

 

 

 

Sylwetkę opracowano na podstawie materiałów Koalicji NIE dla chaosu w szkole

 

Zdjęcie profilowe: strona fb Koalicja NIE dla chaosu w szkole

 

Zobacz też:

 


Opublikowano:





Wesprzyj bunt!